mddlskillz napisał
Im dłużej tym gorzej, a ból według mnie podobny do wyjebania się na asfalcie. Na początku czujesz się jakbyś tylko starł sobie skórę i lekko leci Ci krew, później jakby ktoś Cię ciągle ciągnął i czasem natrafiasz na jakiś kamień czy szkło :D . Dziwi mnie to, że na raz chcesz to jebnąć nie wiem jak duży ma być Twój tatuaż, ale ja mam prawie na całą lewą stronę łydki robione miałem 4h. Ostatnia godzina ból był już odczuwalny fest (ale obyło się bez płaczu :D), też zastanawiałem się na początku nad kolorami i typ mi mówił, że jeśli chciałbym w kolorze to miałbym to podzielone na 2 sesje, więc może podziel sobie na kilka sesji i będzie luz.