Gargamell napisał
Co się dzieje gdy zjesz mięso w piątek ? Idziesz do księdza i mówisz księdzu jak bardzo żałujesz że zjadłeś ten kawałeczek kiełbaski "tłumacząc się ze ona sama się prosiła a tak pozatym to była silniejsza i nie miałeś z nią szans"
ksiądz z wielką łaską Ci wybacza i zadaje na odczepnego pokutę - grzech jest Ci wybaczony możesz sobie dalej grzeszyć wystarczy że się z nich wyspowiadasz ...
Czyli tak naprawdę jeśli w Piątek masz ochote na mięcho to możesz sobie zjeśc bo potem w niedziele tylko wymienisz to na spowiedzi i będziesz czysty ... jaki to ma sens ?
Nie, wtedy Twoja spowiedź jest nieważna i masz grzech ciężki, więc taka 'zabawa' nie przejdzie.
Gargamell napisał
Idziesz do spowidzi mówisz że zgrzeszyłeś nieszczerą spowiedzą - książu zada Ci dwa razy więcej zrowasiek odmówisz je i jesteś czysty - błędne koło :s
Wtedy już popełniasz grzech przeciw Duchowi Świętemu, który jest grzechem ''nieodpuszczalnym''. Dałem to w cudzysłowie, bo to nie jest tak do końca, jeżeli się na prawdę nawrócisz i zmienisz swoje postanowienie to powinien być on odpuszczony, ale jeżeli masz taki plan, że po grzeszysz,a potem postarasz się nawrócić to raczej odpada.
Gargamell napisał
Ja nie szydzę z Chrześcijan tylko po prostu nie rozumiem co chcą osiągnąć tymi postami etc. ... Co im to da ? Jeden bezmięsny piątek = wymazanie z Boskiej księgi jednego grzechu ?
Wytłumacz mi po co pościcie ? Co chcecie tym osiągnąć ?
Jak wam potem coś nie wyjdzie w życiu to powiecie sobie "aha - to przez to że nie pościłem - Bóg mnie ukarał bo nie okazałem mu skruchy" ? ...
Post w piątek (on chyba przez Kościół został zniesiony, a podtrzymywany jest jedynie przez tradycje) to symbol. Ja bym to określił jako swoisty rodzaj 'żałoby' po śmierci Jezusa. Przynajmniej ja tak to rozumiem, być może ma to jakieś głębsze przesłanie, ale niestety aktualnie o nim nie wiem, ale być może już niedługo będę wiedział, bo mam zamiar przeczytać Pismo Święte.
Najbardziej nie lubie jak ktoś o wierze mało wie, a się wymądrza i tylko krytykuje.
Zakładki