Najlepsza jest moja sąsiadka - to materiał na parę historii. Pomyślcie że mieszka na parterze (klatka ma cztery piętra, z parterem pięć). Nic do niej większego nie mam ale jak otworzy drzwi to po prostu nakurwia, wykręca nos jakąś kapustą! Dodatkowo babka jest dość bogata i pryska się jakimiś strasznie drogimi perfumami ale jak otworzy drzwi to po prostu masakra jest. Nie przesadzam.