Jeżeli to nie troll, to naprawdę współczuję ci tego, że nie jesteś w stanie zrozumieć braku równoważności tych "usług".
Idź ruchać dalej randomy. I tak nigdy nie dowiesz się co tracisz.
Wersja do druku
i tak będzie wyglądał Twój marny żywot do końca, nie wiem z jakiego powodu jakakolwiek kobieta chciałaby spędzić z Tobą czas (tym bardziej życie) o ile jej za to nie płacisz. a tak z dziwkami świetnie do siebie pasujecie, tylko trochę to przeczy Twojej logice o brzydzeniu się innymi typami, osoba która zapewnia Ci "usługę" miała w sobie więcej kutasów niż Ty cycków widziałeś w jpgu
Porno wymyśliło, że facet brzydzi się bzykać laskę po innych facecie, a kobieta nie brzydzi się faceta, który wczesniej bzykał inną xD? O czym Ty synu pierdolisz.
Ja tam generalnie nie mam nic do chodzenia na prostytutki. Jak ktoś woli takie wyjście to spoko, usługa jak każda inna. Ale to tak jakbyś wypowiadał się o relacjach damsko-męskich, gdzie Twoimi jedynymi relacjami z płcią przeciwną była Twoja siostra. Porównanie zjebane, ale nie mam siły wymyślać lepszego o tej godzinie. Generalnie skoro latasz na panienki to po co wypowiadasz się w rozmowach o seksie? No tak, seks z prostytutką to wciąż seks, ale kurwa xD.
Poza tym, skoro dla Ciebie kobieta jest tylko od "poużywania jej sobie" to, bez urazy stary, ale masz naprawdę spierdolone myślenie. Tym bardziej, że nigdy nie miałeś kobiety, a kreujesz się na znawcę spraw seksualnych czy damsko-męskich, gdzie twierdzisz, że za babą trzeba się uganiać i chodzić z nią w chujowe miejsca. No chyba nie.
Są dwie opcje:
1) typ trolluje, dalszego wyjaśnienia nie trzeba
2) typ jest typowym, wręcz stereotypowym stulejarzem; jego postrzeganie kobiet bierze się z tego, że żadnej nigdy nie potrafił zdobyć i teraz "mści" się na nich pisząc te swoje głupoty na forum katolicko-młodzieżowym torg.pl
innych opcji nie ma. Jeśli 1), to gratuluję, wywołałeś guwnoburzę i to niezłą. Jeśli 2), to współczuję. No i nieważne czy 1) czy 2) - wypierdalaj XD
Ok.
Niech ktoś proszę opisze jakieś spotkanie z prostytutką
nic nie trace bo dla mnie w skrocie seks to tylko fizyczne czynnosci, nigdy sie w to nie angazowalem emocjonalnie czy cos i uwazam, ze tak to powinno wygladac. dziwie sie ludziom, dla ktorych to cos wiecej - w sensie, naprawde sie dziwie.
to nie jest moj problem (edit: parenascie min temu to pisalem i nie jestem pewien do czego sie odnioslem i czy chcialem napisac "moj" czy "twoj" XD), nie dogaduje sie z ludzmi jak spedzam z nimi wiecej czasu i ani ja bym z zadna kobita nie wytrzymal ani zadna ze mna wiec tak jak jest jest jak najbardziej ok
no i powtorze po raz kolejny - moje rozwazania o delegacjach itp. sa mocno hipotetyczne, zakladaja sytuacje, ktorej w zyciu nie planuje, tj wziecie sobie zony do zalozenia wspolnego domu i splodzenia potomstwa.
i teraz zobacz, mam do wyboru scenariusze: moj obecny (dziwki, "brudne") i ten hipotetyczny (zona, rodzina) -> zamieniajac pierwszy na drugi trace bardzo duzo czasu, swobody, wolnosci, wysilku i wielu rzeczy, ktore uwazam za wazne, a zyskuje za to "czysta" kobiete, no i PLN w przeliczeniu na stosunek wychodzi korzystniejsze ale niewiele. to i tak jest bardzo slaby deal dla mnie (dlatego nie planuje go brac), a odbierajac jeszcze wylacznosc zony do mojej dyspozycji (brzmi jak niewolnictwo ale nie o to mi chodzi) staje sie czyms o czym nie warto nawet myslec.
nie znajde bo nie szukam, a jakbym szukal to bym na pewno znalazl, bo swoje zycie ukladam w takim kierunku, zeby za kilka lat miec bardzo komfortowa sytuacje finansowa i jezeli to sie uda to jestem na 95% przekonany, ze wiekszosc kobiet jest jednak madrzejsza od was, ktorzy polemizujecie ze mna w tym temacie i przy poszukiwaniach potencjalnego męża wysoko bedzie stawiac zaradnosc zyciowa i warunki finansowe.
na razie nie jestem jakis bogaty wiec od biedakow was nie bede wyzywac, ale myslenie macie naprawde biedne. mowicie: E JAKI FRAJER PLACI ZA SEKS jak mozna na to pieniadze wydawac blablabla, a nie dostrzegacie co sami poswiecacie tym waszym dziolchom. bardzo typowe dla biedaka, patrzy tylko na koszt finansowy bo jego czas nie jest nic wart. oczywiscie pieniadze to nie wszystko i jest troche innych celow w zyciu, ale wasza sytuacja materialna w przyszlosci zalezec bedzie w bardzo duzej mierze od tego jak sobie poscieliliscie za mlodu. a co jezeli wasze dzieci beda mialy talent w jakims np. sporcie, chcialy go rozwijac, ale beda musialy zaprzestac treningow bo was nie bedzie stac na ich pasje? i przez cale zycie beda zyly w smutku, bo mogly zostac gwiazdami a zostaly zwyklymi robotnikami?
ps. niewazne czym sie zajmuje
nie, po prostu wysuwam przypuszczenia, ze to wplyw porno spowodowal, ze np dziewczyny nie brzydza sie calowac (szczegolnie gdy sa pijane) itd. ale nie wiem jak to wygladalo 50, 100, 300 lat temu wiec to tylko luzne przemyslenia
1. bynajmniej nie wypowiadam sie w kontekscie typowych rozmow o samym akcie seksualnym, nawiazalem do skoku w bok i o to ta cala gownoburza.
2. jako, ze nie wiaze seksu z zadnym podlozem emocjonalnym, to dla mnie nie ma znaczenia czy to prostytutka czy nie - byle mi sie podobala
3. ja nie mowie, ze kobieta jest od pouzywania sobie, po prostu tak jak pisalem wczesniej nie lubie spedzac zbyt duzo czasu z ludzmi, a kobiety, no coz, uwazam nieskromnie, ze zdecydowaną wiekszosc z nich, przynajmniej takich w moim wieku, przewyzszam o glowe intelektualnie, co sprawia, ze niezbyt przyjemnie mi sie z nimi rozmawia i spedza czas (jezeli wykluczyc wszystko co zwiazane z seksem), co z kolei powoduje, ze akurat dla mnie potrzebne sa one tylko do tego celu - stad pisze, ze nie chce mi sie chodzic z nimi w chujowe miejsca. a raczej trudno, przynajmniej tym wieku - <25, znalezc taka, ktora potrafi usiedziec na dupie i zyc trybem praca-dom-(seks)-sen przez wiele tygodni. fuckfriend bylby dobry, ale mala podaz tego typu towaru na rynku.
???
jakie postrzeganie kobiet?
wyzej raczej dosc dobrze to opisalem, no ale jak masz potrzebe poobrazac to prosze bardzo, wyzyj sie, plytki czlowieczku
EDIT #215161561
zauwazylem ciekawa tendencje w internecie, kazda osoba jak ja, ktora ma troche szersze horyzonty i pracuje nad nimi kosztem relacji spolecznych jest od razu wyzywana od stulejarzy przez typkow, ktorzy jedyne co w zyciu maja to nienajwyzszych lotow dziewuszka i robota w korporacji XD
zeby nie bylo, szanuje kazda prace, zalecialem sobie klasykiem, no ale wiecie chyba o co chodzi
I tak już złapałem baita, co mi tam...
Ten człowiek ma bardzo szerokie horyzonty. Odkrywa na nowo role kobiety i mężczyzny w społeczeństwie. Świetnie zarabia, a będzie zarabiał jeszcze więcej. Nie lubi przebywać z ludźmi, a więc swoje niebagatelne bogactwa intelektualne jak i materialne będzie zachowywał jedynie dla siebie. Stać go będzie na luksusowe prostytutki, dzięki którym zaspokoi swój popęd seksualny. Stoi na wyższym poziomie intelektualnym od użytkowników torga, którzy to nie potrafią go zrozumieć, oślepieni swoją ignorancją i krótkowzrocznością. Nigdy nie miał kobiety i nigdy jej miał nie będzie, a mimo to wypowiada się na tematy związane z relacjami kobiet i mężczyzn - ma do tego pełne prawo, jest światłym i nowoczesnym bytem. Naprawdę wielki człowiek, który dokona wielkich rzeczy.
innymi słowy tzw. Programista 15k z wykopu, do tego stuleja, która nie wie, że jest stuleją, a żeby nie było nudno, to na dodatek wybitny troll i bajkopisarz. Brawo, załatwiłeś nas wszystkich.
co?
na razie nie swietnie ale potencjal jest bo pracuje naprawde sporo
co? gdzie sie wypowiadam na tematy zwiazane z tym? napisalem, ze kto nie ruchnie w delegacji z jakichs wyimaginowanych powodow ten jest glupi i tyle
ogolnie jestes idiota, zarzucasz mi jakies rzeczy o ktorych wcale nie pisalem co wspomnialem juz w poscie wyzej, a jak dalem dluzszy post opisujacy rzetelnie i merytorycznie dlaczego pewne sprawy widze jak widze to zamiast przeczytac i chociaz sprobowac zrozumiec to ofc musisz jakiegos debilnego posta naskrobac
ja stad wypierdalam, napisalem swoje, kto inteligentny ten zrozumie, ze nie kazdy czlowiek ma takie same pragnienia (tu raczej nikt nie jest w stanie tego pojac, moze ewentualnie Dzzej ale tez watpie), kto jest debilem jak up to bedzie wysmiewal i sral na szachownice oczekujac na poklask kolegow na podobnym poziomie
takze szkoda strzepic ryja
Ależ miej swoje pragnienia, nic mi do tego. Dziwię się tylko, że w takim temacie się wypowiadasz, gdzie Twoje jedyne kontakty z kobietami to rodzina i prostytutki.
Napisałeś długiego posta, mógłbym długo odpowiadać, ale...nie chce mi się. Masz po prostu dziwne spojrzenie na relacje damsko-męskie. Nie wiem czemu, może jakaś Cię kiedyś skrzywdziła, a może faktycznie myślisz, że za kobietą trzeba biegać, spełniać jej wszystkie zachcianki, przez co nie można mieć zaplecza finansowego. Może kiedyś zobaczysz, że nie masz racji.
Czekam na podziękowania za wywalenie tego typa z tematu.
pomylka w quocie o co chodzi? @Kvadzio ;
Jakies tipy potrzebne jak przedluzyc stosunek bo nie zawsze mam mozliwosc zwalenia gruchy przed
A ostatnio jak zaczalem myslec o czyms innym zeby przedłużyć to sie okazalo ze leze na lasce od minuty i nic nie robie bo sie zamyslilem. W sumie byloby spoko gdyby to ona byla wtedy na gorze a tak to musialem sie tlumaczyc xdd
2 minuty stosunku, 2 minuty działania u niej ręką, 2 minuty stosunku itd.
nie testowalem ale teoretycznie moze zadziala ;d
Zmiana pozycji co chwile + Twoją ulubiona na koniec sobie zostaw, powinno pomóc
Nie napinaj kutasa, nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć, u mnie dziala
Zagadaj do Dawoxa on pomoże
XD
Mi pomaga właśnie takie wejście i nic nie robienie na pół minuty - minutę, potem już mogę ruchać
O kurwa, typ pieprzy głupoty jak mało kto (nawet Vegeta tak nie dawał rady), ale to to już jakaś czysta abstrakcja O.o
Owszem, poświęcam jej czas, mnóstwo czasu, wydaje przy tym sporo pieniędzy, które mógłbym w coś zainwestować, jakoś je pomnożyć, ale... ona robi to samo. I w normalnej relacji, o której nie masz bladego pojęcia, "korzyści" - tak to prozaicznie nazwijmy - wykraczają daleko poza darmowy (i 5 tysięcy razy lepszy) seks. Pominąłbym całą sferę emocjonalną, skoro nie jesteś w stanie jej zrozumieć, ale z nią właśnie wiąże się wszystko, co daje Ci te "korzyści" przebywania w związku. Masz osobę, na którą możesz liczyć - a to jest, cholera, bezcenne - której na Tobie zależy i pomoże Ci, jeśli tylko będzie mogła. Zaczynając od zrobienia żarcia do pracy, kiedy Ty nie jesteś w stanie, po wspieranie w najcięższych w życiu momentach. Żadna dziwka Ci tego nie da, nieważne ile jej zapłacisz.
I dalej, ze strony dziewczyny, z którą teraz jestem:
- jej kuzyn pomaga mi przy moich autach, praktycznie za pół ceny, a zaraz sam będę się od niego uczył i sam będę w stanie z większością problemów z autem sobie poradzić
- jej ojciec informatyk pomaga mnie i moim rodzicom przy kompach, jak coś się zjebie - za darmo
- dzięki jej ojcu mogę sobie trenować gdzie i jak dużo mi się podoba za 109zł/miesiąc - załatwił mi multisporta, mimo kilku sporych trudności - byle koledze nie chciałoby się tyle z tym pierdzielić
- w razie problemów ze zdrowiem moim lub kogoś z moich bliskich, nie będziemy musieli czekać miesiącami na wizytę u specjalisty i płacić za nią ciężkich pieniędzy, bo jej mama jest w stanie załatwić to dużo szybciej i taniej - oby jak najdłużej się nie przydało
Ale Ty żyj sobie dalej w przekonaniu, że bliskie relacje z ludźmi pozbawione są sensu. Nie wiem jak można myśleć w ten sposób jednocześnie tak materialnie podchodząc do życia xD
"Mój czas taki cenny" xD a właśnie bliskie kontakty z ludźmi pozwalają mnóstwo tego czasu zaoszczędzić, nie mówiąc już o pieniądzach.
@co do wydłużania stosunku, to polecam ćwiczyć mięśnie kegla (Dawox coś odwalił ewidentnie xD)
Kiedy zauważysz, że w dowolnej chwili możesz powstrzymać wytrysk po prostu napinając mięśnie, problem powinien minąć - tak było u mnie. Nie będziesz się wtedy obawiać, że nie dasz rady, a to daje olbrzymi komfort i bardzo poprawia sytuację.
@Mexeminor ;
ten gość to nie troll, już parę lat temu podobne farmazony tworzył, jego nick aż zapadł mi w pamięć ;d
Jaka jest gdzies szansa, ze po ruchaniu z laska bez gumki i po tym jak nie doszedlem w niej ona bedzie w ciazy przez sam precum? I pp tym jak wziela pigule 72h po? Pytam bo miala owulavje tego lub nastepnego dnia i moze ktos wie??
teoretycznie zawsze jest szansa i nikt chuja sobie nie da obciąć mowiac ze nie ma takiej szansy
Jak będziesz ojcem od tego to idź grać w lotka
szkoda trochę jej zdrowia na branie tabsa w takich sytuacjach
i co za różnica czy szansa wynosi 1 procent czy 1 promil? :)
no ja na to mialem wyjebke, ale ona pisala o tun z jakas znajomka na medycynie fo jest i ta zrobila takie hurr ze ta mi zaczela nagle plakac i wgl, q sama miala wyjebke i o to vhodzi czy to jest uzasadnione i jestem ciekaw waszych emocji i nerwow z tym
Najpierw sugerowałbym napisać to normalnie, bo się czytać nie da.
Ciekawe jesteś naszych emocji i nerwów? Jak ruchasz bez gumy/tabsów to bądź przygotowany na zostanie ojcem. Nie jesteś gotowy - nie ruchaj bez zabezpieczenia.
Myslenia? Xdd
Ruchów. Ale to zależy od człowieka, nie zawsze pomaga.
W sumie trochę mnie to dziwi, jeżeli prykacie z partnerkami(nie mówię tutaj o samcach alfach którzy ruchają randomy) to w czym problem, że się spuścicie, odczekacie chwilę a potem znów akcja? Jeszcze się nie spotkałem z tym żeby jakaś moja była partnerka miała mi za złe to, że szybko dojdę. Przecież to nie zależy od nas XD szczególnie jak nie robi się tego po 3x dziennie tylko okazja jest np. co parę dni
Miałem na myśli częstotliwość uprawnienia seksu. Gdy ktoś marudzi, że za szybko kończy to w sytuacji gdy będzie to robił codziennie lub nawet codziennie 3x dziennie zawsze sprawi, że stosunek będzie trwał dłużej niż jak się go uprawia raz w tygodniu.
Poza tym to ja w ogóle nie rozumiem o co wam chodzi z tym, że ktoś za szybko skończy. Skończyłeś? Uważasz, że za szybko? Mówisz dziewczynie, że teraz druga runda i jedziecie dalej.
Ale chodzi o to ze pewnie czytaja torga i patrza ze tu kazdy dochodzi po 1h xD i maja kompleksy. Ja najebany kiedys nie moglem dojsc w 40 minut i za chuja mi sie to nie podobalo. Moja partnerka miala dosc a ja nie moglem dojsc nawet jak loda robila nie wiem czemu. I czy to takie fajne? Nie. Wole sobie dojsc w te 15~ minut i pozniej drugi raz ;).
Szybkie dochodzenie to jest cos pięknego, zazdro jak ktos potrafie szybko dojść. Tak samo długie czlonki to rak okrutny.
Propsuje. Też jestem długo dystansowcem i dla mnie to więcej stresu niż przyjemności. Zawsze w trakcie się stresuje żeby tylko skończyć, bo brak finiszu to porażka. Nie mówiąc już, że po takim maratonie nie ma mowy o drugiej rundzie, bo dziewczyna nie ma już kompletnie siły, wręcz nie może się ruszać i jest cała obolała. A czasami nawet na drugi dzień narzeka, że ją bardzo boli, bo obtarcia i takie tam. I wtedy trzeba wymyślać coś innego.
Noo, ja też co najmniej 45 minutek muszę non stop posuwać, a jak przez taki czas do mojej 26cm lagi krew napływa to potem mi się w głowie kręci i osowiały jestem
Tak w ogóle, jakie mieliście odczucia przy najlepszym lodziku którym robiła wam partnerka? Mi osobiście oprócz tego, że potrafiłem się nawet zacząć wyginać to drętwiał nos choć nie wiem co to ma z tym wspólnego? XD
Nos mi drętwiał też xD + dreszcz taki, zazwyczaj na leżąco były te lodziki to tak naciągałem stopy z palcami (w sensie do przodu xD, tak jak się robi w gimnastyce), no i w sumie odgłosy, nie jęczenie jak baby przy ruchaniu, ale takie mmmmmmm ooooooo
W sumie to tak bardziej na początku, teraz się trochę przyzwyczaiłem.
stracilem przytomnosc
To z palcami to mam tak nawet jak sobie zwale konia XD
Raz moja partnerka po w chuj długim seksie, po jakichś 3 orgazmach u niej zrobiło się jej bardzo i też jakby straciła przytomność, po 5 minutach jak się ocknęła nie pamiętała w ogóle naszego seksu. Ogólnie nie polecam bo doświadczenie trochę hardkorowe