Dzid napisał
1. Czemu Szatan współpracuje z Bogiem i karze złych ludzi zamiast ich nagradzać za złe zachowanie, które przecież mu pasuje?
2. Skoro Bóg jest wszechmocny to czemu po prostu nie powie 'Szatanie zniknij' i problem znika?
3. Czy Adam i Ewa mieli pępki?
1. bog jest wyzej od szatana, bo szatan byl aniolem boga. wydaje mi sie, ze bog ukaral szatana stracajac go do piekla, ktore sam stworzyl. odkad powstalo dobro, musialo istniec i zlo, bo to jest porzadek na swiecie. tak jak materia i antymateria. a szatan karze zlych ludzi dlatego, ze sam jest zly i ma w dupie empatie. przeciez i tak nikt mu w piekle nie podskoczy. poza tym po co ma nagradzac, skoro wieksza frajde daje podgotowanie jakiejs duszyczki.
2. tak jak wyzej, materia i antymateria. gdyby szatan zniknal, nie byloby tez dobra, tak wiec niebo nie moglo by istniec.
3. chuj wie. nawet jesli mieli, to po prostu zeby fajnie wygladaly. historia adama i ewy jest symboliczna i nie nalezy brac jej doslownie.
Tentotrix napisał
uważam,że własnie to poczucie moralności, trzymało by ten świat dużo lepiej niż religia
przez dlugi czas kieruje sie moralnoscia i mam taki poglad jak ty, ale przez ostatni czas moja wiara w to upadla - ludzie mnie otaczajacy nie wiedza czym ja sie kieruje. nie rozumieja, gdy mowie o szacunku, ale nie o takim, jakim darzy sie silniejszego od siebie, ale takim, jakim darzy sie rownego sobie. w erze telewizji i promowania sztucznych wartosci, odmozdzania spoleczenstwa, ludzie zapominaja o prawdziwym znaczeniu najwazniejszych wartosci. nie mam tak silnej wiary w ludzi by uwierzyc w to, ze nasza moralnosc podtrzymalaby ten swiat, aczkolwiek nie uwazam tego za prawde absolutna - moja opinia jest wzgledna, twoja rowniez, obracamy sie w roznych srodowiskach, poznalismy roznych ludzi, ktorzy to wlasnie dali nam powod do takiego, a nie innego myslenia. nie neguje twojego zdania.
Tentotrix napisał
Czy ateiści zabijają/gwałcą/okradają innych bo nie wierzą w Boga?Wiadmo,zdarzają się jednostki ,ale mówię ogólnie...a teraz pomyśl,ile ludzi zgineło przez swoje wyznania...gdyby religii nie było ,być moze człowiek nie zabijałby się tak często w imię "swojego Pana i stwórcy?" Dlatego : "Nie ma sensu , szukać sensu ,w czymś pozbawionego sensu..."
nie robia tego, bo najczesciej sa to ludzie "do przodu" (statystyki ludzi niewierzacych sa najwieksze w krajach najlepiej rozwinietych) i ktorzy wiedza jak myslec. a jezeli ateizm stalby sie taka prawda, jak chrzescijanstwo - prawda ustalona, to ludzie glupsi, jak i slabsi, rowniez musieliby przyjac ta prawde i to wlasnie oni zapoczatkowaliby proces, o ktorym mowie.
ludzie ginacy za wiare zazwyczaj bronia swojego honoru i honoru swojej wiary. ludzie, ktorzy zaczeliby mordowac z powodu ateizmu - to byloby o wiele bardziej chaotyczne i bezwzgledne dzialanie, ktore nie mialoby na celu niczego oprocz osiagniecia jak najwiekszej satysfakcji.
Tentotrix napisał
#co do reinkarnacji...
Też dopuszczam taką możliwość ,ale jest to chyba bardziej nadzieja niż realne myślenie...aczkolwiek ,skoro pojawileś się raz,to dlaczego miałbyś się nie pojawić po raz drugi?:)
no mnie troche irytuje wizja jakies maszynki do robienia dusz, ktora akurat w 1992 roku wypuscila moja duszyczke w obieg. wole bardziej sie przekonywac do tego, ze moja dusza juz od dawien dawna istnieje, ale po prostu obiega ten swiat podazajac za dalszym rozwojem. ale kto wie?
Azz napisał
to tak jakbys napisal, ze czlowiek moze byc dobry tylko kiedy wierzy w boga, w przykazania, w pismo itd. religia nie jest jedynym zrodlem moralnosci. czlowiek moze byc dobry nawet kiedy nie wierzy w boga i to jest prawda. podstawowe zasady takie jak nie wolno zabijac, nie wolno krasc czy nalezy pomagac rodzinie mamy zapisane w genach
nie mialem na mysli jakiegos rewolucyjnego dzialania, lecz bardziej dlugotrwalego procesu zmian. prawdziwe zasady, ktore mamy zapisane w genach, ktore wywodza sie od naszych najdawniejszych przodkow to "chron siebie", "atakuj lub zabij jesli jestes zagrozony" i potem "chron najblizszych". jestesmy ex-zwierzetami, nie zapominajmy o tym. moralnosc sprawila, ze owe geny prawie zanikly. widzialem jakis film dokumentalny, w ktorym dzieci w afryce biegaly z bronia i zabijaly ludzi bez poczucia winy. gdzie indziej ludzie kradna, bo wiedza, ze musza to robic by przezyc i nie obchodzi ich to, ze to nie jest ich - prawo dzungli.
ale masz racje - ludzie maja tak rozbudowana moralnosc, ze trudno byloby to zmienic. dalej jednak uwazam, ze chrzescijanstwo to jest rdzen tej moralnosci - jak usunie sie rdzen, to z biegiem czasu owa moralnosc, kreowana przez ludzi, bedzie sie powoli zmieniala - podam moze przyklad wynalazkow. ludzie zaczeli wymyslac coraz to nowe rzeczy nie tyle dla samej wiedzy, co do zbicia kasy na tym, ze coraz to bardziej stajemy sie leniwi i potrzebujemy coraz to mniej wlasnego wkladu pracy w poszczegolne czynnosci. to samo z moralnoscia - jesli nie bedzie tego rdzenia, to "ci najwyzej" w spoleczenstwie beda powoli kreowac inna moralnosc, moralnosc lenistwa, z ktorej beda mieli wszyscy korzysci, ale ktora nas oglupi. a idac dalej tym sladem - promowanie coraz to drastyczniejszej przemocy w filmach czy w internecie bedzie wzbudzalo chec sprobowania tego. straszak "pojdziesz za to do piekla!" tylko na nielicznych nie wplynal. teraz bylby maksymalnie "pojdziesz za to do wiezienia!", a wiadomo - boga nie oszukasz, ale ludzi moze ci sie uda oszukac. no i w koncu to zrobi.
Zakładki