Pae napisał
nigdy, ale to nigdy ryba do szkoły. chcesz, by potem od niego cały dzień waliło rybą?
co do kanapek w szkole-odradzam warzywa. cienki plasterek ogórka jeszcze może być, ale nic więcej. przecież plecaki/torby w różne miejsca idą, kanapki robią często wiele obrotów, i zanim wyjmiesz je z pojemnika mogą być porozwalane.
A przepis na moje-chleb ciemnoziarnity, taki ciężki. Majonez, sałata, almette, jakaś szyneczka i tyle. do tego zielona herbata robiona wcześniej w domu i pyszne śniadanko