taki z Ciebie torgowy ekspert od spraw kobiet itd, ze nie wiesz kiedy kobieta dochodzi? podobno juz miala byc Twoja w ciazy, ale jesli jej jeszcze nie doprowadziles do szczytowej formy, to bedac kobieta za chuja bym sie nie chcial z Toba pieprzyc
Wersja do druku
Wybaczcie, że znowu powracam do tematu gumek ale ostatnio byłem zmuszony kupić te chyba nowe durexy w biedronce (wcześniej były classice zwykłe teraz jakieś jeans chociaż to to samo jak dla mnie, pewnie wyrób specjalnie dla biedronki jak wiele innych) i w opakowaniu miałem 4 sztuki zamiast 3 XD
moje poprzednie jak i terazniejsza rowniez przyznawaly sie iz wola maly hardor w lozku, szarpanie za wlosy, lekkie przyduszanie, klapsy, gleboka penetracja itd.
//
A ja mam pytanko, czy przylapaliscie kiedys swoja kobiete na masturbacji badz na ogladaniu filmow porno? Co sadzicie o takich zaspokojeniach swoich potrzeb, podczas bycia w zwiazku?
- moja bez zbednego pierdolenia powiedziala mi to, gdy o tym rozmawialismy, ze tez to lubi.
- ostatnio nawet oboje u mine ogladalismy jakies zryte pornosy shemale czy cos dla beki :D ogolnie kobiety rzadko ogladaja porno, czesciej fantazjuja. Poza tym kobieta tez czlowiek i musi sie zaspokajac. Nie widze w tym nic dziwnego.
Polecam się wybrać do jakiejś poradni, bo i tak ją zostawisz za jakiś czas skoro seks to coś o co musisz się prosić.
Uwierz mi tu naprawdę nie chodzi o 3x dziennie. Czasami raz w tygodniu to już dobrze, dochodzi do tego, że mieszkamy teraz razem.
Najgorsze jest to, że np. nie sprawia jej przyjemności zadowalanie mnie. Ona to robi bo wie, że mam taką potrzebę, a nie, że ona chce i totalnie ją to nie podnieca, nic... Jak o tym pogadaliśmy, to i mi się totalnie odechciało czegokolwiek. Nie wiem co z tym robić. Do tego dochodzą jeszcze jakieś inne dziwne sytuacje z jej humorami. I jestem w ciemnej dupie.