Grim90 napisał
Wiesz, z całym szacunkiem, ale PO zamiast JAKICHKOLWIEK reform, podniosło VAT i pozostałe podatki, co jest tymczasową ucieczką od problemu. Wyjaśnię ci na przykładzie. Masz ranę na nodze (dziura budżetowa). Wyobraź sobie, że wdała się infekcja (dziura budżetowa rośnie) i ty zamiast zwalczyć infekcję (czyli usunąć przyczynę, chociażby w dużej mierze), to zakładasz coraz to większy plaster (wzrastają podatki) na coraz to bardziej ropiejącą ranę (dziura rośnie!). Nazywasz to odważną decyzją? To jest tchórzostwo i wstyd, bo uciekli się do takiej beznadziejnej opcji, która odkłada problem na później, odbija się na KAŻDYM, a Tusk szczęśliwy, bo nie spadły mu słupki poparcia. Powinien jeszcze wraz z niektórymi za to odpowiedzieć przed sądem, że stawiają sprawy bytu ciepłej posadki ponad naród i cały kraj.
Cóż, Tusk bał się pół milionowej armii urzędników, dla niego lepiej jest sprawić, żeby nam było ciężej żyć, ale żeby miał te 500k głosów więcej, niż zrobić coś dla dobra Polski, zwolnić 90% urzędników i być bohaterem, który naprawił dziurę budżetową - nie, ważniejsze słupki poparcia i posada.