ja mam tak ze jak raz powstrzymam to potem moge kontrolowac i koncze kiedy chce czy po 30 min czy po 45
Wersja do druku
ja mam tak ze jak raz powstrzymam to potem moge kontrolowac i koncze kiedy chce czy po 30 min czy po 45
Wiecej info na temat ciało sie mięśni kręgle Plz ? Wiem ze google ale skoro juz zaczelem to mighy as well ... I jak skuteczne jest to ćwiczenie mięśni kręgla ? Kiedy pierwsze rezultaty bede mógł zobaczyć?
A ja mam następne pytanie. Po ilu dniach brania tabletek antykoncepcyjnych można już uprawiać seks licząc że będą one działać? Czytaliśmy ulotkę ale jakoś nie dopatrzyłem wzmianki o tym.
#up
Ja czytałem o tym, że jak samemu się bawisz to próbować jak najdłużej, czujesz, że dochodzisz, to robisz krótką przerwę i jedziesz dalej i żeby to gdzieś trwało z 15 minut. Ogólnie żeby myśleć o przyjemności z samego seksu a nie myśleć cały czas "o kurcze, zaraz dojdę" albo myśleć o samym dojściu. Ktoś tam jeszcze pisał, że wyobrażać sobie jakieś obrzydliwe rzeczy albo myśleć o czymś innym ale myślę że to bez sensu.
Od pierwszego dnia.
Co ja właśnie przeczytałem xD W czasie seksu wyobrażać sobie kopulujące robaki... No pożycia to ja Ci nie zazdroszczę.
pytanie do tego kto ruchal dziewczyne: ile czasu zajelo ci zbudowanie takiego zwiazku? nie chodzi mi tu o numerek na imprezie czy dziwki
Około 3,5 miesiąca, ale mieliśmy wtedy 17-18 lat.
lul :P najkrocej 3 dni najdluzej 2mc
czyli z wiekiem szybciej idzie?
Uwaga! Podam uniwersalną odpowiedź na 'te' tematy: to zależy xD
this
wlasnie czy ja iwem czy z wiekiem
te 3 dni to byla moja 1 panna bylem gruby i brzydki poznalem laske w klubie zaczelismy sie spotykac i na 3 czy 4 spotkaniu tak wyszlo xD potem sie okazalo ze kurwisko
te 2mc to z obecna kobieta, generalnie zero zaangazowania w ten temat z mojej strony wtedy bo byla stosunkowo mloda, sama zainicjowala
Jaki spierdolony dzień...
25min
wynik 0:0
oboje zrezygnowaliśmy przez kondycje
nie wiem jak jutro wstanie z łóżka Ona, ale ja mam wolne xD
dochodzicie tylko raz?
No roznie, jak jest typowo "sexik przed spaniem" to raz, ale jak jest wiecej czasu i rano nikt nie musi wstawac to pare razy, zalezy jak dlugo chec trzyma ;d
mi raz starczy potem mi sie juz nie chce, wiec generalnie staram sie zeby moja miala 1-3 i sam koncze zalezy jak mi sie chce
jak przeszliscie ze stadium pieszczoty/randkowanie na sex?
Ja miałem tak samo, któregoś dnia po prostu poszliśmy z tym dalej. Ja miałem niecałe 17, ona niecałe 18.
pytanie do panów - czy pamiętacie dokładnie "ten pierwszy razy" i czy traktujecie go jakoś szczególnie? czy po prostu wyjebane, nic specjalnego, nie zwracanie na to uwagi, nie pamietacie kiedy to bylo itp?
a i czy traktujecie tą osobę z którą to przezyliście jakoś sentymentalnie i wspominacie sobie czasami "z nią pierwszy raz zaruchałem ale było fajnie i strasznie krępująco" czy raczej "ruchaniem tego nazwać nie można ale było to było, jebać"?
staram sie o tym zapomniec bo to nic ciekawego xD
Chyba głównie w filmach ten pierwszy raz jest taki fascynujący i wgl. U mnie było średnio, nikt nie doszedł, trochę krępująco ale następne razy były już mniej stresujące, trochę śmiechu i później było coraz lepiej więc pierwszy raz raczej nie do wspominania :D
taak, 1 raz taki magiczny, cudowny, romantyczny, zapamietany na lata
najwiekszy bullshit, w 90% to po prostu zwykle najgorszy seks w zyciu :D potem jest tylko lepiej
No ciężko się nie zgodzić, nie są to najlepsze wspomnienia ;d
Dokładnie jak panowie wyżej. Nie wiedzieliśmy jak sie zachowywać, układać. Jak będzie nam wygodnie, a jak do dupy. Powiem szczerze najgorszy seks, każdy kolejny był już lepszy bo wiadomo wprawa itp. Mimo, że nie mam jakoś strasznych wspomnień żeby chcieć o tym jak najszybciej zapominać to szczególnie wracać do tego też nie ma po co.
Jedynie cieszę się z kim to zrobiłem, choć wtedy jeszcze taki pewny jej nie byłem, to teraz już jesteśmy po zaręczynach i za dwa lata ślub planujemy, także pod tym względem - idealnie :D
mówienie, że pierwszy jest specjalny i musi być wyjątkowy to tak jakby każdy następny miał być nieistotny
nie jest bardziej specjalny niż pierwszy raz w czymkolwiek imo
co się tak spinacie, że nie ogarnialiście podczas pierwszego razu? czy jest ktoś kto ogarniał? dla mnie to nie zmienia faktu, że zostało fajne wspomnienie a to, że byłem chujowy powoduje tylko u mnie uśmiech
Ja wspominam pierwszy raz jako w hooy dziwny.
>ja mlody, ona mloda
>nie mam pojecia co robic
>cos proboje, ale nie idzie
>do drzwi dobija sie opiekun kolonii
>panika i do szafy
Nie pamietam juz prawie tej laski, ale potem juz z kazdym kolejnym razem lepiej. Pierwszy raz moze byc fajny jak nie jest to na totalnym spontanie tylko w miare przemyslanie i najlepiej jakby jedna strona bylo dosc ogarnieta w te klocki.
jesli raz dojdziecie to macie sily dalej uprawiac sex czy musicie poczekac troche? ile tak czasu wam zajmuje zebranie sil na nowo?
zależy od dnia i nic więcej powiedzieć po prostu nie mogę
Mam pytanko, w sobotę wieczorem pękła mi gumka, nie doszedłem w dziewczynie, jednak trochę się cykam bo w preejakulacie czasami też są plemniki, dziewczyna miała ostatni dzień okresu 4-5 października, długość cyklu to u niej 28-32 dni. Ona twierdzi, że na 100% ciąży nie będzie, jednak wykłóciłem się z nią by poszła do ginekologa po tabsę 72h po. No tylko że ona ma wizytę jutro, w sumie 60 pare h po stosunku.
Jak bardzo działanie tabletki spada po tym czasie?
Czy panikuje za bardzo?
Od razu chcemy by jej gine tabletki antykoncepcyjne przepisał, jaki jest mniej więcej koszt w skali miesiąca tego?
z tego co wiem to w preejakulacie sa tylko martwe plemniki albo jakies nieogarniete, kiedys czytalem ze udowodnili niby ze nie mozna zajsc po tym w ciaze ale znam przypadek goscia ktory "wyjmowal przed dojsciem" a jego dziewczyna zaszla i tak w ciaze. nie wiadomo czy miales moze maly wytrysk wczesniej jak ci gumka pekla, ja bym nie ryzykowal najwyzej zabulisz troszke hajsu za tabletke ale teraz i tak wiele nie mozna zrobic poza tym :P na przyszlosc polecam safe sex kondomy ktore maja jakies substancje plemnikobojcze na wypadek zerwania gumki
Tabsy to zależnie od apteki ok. 25zł/miesiąc. Zero skutkow ubocznych, masz tabletkę na każdy dzień miesiąca, nie trzeba liczyczyć, kalkulować i bóg wie co jeszcze. To już nie te czasy, gdyby mogli to sprzedawali by je w sklepach spożywczych obok ibupromu.