Torgu, gotujemy!

polędwicę najbardziej lubię surową... serio

Cytuj:

---

Spaf napisał

Może tu mi ktoś doradzi. Chcę kupić patelnię ceramiczną przy ograniczonym budżecie (około 100zł). Znacie jakąś firmę wartą polecenia w tej cenie?

---

hmmm... ja od lat używam żeliwnej, którą kupiłem na rynku staroci za 50 zł:D jest ciężka, solidna i nic się nie przypala nawet przy silnym ogniu, którego często używam... jeśli chcesz kupić dobrą patelnię, to nie sugeruj się ceną ani producentem, tylko kup patelnię z grubym dnem - będzie równomiernie rozprowadzać ciepło i z solidnie zamocowaną rączką (kiedyś kupiłem patelnię za ~20 zł, żeby smażyć na niej na obozie, przy każdym użyciu musiałem dokręcać śrubkę, która niby miała trzymać rączkę, bo się luzowała)...

Cytuj:

---

Bardzo fajny druid napisał

hmmm... ja od lat używam żeliwnej, którą kupiłem na rynku staroci za 50 zł:D jest ciężka, solidna i nic się nie przypala nawet przy silnym ogniu, którego często używam... jeśli chcesz kupić dobrą patelnię, to nie sugeruj się ceną ani producentem, tylko kup patelnię z grubym dnem - będzie równomiernie rozprowadzać ciepło i z solidnie zamocowaną rączką (kiedyś kupiłem patelnię za ~20 zł, żeby smażyć na niej na obozie, przy każdym użyciu musiałem dokręcać śrubkę, która niby miała trzymać rączkę, bo się luzowała)...

---

Zależy mi na beztłuszczowym (lub z małą ilością) smażeniu głownie jaj i omletów (jaja + płatki owsiane) dlatego zależy mi na ceramicznej. W internecie dużo osób zachwala patelnie moneta, ale nie wiem czy to prawdziwe osoby, czy pachołki od reklamy.

Cytuj:

---

Averin napisał

http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-3CDB7...rta.htm?id=254

Ktoś się podejmuje wyzwania?
Ja się zastanawiam nad zakupem polędwicy, bo jeszcze nigdy nie miałem okazji jeść.

---

Mięso w lidlu drogo wychodzi. Poza tym, nie jest dobrej jakości. Już nie raz się naciąłem na tym.

Poza tym, u mnie kuchnia poziom student

Witam. Panna dzis obchodzi 18 urodziny, chcialbym oprocz prezentu i innych atrakcji ktore przygotowalem cos dla niej ugotowac. Widzimy sie u niej wieczorem, tak wiec mam troche czasu zeby zrobic zakupy i cos przyzadzic. Jest jeden problem, nie chcialbym aby trzeba bylo to podgrzewac, lub co kolwiek zeby robic u niej w kuchni, wolalbym zrobic to u siebie i przyniesc na gotowca. Moze znacie jakas dobra salatke z czyms? Moze cos na slodko? Zarzuccie swoimi propozycjami!:)


@edit
moze wlasnie jakies ciasto? najlepiej bez pieczenia i cos na szybkiego

ktos moze wrzucic przepis od A do Z na sushi? @supermate ; @Mich1 ;

bo to micha ładne ale w resto to by z 300zł zapłacił za taka ilosc

Elo. Zbliża się majówka i jak co roku uderzamy z paczką znajomych nad jezioro na domki. Co polecicie kupić do jedzenia na taki wypad? Zawsze kupowaliśmy kiełbasę, bułki, jakieś chipsy, ogórki i zupki. Po 2 dniach, hektolitrach alkoholu i po takim jedzeniu już się człowiekowi niedobrze robi. A trzeba przeżyć jeszcze parę dni. Warunki też mamy ograniczone. Mamy tylko grill i czajnik elektryczny. Miejsca w lodówce też niewiele, bo mała i alkohol ma pierwszeństwo. Tak więc co polecicie na taki wypad? Bardziej mi chodzi o jakieś suche przekąski lub coś co można załać wodą.
Mamy już zaplanowane:
* chleb/bułki
* kiełbasa/kaszanka/kiełbasa biała
* wiaderko skrzydełek w marynacie
* karkówka w marynacie
* zupki
* ogórki konserwowe i jakieś sałatki w słoikach (szwedzka)
* słone przekąski (paluszki, chipsy)
* przyprawy; do grilla, sól, pieprz, musztarda, ketchup

Osób będzie ok. 10, wyjazd 5-6 dni, żadnego sklepu z normalnym jedzeniem w okolicy, tylko jakieś monopole.

jak macie chleb/bułki to może pasztet lub jakaś pasta jajeczna?

ja tylko przypomnę, że na grillu poza typowymi kiełbami fajnie można przygotować : ryby, warzywa, owoce morza, owoce (np. banany)
tylko serio chcesz robić jakieś frykasy na pijackim wyjeździe gdzie każdy ma na to wywalone? ;d
ps - polecam masło czosnkowe własnej roboty do chleba z grilla i nie tylko, myślę, że za ten banał zgarnąłbyś największe propsy bo do piwka super opcja

Cytuj:

---

polecam masło czosnkowe własnej roboty do chleba z grilla

---

Tak bardzo to. Albo takie małe masełka ziołowe.

I chyba mógłby zrobić coś ala: https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...8ye2zXktxamb7g
z tego?

@Aeven ;
Pasztat myśle fajny pomysł. Dzięki.
@udarr ;
Nie chce robić własnie żadnych frykasów. Po prostu chcemy z ekipą coś jeszcze ciekawego dokupić. Bo cholera, po 2 dniach na kiełbasie to na prawde, w ustach smak kiełbasy to aż odrzuca. Ryby, owoce morza odpadają. Drogie + ciężko przechowywać. Brak zamrażalnika i mała lodówka. No i zatruć się można jak nie dopieczemy. A grill mały i zadrzało się, że kielbase po 2 minutach zdejmowaliśmy i jedliśmy, na zimno. Bo głodni. Do tego nikt po pijaku nie będzie potrafił tego przygotować. Z warzyw czytałem o cukini i brzmi sensownie. Nie trzeba w lodówce trzymać, jest tania i łatwo przygotować. Masło czosnkowe super pomysł.
@Gaba ;
Serio myślisz, że będziemy wydawać 2-3 zł na takie bułeczki, jak za tą cenę mamy 2 bochenki chleba albo 20 kajzerek? To jest taka biedacka popijawa, gdzie ludzie spią gdzie popadnie. Masło na bułke czy kromkę wystarczy.


Jeszcze jakieś pomysły?

Cytuj:

---

Baxter napisał

@Aeven ;
Pasztat myśle fajny pomysł. Dzięki.
@udarr ;
Nie chce robić własnie żadnych frykasów. Po prostu chcemy z ekipą coś jeszcze ciekawego dokupić. Bo cholera, po 2 dniach na kiełbasie to na prawde, w ustach smak kiełbasy to aż odrzuca. Ryby, owoce morza odpadają. Drogie + ciężko przechowywać. Brak zamrażalnika i mała lodówka. No i zatruć się można jak nie dopieczemy. A grill mały i zadrzało się, że kielbase po 2 minutach zdejmowaliśmy i jedliśmy, na zimno. Bo głodni. Do tego nikt po pijaku nie będzie potrafił tego przygotować. Z warzyw czytałem o cukini i brzmi sensownie. Nie trzeba w lodówce trzymać, jest tania i łatwo przygotować. Masło czosnkowe super pomysł.
@Gaba ;
Serio myślisz, że będziemy wydawać 2-3 zł na takie bułeczki, jak za tą cenę mamy 2 bochenki chleba albo 20 kajzerek? To jest taka biedacka popijawa, gdzie ludzie spią gdzie popadnie. Masło na bułke czy kromkę wystarczy.


Jeszcze jakieś pomysły?

---

a cóż to za pomysł ? prędzej wieprzowiną niedopieczoną sie zatrujesz

też pierwsze słyszę, żeby ktoś się zatruł rybą lub krewetkami ;o

owoce morza, ryby w 99% można jeśc surowe.

generalnie to na grilla jak to nazwałeś "biedackiego" najlepiej nakupować karkówek, kiełbas i składników na szaszłyki i tyle. do tego sałatka grecka w ilościach dużych, chleb i nic więcej nie potrzebna

@down

hehe, dokładnie o to mi chodziło :D :D

Cytuj:

---

supermate napisał

ryby w 99% można jeśc surowe.

---

dobrze, że zostawiłeś ten 1% na Takifugu ;d