Eternal Spark napisał
Wczoraj miałem prze chujną sytuację ;d
- Ide z ziomem do szkoły i na rynku zaczepiła nas jakaś babka. Młoda, ale brzydka jak noc październikowa. I coś tam pierdoli, pierdoli o perfumach i do nas, że jesteśmy 26 i 27 sympatycznymi chłopcami tego dnia w mieście. Nagle wyciągnęła perfumę, jak to powiedziała za 216zł i dała nam powąchać, następnie po prostu nam je oddała. Mi jedną i kumplowi jedną. No to ja już ucieszony, że mam jakieś podrobione gówno za 20zł i tu nagle laska wyskakuje, że dostaniemy jeszcze po jednej perfumie dla naszych dziewczyn jak odpowiemy na pytanie "Które urodziny obchodzi w tym roku polsat (podpowiedziała 13 albo 20)"
My z kumplem, że dwudzieste i ona uradowana, że zgadliśmy dała nam po jeszcze jednej perfumie :D
Już myślami w szkole zacząłem robić małe kroki żeby już iść, usłyszałem "to może podjedziemy do bankomatu?". Ja z ziomem zgas, wtf, a ona "bierzecie jedną za 29.99 czy obie za 60?"
Nam sie beka włączyła, powiedzieliśmy, że nie mamy przy sobie nic i laska po prostu wzięła nam z rąk perfumy, które chwile wcześniej "wygraliśmy" ;d
Nadal tego nie kminie xd