mogles powiedziec ze jeszcze nie zaczeliście i kontynuować
Wersja do druku
wczoraj spuściłem się na kanapę wie ktoś jak to kurwa doprać bo panna mi łeb ziora ;x?
Kiedyś też się na kanapę spuściłem to przyszedł pies (dziewczyny) i zlizał
Ale może też zacząć brać, kto wie
spróbuj
Sura, ale przecież teraz nie jest ci aż tak bardzo źle, co?
Sura założył klinikę bezpłodności.
Naturalna hormonoterapia - nasi jebacy zapłodnią nawet trupa.
Nie jest, bynajmniej. Ale ja zostałem ojcem w wieku lat 24. Mam dom, dość spory jak na polskę przychód i bogatych rodziców. Mogę dziecku zapewnić stabilny byt, nawet gdy matka nie pracuje.
Co ma powiedzieć 16 latek, który rozpoczął dopiero współżycie i pochodzi z biednej rodziny?
A mogę dopytać o matkę dziecka? Narzeczona, żona? Bo z tego co pamiętam chyba była dość młoda? Ile dziecko już ma?
A ma ktoś jakieś informacje jaka jest norma co do częstotliwości? Bo zawsze mnie to ciekawiło.
Tzn ile razy? :P
Ojciec z synem są w sklepie, a syn zobaczył kondomy i pyta się, co to jest. Ojciec na to:
- No, to są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Syn podnosi jedno opakowanie i pyta, czemu w środku są trzy kondomy.
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę, jeden na niedzielę.
Syn podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów, dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Syn spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec...
Ale ja się poważnie pytam, o jakieś normy według lekarzy i medycyny czy sam nie wiem. Coś naukowego. :P
Ale czego ty chcesz normy skoro bez współżycia można się obejść i nie jest konieczne do funkcjonowania?
Ot czysta ciekawość.
Bez jedzenia też można się obejść przez 4 tygodnie zanim wykitujemy, jednak normą są 3 posiłki dziennie.
Nie ma czegoś takiego jak normy dla seksu. Są statystyki, ankiety. Chcesz, to możesz poczytać - wynika z tego, że średnio mamy 6-7 partnerów seksualnych przez całe życie, a Polka traci dziewictwo w wieku 19 lat :).
jesteście z dziewczyną w związku i chcielibyście wiedzieć z kim straciła dziewictwo czy nie?
nie interesuje mnie to
Tez mnie to nie interesuje, ale znając te głupie torby - same powiedzą
Predzej czy pozniej ten temat wychodzi, ale jakos nigdy specjalnej uwagi do tego nie przykladalem. No chyba, że któraś straciła dziewictwo w wieku 13 lat z kuzynem, to wtedy jest coś nie tak i lepiej uciekać(true story)
No ta, oceniajmy 20-25 latke za to co zrobila majac 16-18 bedac jeszcze glupia pizda, nie to zeby z wiekiem to sie zmienialo, no ale mimo wszystko, niektore madrzeja z wiekiem, ale i tak, jak mozna oceniac babke pod wzgledem tego co zrobila bedac mloda gowniara, zapewne zakochana w swoim wybranku itd.
bitch, please.
moja pierwsza dziewczyna w wieku 16 się puściła z kuzynem mojego przyjaciela z ameryki(murzyn) i dzisiaj(25lat) nic się nie zmieniło i nadal daje dupy po kątach, więc to bardzo ważne
@up
ludzie którzy dopierdalają się do wieku stracenai dziewictwa (nie mówię o skrajnie patologicznych przypadkach) to zwykle osobniki, którzy stracili swoje bardzo późno, bo nikt ich nie chciał
Jakby to w ogóle miało znaczenie czy pierwszy raz ma się w wieku 16 czy 20 lat.
Dla niektórych to jest ważne dla innych nie, zarówno dla facetów jak i kobiet.
Ja akurat uważam, że dla rycerza lepiej jest zdobyć zamek, którego nikt przed nim nie zdobył.
Nie, po prostu sugeruje, że nie można mieć do kogoś pretensji jeżeli popełnił jakieś błędy w wieku gimnazjalnym, wtedy mózg ma rozne pojebane pomysły.
Ofc. Mówiąc błędy nie mam na myśli orgii z 15 murzynami, wtedy to nie jest błąd.
Ale sugerowanie, że jak laska dala dupy w wieku 16 lat bo była mocno zakochana, jak to w tym wieku a gość potem kazał jej spierdalac to nie znaczy, że jest dziwka. Btw. Musicie ciągle wyciagac 2 słowa z wypowiedzi ?
W sumie to jest śliski temat, to zależy od osoby, ale mimo wszystko jak laska dała łatwo zerwać sobie gwint, bo była młoda, bo chciała spróbować czy coś, to świadczy o niej źle. Nie ważne czy straci w wieku 14 czy 20, ważne czy będzie na to gotowa, a nie zrobi to "bo chce zobaczyć", czy "bo wszystkie koleżanki już są po", po prostu, każdy dorasta inaczej, ale z pewnych rzeczy się nie wyrasta.
Ale wydaje mi się, że tak jest faktycznie. Faceci trochę bardziej niechętnie patrzą na przeoraną babkę do związku, niż kobiety na jakieś ruchadło, tak mi się wydaje