kay napisał
powiedz, ze ten zwyczaj w polsce utrzymuje sie od lat i jak religijny ostro to poweidz, ze papierz nasz polak regularnie wciagal (raz wciagal na kaszubach) i na kaszubach ksieza sobie robili przerwe w mszach i czasem wciagali (rly) i ogolnie, spytaj sie go czy woli zebys fajki palil jak twoi rowiesnicy czy wciagal.
Mój ojciec jest naprawdę bardzo dziwny. Jakbym mu pokazał ten post to powiedziałby że ty możesz kłamać albo coś. W ogóle on myśli że cały internet kłamie(a telewizja oczywiście nie).
Jak mu pokazałem
tą stronę to powiedział że to niepotwierdzone, a jak zobaczy post jakiegoś kretyna co oczernia tabake to pózniej to powtarza,
ale i tak się uważa za bardzo mądrego i "że ma większe doświadczenie ode mnie" chociaż do dziś nie wiedział że w tabace jest nikotyna.
////Shanks
Od tabaki nie powinno ci się nic stać. Możesz wciągać nawet pare razy dziennie tylko z umiarem.
Zależy jak chcesz wciągać:
1. mało - biorąc w palce albo wysypując na ręke(na rozciągnietą skóre między kciukiem, a wzkazującym) żeby się delektować aromatem.
2. sporo - robiać ścieżki i wciągając przez rurke żeby się we łbie kręciło.
Nie czuć prawie aromatu i może lecieć do gardła.
kay napisał
na poczatku beziesz czesto wciagal, potem sie ogarniesz i dla przyjemnosci zaladujesz co 2-3 h, zobaczysz ; )
Racja, na początku wciągałem fifką - jak najwięcej, a potem pomyślałem że lepiej to robić tradycyjnie i polecam ten styl życia.
jrgouy napisał
Jaki jest wasz styl wciągania? na rękę i do nosa czy na ławkę i przez Rurkę od długopisa?:d
Różnie, ale teraz raczej na ręke.
Zakładki