Wybory 2011

Pan Ryba · 28-02-2011 19:17

Taka dyskusja jest trochę bez celowa.
Nie widzę w Polsce partii która mogłaby liczyć na mój głos (chociaż jeszcze głosować nie mogę). Po prostu nie ma nic konkretnego.
Chociaż całe życie się tego zapierałem, to chyba będzie trzeba ten kraj opuścić kiedyś.

Penthagram · 28-02-2011 19:23

Rith napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Chodziło mi raczej o wymiar społeczny i rozgoryczenie człowieka, który stracił dorobek życia. Takie sprawy trzeba rozpatrywać nie z poziomu rozumienia tematu przez ludzi wykształconych a raczej skupiać się na możliwościach poznawczych typowego adresata.

Tyle że takie spekulacje są bezcelowe i bezsensowne. W obecnej sytuacji nie da się wykluczyć, że na czyjś dom spadnie malutki meteoryt i zniszczy dorobek życia jakiegoś faceta (co z pewnością spowoduje jego ogromne rozgoryczenie, może depresję), co nie znaczy, że trzeba powoływać komisję sejmową ds. domów zniszczonych przez meteoryty i tworzyć jakiś specjalny fundusz, by pokrywać straty. Takich absurdów można wymyślać w nieskończoność i emerytura wcale nie jest bardziej absurdalna.

"Liczba pomysłów socjalnych jest tak bezgraniczna, jak bezgraniczna jest granica fantazji." - F. Bastiat.

A co w sytuacji gdy umowy ubezpieczeniowe byłby sformułowane w postaci umów adhezyjnych?

Są to umowy specyficzne dla monopolistów i quasi-monopolistów, których na wolnym rynku nie ma.

Tatasek · 01-03-2011 21:18

W Polsce jest tak że trzeba poprostu wybierać mniejsze zło.

Grim90 · 01-03-2011 22:04

Tatasek napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W Polsce jest tak że trzeba poprostu wybierać mniejsze zło.

Nie. Trzeba się odessać od telewizyjnej manipulacji i samemu coś wybrać, bez jej ingerencji. I to samo musi w końcu zrobić większość ludzi w tym kraju, żeby jakoś go naprawić.

Rith · 01-03-2011 22:17

Grim90 napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nie. Trzeba się odessać od telewizyjnej manipulacji i samemu coś wybrać, bez jej ingerencji. I to samo musi w końcu zrobić większość ludzi w tym kraju, żeby jakoś go naprawić.

Wszystkie media manipulują, politycy też.

@Penthagram
W większości zawieranych przez nas umów nie mamy zbyt dużego wpływu na kształtowanie ich treści, decydujemy tylko czy przystępujemy do niej czy nie. Fakt ten świadczy że jest to umowa adhezyjna.

Wolfik · 01-03-2011 22:17

Grim90 napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nie. Trzeba się odessać od telewizyjnej manipulacji i samemu coś wybrać, bez jej ingerencji. I to samo musi w końcu zrobić większość ludzi w tym kraju, żeby jakoś go naprawić.

Dlatego zamierzam zaglosowac na UPR.
Na SLD nie bo nie chce zyc w socjalnym panstwie z gejami do okoła.
na PiS nie bo nie chce miec u wladzy nadmuchanych patriotów niespełnionych w społecznie z problemami ze sobą .
Na PO nie bo nie dam sie juz nabrać na dążenie do liberalnego państwa.

Głosuje na UPR bo chce prawdziwego liberalnego państwa w ktorym moge sobie sam wybrać jak o siebie zadbać.

Penthagram · 01-03-2011 22:23

Rith napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W większości zawieranych przez nas umów nie mamy zbyt dużego wpływu na kształtowanie ich treści, decydujemy tylko czy przystępujemy do niej czy nie. Fakt ten świadczy że jest to umowa adhezyjna.

Serio? Jeśli chcesz sobie wykupić ubezpieczenie - to masz dziesiątki typów do wyboru. Nie jesteś skazany na jeden rodzaj. Nie jesteś nawet skazany na jedną firmie, różne oferują różne usługi i trochę inne ceny. Masz rację - można odrzucić, albo nie. Jeśli jednak dużo osób odrzuca, to przedsiębiorstwo musi zmieniać warunki umowy. Nie ma innej opcji, bo ktoś wykorzysta lukę w rynku. Jeśli jednak ludzie zgadzają się na podsuwaną umowę, to widocznie nie jest taka zła, albo rzeczywiście jest niezbyt dobra, ale w określonych warunkach lepszej po prostu nie da się skonstruować. To wszystkie dzieje się, choć jesteśmy tego nieświadomi. Oczywiście - im bardziej konkurencyjny jest rynek, tym więcej różnorodności. A jak wiadomo wolny rynek jest wolny - nie trzeba spełniać żadnych dziwnych kryteriów, by przystąpić do walki o klienta (brak licencji, limitów produkcji/świadczonych usług, ceł, skomplikowanych dokumentów do wypełniania, pogiętych przepisów BHP i tak dalej) więc jest bardzo konkurencyjny.

Szymonello · 01-03-2011 22:36

Pan Ryba napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Chociaż całe życie się tego zapierałem, to chyba będzie trzeba ten kraj opuścić kiedyś.

Najłatwiejsze rozwiązanie, ucieczka od problemu. Byka trzeba złapać za rogi i próbować jakoś zaradzić zaistniałej sytuacji. Co by było, gdyby Egipcjanie i Libijczycy masowo uciekali zamiast walczyć ? Do dziś żyliby pod rządami dyktatora. Jakby powiedział Kiepski : "Uciekać to każdy jeden głupi potrafi, a robić nie ma komu".

Rith · 02-03-2011 13:28

Co myslicie o 2dniowych wyborach parlamentarnych?

**alien** · 02-03-2011 14:46

Moim zdaniem strata pieniedzy. Poza tym niska frekwencja wcale nie jest czyms zlym, w przeciwienstwie do tego, co nam media wmawiaja. Im mniej osob nieswiadomych zaglosuje, tym bardziej licza sie glosy swiadomych. A swiadomi do wyborów i tak pójdą.

Wolfik · 02-03-2011 15:01

alien napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Moim zdaniem strata pieniedzy. Poza tym niska frekwencja wcale nie jest czyms zlym, w przeciwienstwie do tego, co nam media wmawiaja. Im mniej osob nieswiadomych zaglosuje, tym bardziej licza sie glosy swiadomych. A swiadomi do wyborów i tak pójdą.

to nie lepiej wybory 2-dniowe, ale za opłatą ? wybory powszechne to zly pomysł bo glosują wszyscy (ci pod wyplywem emocji, manipulacji, uwielbienia czy innych skrajnych czynników). Mozliwość pojdzie na glosowanie ma kazdy jezeli zaplaci 100 zł. obywatel nie ma pieniedzy na glosowanie to znaczy ze nie umie 2 razy na 4 lata zaoszczedzic 200 zł i ze jest debilem. Nie będą glosowaly przez to osoby czekające na socjal. czy to nie jest dobre rozwiazanie ? Jeszcze raz powtarzam ze do wyborów moze isc kazdy. kobieta,meżczyzna, czarny, bialy, gej, gornik itp jezeli zaplaci i wcale nie tak duzo.

Visher · 02-03-2011 16:39

Wolfik napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

to nie lepiej wybory 2-dniowe, ale za opłatą ? wybory powszechne to zly pomysł bo glosują wszyscy (ci pod wyplywem emocji, manipulacji, uwielbienia czy innych skrajnych czynników). Mozliwość pojdzie na glosowanie ma kazdy jezeli zaplaci 100 zł. obywatel nie ma pieniedzy na glosowanie to znaczy ze nie umie 2 razy na 4 lata zaoszczedzic 200 zł i ze jest debilem. Nie będą glosowaly przez to osoby czekające na socjal. czy to nie jest dobre rozwiazanie ? Jeszcze raz powtarzam ze do wyborów moze isc kazdy. kobieta,meżczyzna, czarny, bialy, gej, gornik itp jezeli zaplaci i wcale nie tak duzo.

Pisałem takie coś parę stron wcześniej, i test złożony z ~10 pytań (próg zaliczenia ~60%) wydawał by się sensowniejszy, każdy mógł by wtedy odpłatnie zagłosować, no ale oczywiście musiał by posiadać podstawową wiedzę nt. polityki (aby menel spod budki z piwem nie decydował o losie państwa..)

**alien** · 02-03-2011 19:19

Zamozniejsi oplacaliby sobie ludzi do wybierania osob im odpowiednich. Slaby pomysl moim zdaniem...

Grim90 · 02-03-2011 20:50

Wybory można zostawić takie jak są, ale zmienić możnaby było coś innego, a konkretnie to, że KAŻDY obywatel kraju ma prawo podać polityka, którego wybrał na wyborach, do sądu, jeśli nie zrobi tego, co obiecywał przed wyborami pod zarzutem chociażby zwykłego okłamania i nie dotrzymania obietnic. Kara za takie kłamstwo może nie wydawać się być duża, ale gdyby dziesięć tysięcy ludzi oskarżyło takiego polityka, ten by z każdego procesu dostał karę pieniężną, gdzie pieniądze musiałby oddać oskarżającemu, to to nie byłyby sumując małe pieniądze. Oczywiście musiałby to zapłacić z własnych pieniędzy, nie państwowych.

Zipper · 03-03-2011 18:47

Grim90 napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Wybory można zostawić takie jak są, ale zmienić możnaby było coś innego, a konkretnie to, że KAŻDY obywatel kraju ma prawo podać polityka, którego wybrał na wyborach, do sądu, jeśli nie zrobi tego, co obiecywał przed wyborami pod zarzutem chociażby zwykłego okłamania i nie dotrzymania obietnic. Kara za takie kłamstwo może nie wydawać się być duża, ale gdyby dziesięć tysięcy ludzi oskarżyło takiego polityka, ten by z każdego procesu dostał karę pieniężną, gdzie pieniądze musiałby oddać oskarżającemu, to to nie byłyby sumując małe pieniądze. Oczywiście musiałby to zapłacić z własnych pieniędzy, nie państwowych.

Ostatnio czytałem, że ktoś tak właśnie pozwał Tuska. ;d

Pokaż wyniki sondy: W wyborach 2011 zagłosuję lub zaglosowałbym na:

Temat: Wybory 2011

Narzędzia tematu

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

Sondaże, sondaże, a większość konstytucyjna WYBORY 2019

Wybory parlamentarne - jesień 2015.

Wybory prezydenckie 2015 - druga tura

Wybory prezydenckie 2015 - pierwsza tura

Wybory w Rosji.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania