@Robciany. Ja robię jajecznice tylko na dwa sposoby. Śniadaniową wersję lekką i cięższą wersję, która sprawdzi się zarówno na kolację, jak i na awaryjny obiad.
Śniadaniowa: Jedną cebulę (mniejszą/większą zależnie od ilości jaj) kroisz w drobną kostkę. Na patelni roztapiasz masło i wrzucasz do tego pokrojoną cebulę ze szczyptą soli (dosłownie szczyptą bo będzie za słone). Wbijasz jajka do większej miseczki. Następnie na każde 3 wbite jajka dolewasz 100ml mleka. Przyprawiasz jedynie Vegetą/kucharkiem lub czymś w tym stylu. Zero soli, zero pieprzu tylko vegeta/kucharek ponownie, zależnie od ilości jaj (mi zwykle na 3 jajka wystarczy szczypta vegety). Mieszasz jajka do uzyskania jednolitej masy (dla mnie jajecznica to jajecznica, a nie rozciapane sadzone) i wlewasz ją do cebuli. Postępujesz zgodnie z technikami przyrządzania tego dania z tą różnicą, że pod koniec smażenia dodajesz poskubaną kromkę chleba (sam środek, bez skórki) i smażysz jeszcze chwilę. Jajecznicę podajesz z bułką posmarowaną masłem (koniecznie bułką. Z chlebem to nie to samo) i jednym/dwoma pomidorami pokrojonymi w ćwiartkę.
Dzięki mleku jajecznica będzie bardziej puszysta. Pokruszony chleb wciągnie tłuszcz z patelni i zatrzyma aromat. Zastosowanie cebulki i vegety bez soli i pieprzu sprawia, że całość ma delikatny, lekki i oryginalny smak, w sam raz na śniadanie. Pomidory poza tym, iż są bogatym źródłem magnezu i potasu, idealnie dopełniają potrawę.
Cięższa: Cebula w większą kostkę, boczek/kiełbasa tak samo, poszatkowany szczypiorek, starty ser (sporo), sól, pieprz, trochę ostrej papryki w proszku. Tym razem bez mleka. Robisz standardową jajecznice. Szklisz cebulę, dorzucasz do niej mięso, chwilę podsmażasz, wlewasz masę jajeczną (przyprawioną solą, pieprzem i papryką), pod koniec smażenia dodajesz ser i szczypiorek. Takie coś polecam podawać na bułce posmarowanej masłem i cieniutką warstwą majonezu.
To jest mój sposób na przyrządzenie sytej jajecznicy, ale do cięższej wersji wrzucasz praktycznie wszystko co ci podejdzie pod rękę. Pomidory, ziemniaki (wcześniej ugotowane ofc), świeże zioła, sery, dowolne mięso, grzyby, owoce morza itd. Baw się smakami tylko pamiętaj, żeby nie przedobrzyć.
Zakładki