to mi teraz smutno :(
a najgorsze w dużym penisie jest to że dziewczynie trudniej jest zrobić loda
@down
już nie potrafie :(
Wersja do druku
to mi teraz smutno :(
a najgorsze w dużym penisie jest to że dziewczynie trudniej jest zrobić loda
@down
już nie potrafie :(
Moth , czasami branie calego do buzi nie ma sensu , to zoladz chyba jest naczulszym pukntem
ej dziala na was lizanie jajek? XD , mojego znajomego to strasznie jara ale jego panna nie chce mu tego robic bo nie goli siem wogole XDD
nie wierze w glupoty ktorzy niektorzy tutaj wypisuja, jesli wasze dziewczyny to 15letnie dziewice to wasz 12cm kutas i tak je rozwali :D. Nie wierzcie w to ze im mniejszy kutach to tym lepiej, z takim malym to ledwo ktora co czuje. I nie mowie tutaj o tych 15latkach tylko o kobietach ktore nie sa rozrywane przez srednia europejska :D
Jak dziewczyna jest młoda i niedoświadczona jeszcze to każdy chuj ją rozwali. Wiadomo, że laski które już z niejednego sperme spijały nie będę się już tak cieszyć 15cm penisem jak kiedyś xd
Co do lizania jajek, to zajebista opcja, moja dziewczyna zawsze jak jestem ogolony na zero się nimi zajmuje przy oralu, bo jak masz włosy to to raczej dla niej nie będzie za przyjemne.
Pany... doradzcie mi czy mi sie już całkiem na łbie powaliło czy jestem jakimś erotomanem, zboczeńcem, napaleńcem czy po prostu jestem normalnym facetem który chciałby zaspokajać swoje potrzeby w inny sposób jak waląc konia przy redtubie mając w tym samym czasie piękna, podniecająca i pociągającą partnerkę.
Zaczne od początku, niektorzy moga mnie tu kojarzyć... wylewałem tu kilka razy swoje żale na temat tego że mam problemy ze wspolzyciem z moja partnerka (z mojej strony bo mi faja opadała wtedy kiedy chciałem jej użyc). Eh, to byly czasy jeszcze jak widzialem po partnerce ze chce sie jej seksu ze mna, ze jest na mnie napalona i ze po prostu chce poczuc mojego kutasa w sobie. Zeby sprawic by byla mokra wystarczalo bym chwile ja pomasowal po kroczu a juz czulem ze majtki ma mokre, potrafiła sie na mnie rzucic napalona i calowac tak ze brakowalo mi tchu... jarało mnie to wszystko w ch*j a mimo to wacek wymiękał przed przystąpieniem do akcji... partnerka sie wkurwila na mnie ale po pewnym czasie zrozumiała że z tym trzeba coś zrobić a wkurwianie się nic nie pomoże... zaczalem jezdzic po seksuologach, urologach, kazdy mowił mi to samo - jestem zdrowy tylko w głowce jestem zablokowany i kwestia czasu az sie odblokuje... przepisywali mi wspomagacze (typu viagry) zebym sie przełamal, było OK kutas stał jak trzeba ale dojśc wtedy nie mogłem (...) potrafiłem sie kochac z dziewczyna przez 30 minut az powiedziala ze juz ja wszystko boli i musielismy przerwac... pozniej dostalem nawet od psychoterapeutki antydepresanty bym sie przelamal i teraz gdy czuje wreszcie ze jestem blisko tego by po prostu bez zadnych chemicznych scierw normalnie dojśc podczas stosunku a nie poprzez loda to pojawia sie problem z partnerka... ktory mnie doluje i to bardzo jak zaczynam o tym myslec.... Mianowicie przez te kilka miesięcy prób seksualnych (jestem z nia prawie rok). Na początku próbowaliśmy się kochać (bo kochaniem sie nie mozna nazwac jak mi wacek wisi) teraz od ~3 msc sie kochamy normalnie z tym ze ja nie moge dojsc albo po prostu potrzebuje wiecej niż ~10 minut. Pisałem tu też ze moja partnerke zniechęcam do seksu tym że jestem niesprawny seksualnie. Teraz doszło to do takiego momentu że niepamietam kiedy ona mnie jakoś bardziej "romantycznie" pocałowała niż buziak np w policzek lub po prostu buziaki w usta normalne, nie pocałunek tylko buziak... oprócz tego że to ja musze inicjować zblizenie, to oprócz tego że musze z niej zedrzeć ciuchy bo jej widze sie nie chce a jak sciagam to wogole nie jest zajarana tym, ciuchy zedrzeć z siebie też sam musze, żeby mi zrobila podczas gry wstepnej chociaz troche dobrze to sam musze jej fujare pod sam nos przystawic albo wziac ja za reke i polozyc na swoim kutasie.... teraz by zrobiła sie mokra to musze bawic sie jej myszka 5 minut po czym jest mokra ja niezdaze zalozyc gumki ona juz wysycha i niedam rady juz w nia wejsc bo ja boli... a nawet jak juz mi sie uda w nia wejsc to jest ~2 min seksu i zamiast poruszać się po jej pochwie to czuje ze poruszam sie ale po prezerwatywie...bo jest taka sucha...(swoja droga przez co bardzo latwo ja uszkodzic, bo juz 2 razy nam sie tak stalo).
Czuje sie fatalnie z tym ze tak potrafilem zniechecic wlasna dziewczyne do seksu ktora dawniej go lubiala i ja ciagnelo do tego.... czuje sie chujowo z tym ze ja nie pociagam w ogole juz swojej partnerki, a we wszystkich innych sprawach uklada sie nam bardzo dobrze...
Powiedzcie mi czy ja mam za duze wymagania co do seksu z partnerka, czy mam prawo domagac sie czegos wiecej? Tym zeby popracowala nad soba, by sei tak nie zniechecała do tego? Planuje z nia porozmawiac o tym w najblizszych dniach
tylko chcialbym poznac Wasze zdanie czy nie jestem pojebany i czy moje spostrzezenia wynikły po prostu z tego ze gdy za kazdym razem jak ja dotkne i pocaluje to mi kutas chce majtki rozedrzeć.
Prosze o powazne odpowiedzi, jak sie masz ze mnie smiac to lepiej zostaw to dla siebie.
beka bo masz w sumie normalne problemy a po seksuologach jeździsz :d
po 1. dłuższa gra wstępna
po 2. popracuj nad zadawalaniem swojej partnerki
po 3. zróbcie sobie przerwe(ty od fapania też), na jakieś 3 tygodnie
a, no i właśnie
co do @up
albo jesteś kiepski w łóżku że ją tak szybko męczysz, albo ona jest po prostu mało wytrzymała i potrzebuje czasu żeby się do Ciebie dostosować.
No to widocznie jej poprzedni partnerzy kończyli wcześniej, skoro ja w takim czasie nie zdąże dojść a ona zamiast sie rozkoszowac chwila to sie mnie wypytuje co minute czy dojde...
@up
1. ja do niej dobieram sie długo i długo robie jej dobrze ustami, palcami... ona sie mna prawie w ogole nie zajmuje (o ile mozna to nazwac zajmowaniem - pomasowanie mnie tam przez 10 sekund i polizanie przez 15 sekund)
2. kiedys potrafila byc po tym samym co robie teraz mega mokra, doslownie sie lało z niej.... teraz ledwo mokra jest
3. wale rzadko, jakos raz na tydzien wtedy gdy juz jestem tak podniecony (przez nia, widuje sie z nia codziennie) i czesto ona niemusi robic nic normalnie mnie przytuli pocaluje a mi juz stoi... przez co po tygodniu bez zwalenia napierdalaja mnie jądra i wszystko w okół kutasa, tabletki przeciwbólowe nie pomagaja na to a ból jest kurewski i jedyna mysla jaka jest to to zeby po prostu iść sobie zwalić...
4. to drobna kobieta, moze i sie szybko meczy, moze ja meczy ta mysl ze ja niedojde bo mam/mialem problemy i jej sie odniechciewa
nie wymagam od niej scen jak z pornola bym ja kutasem przyduszał itp...ale ona dobrze wie co mnie podnieca, co mnie jara dodatkowo, mówie jej ze to lubie, tamto lubie, to mnie podnieca, tego nie lubie a ona podczas stosunku i zblizen o tym wszystkim zapomina w ogole tego nie robi, po jej zachowaniu widac ze ma kompletna wyjebke ze sie jej nie chce i ze robi to tylko dlatego zebym jej nie zwrocil uwagi na to ze ciagle mi mowi w sprawie seksu "NIE"
moze i zrobie przerwe z 3 tyg przy czym przez ten czas nie pocaluje jej ani razu jakos specjalnie romantycznie tylko bede sie zachowywal tak jak ona, niezaproponuje seksu ani zadnych pieszczot, na chwile obecna dam sobie reke uciac ze ona nawet tego nie zauwazy ze nagle przestalem jej co ~3 dni proponowac seksu albo w jaki kolwiek inny sposob zblizac sie do niej... wydaje mi sie ze dla niej temat seks po prostu zniknal
jedyne sytuacje gdy widze ze jej sie chce ze mna kochac występuja wtedy gdy jest podczas ~3 dnia okresu lub gdy jest po alkoholu (a pije raz na miesiac).... czyli ma ochote na seks 2x w miesiacu, słabo, co? Gdybym wiedział ze wczesniej taka niebyla to bym pomyslal "no trudno taka jest, takie ma potrzeby i tyle" ale dobrze wiem jak bylo wczesniej, jak ja ciagnelo do tego, sama mi to mowila ze dawniej lubiala, chcialo jej sie....
sam juz niewiem kurwa, kupie jej jakies tabsy na zwiekszenie libido i ch...
powiecie moze ze nie potrafie wprowadzic nastroju do seksu itp... sama mi mowi ze jestem bardzo romantyczny ze nie spodziewala by sie nigdy po mnie takich zachowan ze jjej sie to strasznie podoba itp wiele razy potrafilem zrobic romantyczna kolacje przyrzadzona samodzielnie przy swiecach, winku, tylko we dwoje w domu itp i co? i klapa... czesto slysze teksty "skarbie dopiero sie spotkalismy a ty juz seks proponujesz", "jestem zmeczona", "no przestan", "nie mam ochoty" albo sie tylko usmiechnie i nic sie nie odezwie po czym zmieni temat
Zrób tak,że jak będziesz miał ochotę i będziesz "w stanie" to po prostu z zaskoczenia ją weź i wyruchaj. Powinno pomóc.
Mój tata zawsze mi tak robi :D
@up
propsy
@warunek
zmień laske
Ale wyjebke i niechęc (przynajmniej ja to tak widze) ma tylko w sprawach seksu... w KAZDEJ ale to naprawde KAZDEJ innej sprawie jest cudowna i mi pasuje 100% tak jak i ja jej.