Szantymen napisał
Mówisz, że Szatan jest potężną, transcendentną istotą, która ma wpływ na życia ludzi, ale boli cię porównanie go do bożka?
Przecież taka jest właśnie definicja.
"bóstwo – istota nadprzyrodzona, której istnienie postuluje większość religii"
Nie wiem co chcesz udowodnić tą głupią grą słów, ale dobrze i to wyjaśnię.
Bóg =/= bożek, więc nie możemy stosować ten samej definicji do szatana i Boga. Definicja szatana to "potężna, transcendentna istota, która ma wpływ na życie ludzi", a nie bóstwo.
Czym się różni wiara w Szatana od wiary w Baala, który również był złym bogiem, wysyłał ludzi do piekła i nękał ich chorobami?
Zależy co rozumieć pod słowem wiara, w tym konkretnym przypadku. Ja wierzę, że szatan istnieje, ale nie czczę go, tylko unikam, a jeśli chodzi o kult szatana, to nawet lucyferianie nie mają takich obrzędów na swoich stronach. A co do Baala, to chodzi ci o tego z Lemegetonu, czy pogańskiego, z Egiptu itp.
Dlaczego nie nam oceniać? Kto będzie oceniał Boga, jeśli nie my?
Bo to tak jakbyś sprawdzał kolokwia studentów z fizyki kwantowej.
OK, rozumiem, że Bóg celowo stworzył sobie "server", ustalił zasady gry, stworzył sobie jakiegoś przeciwnika - Szatana (głupio się gra samemu) i teraz konkurują we dwóch o nasze dusze?
Podoba mi się porównanie do serwera, ale Bóg nie stworzył sobie szatana, Bóg stworzył aniołów, między innymi Lucyfera, który był najbliżej jego i który sprzeciwił się mu, bo miejsce pomiędzy nim a Bogiem miały zająć dusze ludzkie po śmierci. Właśnie z nienawiści do ludzi Lucyfer i reszta próbuje od teraz zabrać nasze dusze do piekła, a Bóg z miłości pragnie abyśmy postępowali słusznie.
Kto sprawia, że ludzie cierpią niezasłużenie? Bóg czy Szatan? Odpowiedź jest nieistotna, bo zasady gry ustalił Bóg i jest to jego wina.
DAWAJĄC NAM WOLNĄ WOLĘ BÓG NIE MÓGŁ ZMIENIĆ ZASAD NARZUCONYCH PRZEZ SZATANA. Ratujcie, elementarna logika. Rozpisz sobie to na kartce używając p i q i więcej nie pisz takich bzdur.
Dlaczego dusze potępionych musiałyby zostać zniszczone albo wcielone do nieba? Przecież Bóg jest wszechmocny, może dać tym duszom kolejną szansę poprzez reinkarnację, albo dać im jakieś inne życie, w jakimś innym świecie.
Kara za odwrócenie się od Boga. Szansę mamy teraz. Jedną.
No i tutaj się zacznie dyskusja o buddyzmie, o którym jak widać niewiele wiesz.
Dlaczego miliard wyznawców buddyzmu nie wierzy w Boga, a jest szczęśliwymi i dobrymi ludźmi (dużo lepszymi niż większość chrześcijan)
Czyli wg osi dobroci.
[większość chrześcijan] < [wszyscy buddyści] < [reszta chrześcijan] ?
A kim Ty jesteś, żeby wysuwać takie teorie? Znasz przynajmniej 5 buddystów?
Nie wiem dlaczego nie wierzą w Boga, oni nie wierzą w nic prócz Lucyfera i nirwany.
Czy to Szatan ich zwiódł fałszywą nauką?
A kto pojawił się przed buddą w momencie, gdy ten wymyślał swoje prawdy i religię? Czyżby Lucyfer? Zadałeś pytanie z komicznym wydźwiękiem chyba nawet nie zdając sobie sprawy, że tak może być. Cóż, rozumiem, jesteś ateistą, googluj.
Czy nauka, która mówi "Nie czyń zła, czyń dobro, oczyszczaj umysł. Oto nauka Buddów" może być zła i wynikać z działalności szatana?
Tak właściwie to zgadza się tylko "oczyszczaj umysł". Co do dobra i zła w buddyzmie jest karma, której chyba nie muszę wyjaśniać. Ponadto zapomniałeś o: oswajaj demony, uprawiaj okultyzm, mantruj, módl się do Lucyfera i wiele wiele innych.
Na wiki o buddyzmie czytamy:
centralne znaczenie w buddyzmie ma samodoskonalenie się i dążenie do oświecenia
A o lucyferianizmie (lucyferianie.pl):
Lucyferianizm jest filozofią skupioną na indywidualności i samo-oświeceniu.
To samo, nawet nie innymi słowami. To może powiedz, że sataniści to "szczęśliwi i dobrzy ludzie, lepsi od większości katolików"?
Zakładki