mocart napisał
Dokładnie. Ludzie od zamierzchłych czasów byli istotami raczej drapieżnymi i jedli mięso, by rosnąć w siłę, to ostatnio tylko pedalskie jedzenie warzywek się rozwinęło.
1.Nie jemy tego mięsa co ludzie jedli wtedy.
Kiedyś jak się upolowało zwierza to najlepsze smaki to wszystkie podroby (wątroba, nerki, płuca, serce itp). Te wszystkie szynki itp zostawalo sie najslabszym osobnikom i malo komu to smakowalo.
Zreszta pomyśl- jednolity smak, ciągle to samo. Sami bylsmy tego nie jedli w surowym stanie. Robimy wszystko by mięso nie smakowało jak mięso (zupelnie jak z niektórymi wódkami ;))
2.Wszystko smażymy, gotujemy, pieczemy.
Pod takimi temepraturami mięso naprawde duzo traci.
3.Jemy nieporównywalnie gorszej jakosci mieso.
Zwierzęta są karmione specjalnymi paszami (czesto genetycznie modyfikowanymi), daje sie im antybiotyki, ogólnie zle warunki zycia- świnia siedzi cale zycie w klatce 1x2 bez zadnego ruchu.
A w dodatku wędliny ze sklepu gdzie 30% to mięso, reszta to wpompowana woda z chemia.
A tak w ogóle to czytałem kiedys ze czlowiek podobnie do malpy dużą czesc swojego istnienia odzywial sie tylko owocami orzechami ew miodem.
Bylibysmy 100% miesozerni gdybys na ulicy lapal golebia i wbijaj w niego swoje zeby delektujac sie cieplym mieskiem i oblizywalbys krew splywającą po brodzie. Tak niestety nie jest.
Ja mieso jem moze 2x w tygodniu i tyle mi starczy i gwarantuje ci ze wiecej do zdrowia nie potrzeba.
To tyle tego offtopu
Zakładki