Reklama
Strona 221 z 833 PierwszaPierwsza ... 121171211219220221222223231271321721 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 3,301 do 3,315 z 12490

Temat: Rozmowy o seksie.

  1. #3301
    Avatar polek asty
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    w mieszkaniu
    Wiek
    29
    Posty
    5,563
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    @2up
    Nie mam włochatej ;|

    @up
    Bez sensu, jak macie możliwość brać tabletki to ograniczcie się do tego. Gumy psują nastrój i jest w nich o wiele gorzej niż bez. Jeden środek antykoncepcyjny wystarczy.

  2. #3302
    Avatar Sid'Lary
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    W łonie matki =)
    Posty
    512
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    po co guma, skoro są tabletki... jeśli przestrzega, to wszystko będzie ok. Tym czasem ja używam tylko gumek i kalendarzyk prowadzimy jej oboje :) półtorej roku skuteczności w 100 %.

    Ja mam sytuację jak Slupek napisal wyżej posta - 100 % truth. :)

    Ja chciałbym się udzielić w tym temacie teraz...

    Mam problem, nie z seksem, ale z umysłem.

    Miałem sytuacje, że rok temu poznałem dziewczynę. Zachowywaliśmy się jak małżeństwo po ślubie, ale nie byliśmy razem ze sobą. Powiedziała, że nigdy razem nie będziemy, a ja i tak się zakochałem. Doszło do stosunków, multum... Pewnego dnia, wszystko się spierdoliło. Ona kochała innego, który był za granicą, zwodził ją i olewał. Chciała to zakończyć... Pewnego razu rozmawiając sobie, wkurwiła się na prosty temat. Zaczęło się od tego z mojej strony, że skoro nie możemy być razem, nie możemy się nawet pocałować... Kusiła, "a jeśli ja będe chciała całować?" Mówiłem że nie możemy... Zaczynała całować, nie odpowiadałem... Wkurwiła się, na pytanie, co by było gdyby chciała zerwać kontakt odpowiedziałem jej, że znalazłbym ją i nie pozwolił na to. Wybiegła wkurwiona, mówiąc że przyjedzie nie wie kiedy i nadal będziemy się "kochać namiętnie" wypowiadająć jako słowa "dupczyć"... Spotykała się z nim, ja nawet głupi życzyłem jej szczęścia, bo kochałem i jej szczęścia pragnąłem. Wiem to co jak mi się sama przyznała, że spali ze sobą trzy razy (Z kilkoma dręczącymi mnie szczegółami w mojej głowie podczas stosunków do dziś), ale jesteśmy ze sobą razem, mieszkamy od 2 miesięcy razem, planujemy ślub na jakiejś przestrzeni czasu, przyszli teściowie są świetni i mnie bardzo polubili, a napewno zbieram na zaręczynowy pierścionek. Teraz, w święta musieliśmy się rozdzielić niestety... Jutro w tym samym barze, o tej samej porze co rok temu będzie taka sama imprezka jak w tamtym roku... To jest małe miasteczko, są święta, "może ją jakaś koleżanka wyciągnie do baru" jak wspomniałą przez telefon i mam skurwysyński humor... Czuje się kurewsko rozdarty, nie potrafie sobie z tym poradzić, chociaż powoli już wszystko prostowałem. Nie wiem co ze sobą zrobić... Poprostu ją bardzo kocham...

    @Edit
    Jestem pewny, że nic nie zrobi, ona mnie o tym też zapewniła i jej ufam, bo to podstawa związku. Ona nie chce stracić tego co ze mną stworzyła. Problem jest tylko w mojej głowie...

    Jak to wszystko zdzierżyć, jak to przeboleć, jak zrobić by mnie to już nie bolało, bo jej nigdy nie zostawię. Udać się do psychologa ?
    Ostatnio zmieniony przez Sid'Lary : 25-12-2012, 22:26
    Praca wykonana przez: Siasiek6

  3. #3303
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Miałem przez moment podobny problem, chociaż dużo, dużo mniejszego kalibru. Problem - jak niemal każdy inny - minął z czasem. Nie wiem, co innego mógłbym Ci napisać. Jeśli ją kochasz, to po prostu bądź cierpliwy i silny i z czasem wszystko Ci się w głowie poukłada.

  4. Reklama
  5. #3304
    Avatar Maciek_1993
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    2,483
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Sid'Lary napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    po co guma, skoro są tabletki... jeśli przestrzega, to wszystko będzie ok. Tym czasem ja używam tylko gumek i kalendarzyk prowadzimy jej oboje :) półtorej roku skuteczności w 100 %.

    Ja mam sytuację jak Slupek napisal wyżej posta - 100 % truth. :)

    Ja chciałbym się udzielić w tym temacie teraz...

    Mam problem, nie z seksem, ale z umysłem.

    Miałem sytuacje, że rok temu poznałem dziewczynę. Zachowywaliśmy się jak małżeństwo po ślubie, ale nie byliśmy razem ze sobą. Powiedziała, że nigdy razem nie będziemy, a ja i tak się zakochałem. Doszło do stosunków, multum... Pewnego dnia, wszystko się spierdoliło. Ona kochała innego, który był za granicą, zwodził ją i olewał. Chciała to zakończyć... Pewnego razu rozmawiając sobie, wkurwiła się na prosty temat. Zaczęło się od tego z mojej strony, że skoro nie możemy być razem, nie możemy się nawet pocałować... Kusiła, "a jeśli ja będe chciała całować?" Mówiłem że nie możemy... Zaczynała całować, nie odpowiadałem... Wkurwiła się, na pytanie, co by było gdyby chciała zerwać kontakt odpowiedziałem jej, że znalazłbym ją i nie pozwolił na to. Wybiegła wkurwiona, mówiąc że przyjedzie nie wie kiedy i nadal będziemy się "kochać namiętnie" wypowiadająć jako słowa "dupczyć"... Spotykała się z nim, ja nawet głupi życzyłem jej szczęścia, bo kochałem i jej szczęścia pragnąłem. Wiem to co jak mi się sama przyznała, że spali ze sobą trzy razy (Z kilkoma dręczącymi mnie szczegółami w mojej głowie podczas stosunków do dziś), ale jesteśmy ze sobą razem, mieszkamy od 2 miesięcy razem, planujemy ślub na jakiejś przestrzeni czasu, przyszli teściowie są świetni i mnie bardzo polubili, a napewno zbieram na zaręczynowy pierścionek. Teraz, w święta musieliśmy się rozdzielić niestety... Jutro w tym samym barze, o tej samej porze co rok temu będzie taka sama imprezka jak w tamtym roku... To jest małe miasteczko, są święta, "może ją jakaś koleżanka wyciągnie do baru" jak wspomniałą przez telefon i mam skurwysyński humor... Czuje się kurewsko rozdarty, nie potrafie sobie z tym poradzić, chociaż powoli już wszystko prostowałem. Nie wiem co ze sobą zrobić... Poprostu ją bardzo kocham...

    @Edit
    Jestem pewny, że nic nie zrobi, ona mnie o tym też zapewniła i jej ufam, bo to podstawa związku. Ona nie chce stracić tego co ze mną stworzyła. Problem jest tylko w mojej głowie...

    Jak to wszystko zdzierżyć, jak to przeboleć, jak zrobić by mnie to już nie bolało, bo jej nigdy nie zostawię. Udać się do psychologa ?
    nie ma lekarstwa na stracone zaufanie , i wmawiasz sobie że jej ufasz a tak do końca nie jest ;)
    Wiem bo jestem w związku w którym dziewczyna zrobiła coś czego się nie wybacza, aczkolwiek podobnie jak Ty nie traktuje tego jak dziecinny związek bo porucham, tylko mam świadomość że ją kocham, i 99 % pewności że to jest właśnie ta, dlatego dostała 2gą szansę, ale nie da się w zupełności odbudować zaufania.. ;)
    u nas jest ten minus że mieszkamy na razie 200 km od siebie ( do tej pory jedno miasto ale studia, prawdopodobnie w sumie się do niej niedługo przeniosę), i są sytuacje, gdzie ona nie ma czasu napisać bo się uczy czy coś a w mojej głowie rodzi się milion różnych historii, które nigdy się nie spełnią :)
    Może to kiedyś osłabnie, może uda ci się stłumić to co dzieje się w twojej głowie, ale nigdy się tego nie pozbędziesz, a te myśli będą cię nawiedzały zawsze wtedy, kiedy to będzie najmniej potrzebne ;)
    jedynym co pomaga w takiej sytuacji (co najmniej mi) jest jak z nią porozmawiam przez tel, ew jak się odwiedzimy i jest obok, ale to jest inna trochę sytuacja bo już wspomniałem o odległości ;)
    Wydaje mi się że bardziej od psychologa może pomóc ci tutaj ona sama, a z tymi myślami będziesz musiał żyć :)

  6. #3305

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wysoko
    Posty
    19
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    panowie, jak kobieta mnie zaspakaja reka, to nie wiem co jest czy za mocno sciska czy za lekko, ale nie odczuwam prawie bodzcow ;d ona jest w tym temacie swieza, wiec powiedzialem jej ze zle go chwycila, chcialem poprawic to jak chwycilem jej reke i ustawilem to nic nie czulem, jak sam sie tam dotknalem nie wiem co jest, w ogole mam tak ze nie chce do konca stanac tak jak powinien, ale np. gdy ja ja pieszcze i dyszy/jeczy whatever to stoi jak powinien, co polecacie? nei masturbuje sie w ogole

  7. #3306
    Avatar farmer93
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    1,115
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj FreZZer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    panowie, jak kobieta mnie zaspakaja reka, to nie wiem co jest czy za mocno sciska czy za lekko, ale nie odczuwam prawie bodzcow ;d ona jest w tym temacie swieza, wiec powiedzialem jej ze zle go chwycila, chcialem poprawic to jak chwycilem jej reke i ustawilem to nic nie czulem, jak sam sie tam dotknalem nie wiem co jest, w ogole mam tak ze nie chce do konca stanac tak jak powinien, ale np. gdy ja ja pieszcze i dyszy/jeczy whatever to stoi jak powinien, co polecacie? nei masturbuje sie w ogole
    Może spróbujcie 69(przecież ona wcale nie musi go brać do buzi).
    Mug, use acid.

  8. Reklama
  9. #3307
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Może to jest coś takiego że twój pitol nie odczuwa bodźców, bo to jest dla niego coś nowego. Pamiętam że Ja jak wchodziłem już w te sfery i pierwsze przygody łóżkowe to np. seks oralny w ogóle mi się nie podobał i też własnie maluśkie bodźce były. Trochę czasu minęło i teraz sprawia mi to straszną przyjemność. Może daj temu spokój na razie i poczekaj?

  10. #3308

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wysoko
    Posty
    19
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    a jak to jest z tym, ze podczas podniecenia wytwarza sie maż, w ktorej sa plemniki, chodzi mi czy moze w ten sposob dojsc do zaplodnienia i jakie sa szanse. Po prostu podczas normalnego sexu, ale bez dojscia w jej pochwie, trwalo to nie dlugo, nawet nie minute, ale pozniej po godzinie~ dokonczywszy palcami...

  11. #3309
    Avatar Gocman
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    SeCrEt
    Posty
    155
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj FreZZer napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    a jak to jest z tym, ze podczas podniecenia wytwarza sie maż, w ktorej sa plemniki, chodzi mi czy moze w ten sposob dojsc do zaplodnienia i jakie sa szanse. Po prostu podczas normalnego sexu, ale bez dojscia w jej pochwie, trwalo to nie dlugo, nawet nie minute, ale pozniej po godzinie~ dokonczywszy palcami...
    Tak, moze dojsc do zaplodnienia i jest na to duza szansa.
    18:41 Tanave [93]: kurwa wujek muj taki frajer wylonczyl mi kompa

  12. Reklama
  13. #3310

    Data rejestracji
    2011
    Posty
    22
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Nie wiem jak możecie pozwalać swoim dziewczyną brać tabletki antykoncepcyjne, wolę uprawiać seks z gumą mniej przyjemnie niż żeby moja dziewczyna brała to gówno, nie można panować nad naturą, później ludzie się dziwią skąd się tyle dzieci bierze które są chore od urodzenia na różne powikłania czy to fizyczne lub psychiczne ( downy itp )

    Zaznaczam że to tylko moje zdanie na ten temat nikogo do niczego nie zmuszam etc.

    Peace & Love

  14. #3311
    Avatar macintosh
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    warszawa
    Wiek
    35
    Posty
    693
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Wof napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem jak możecie pozwalać swoim dziewczyną brać tabletki antykoncepcyjne, wolę uprawiać seks z gumą mniej przyjemnie niż żeby moja dziewczyna brała to gówno, nie można panować nad naturą, później ludzie się dziwią skąd się tyle dzieci bierze które są chore od urodzenia na różne powikłania czy to fizyczne lub psychiczne ( downy itp )

    Zaznaczam że to tylko moje zdanie na ten temat nikogo do niczego nie zmuszam etc.

    Peace & Love
    nie to powoduje uszkodzenia płodów 70-80% to nasienie jest uszkodzone alkohol fajki albo inne syfy(bo kobiety też pija i palą albo i ćpają hormony które są syntetycznie wytwarzane fakt maksymalnie po nich można stracić talie osy a uszkodzenie np. cewy nerwowej (cały układ nerwowy) powstaje w wypadku braku kwasu foliowego taki płód po urodzeniu nie masz szansy przeżyć
    bezmózgowie
    bardziej niz antykoncepcja hormonalna szkodzą leki zwykłe lub brak przyjmowania suplementów diety/witamin makro i micro elementów minerałów soli mineralnych w czasie ciąży tj. kwas foliowy witamina k witaminy z grupy b magnez potas żelazo
    Cytuj piorunek098 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jestem jak Travolta w Gorączce sobotniej nocy.
    Cytuj Burian napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Piszcie Plutonowi priva, to sobie chlopak potancuje z reka ;d
    prawdopodobnie najlepszy blog o androidzie i programach na niego

  15. #3312
    Avatar Byczek
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Koszalin
    Wiek
    33
    Posty
    12,862
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Ja rucham od 3,5 roku bez gumy i nie zrobiłem dzieciaka, jeżeli byłoby duże prawdopodobieństwo, że od tej 'mazi' można zajść to przez tak długi czas raczje już by do tego doszło także wg mnie mit
    Cytuj Halunek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    byczek-jebaka hedonista kulturysta i uzdrowiciel a ty i tak powiesz ze to człowiek o twarzy homo erectus

  16. Reklama
  17. #3313
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Byczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja rucham od 3,5 roku bez gumy i nie zrobiłem dzieciaka, jeżeli byłoby duże prawdopodobieństwo, że od tej 'mazi' można zajść to przez tak długi czas raczje już by do tego doszło także wg mnie mit
    Może bezpłodny jesteś? Lub może ona jest? :P

  18. #3314

    Data rejestracji
    2007
    Posty
    296
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Był ktoś z was w sytuacji, że dziewczyna jest po a wy jeszcze nie? Jak sobie z tym radziliście?
    @down
    Nie każdemu tak do końca to odpowiada, mimo, że kocha tą osobę. Byłeś w takiej sytuacji? Jak nie to chyba nie wiesz o co chodzi.
    Ostatnio zmieniony przez Dragos : 31-12-2012, 11:22

  19. #3315
    Avatar Young Worrior
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    1,302
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Dragos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Był ktoś z was w sytuacji, że dziewczyna jest po a wy jeszcze nie? Jak sobie z tym radziliście?
    A, przepraszam, co tu jest takiego do 'radzenia sobie'? xd

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. gdzie znikneły rozmowy o seksie
    Przez Pelikan w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 26-12-2017, 10:41
  2. Plemiona - Rozmowy ogólne
    Przez konto usunięte w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 306
    Ostatni post: 24-12-2011, 17:35
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 08-05-2005, 20:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •