Ja mam podobna sytuacje,palilem od 1 gim(czyli 4 lata),mialem rzucic palenie w srode 8 wrzesnia (urodziny) ale nie spodziewalem sie tylu imprez wiec przelozylem rzucanie na poniedzialek. Niestety mialem chujowy dzien w szkole wiec zapalilem 5 fajek tego dnia ale od wtorku nie pale i czuje sie zajebiscie ; d maxymalnie 2 tyg wytrzymywalem bez fajek ale teraz czuje,ze rzuce : d musze zbierac na samochod
up
jak palilem mietowe fajki(zanim sie dowiedzialem,ze zmniejszaja jaja i powoduja wieksza nieplodnosc niz normalne fajki) to palilem westy ice najczesciej,zajebiste byly ; d marlboro frosty tez sa dobre ale przy koncu zawsze gryzly mnie w gardlo