Amikk4You napisał
Co do bezsensowności boga... hmm... Jestem ateistą ale ostatnio sie nad tym zastanowiałem i mam własną teorie a mianowicie, człowiek został stworzony na podobieństwo Boga więc może Bóg wcale nie jest taki nieomylny? Może jest "zwyczajnym" człowiekiem z "super powers" a "powiedział" ludziom że jest nieomylny bo jest troche próżny? Troche pokręcone ale ten temat nie jest łatwy więc..
#Amikk
Jesli Bog istnieje, to na pewno nie jest czlowiekiem, ani zadna istota. Odsylam Cie do postow Grim90 pare stron wczesniej.
Grzechu Druideq napisał
Ja jestem wierzący, wku** mnie tylko że wszystko co papież powie, to ma być spełnione... wszystko co papież mówi że to jest zuo, ludzie myślą tak samo.
Bo papiez jest przywodca kosciola katolickiego. Tak samo jak kiedys rzadzil krol, wszyscy sie go sluchali. Tak samo jest z papiezem.
Cybuch napisał
Owszem też. Przede wszystkim ja bym karał nimi pedofilów i gwałcicieli, morderca czasem odciąży społeczeństwo od 'nietypowej' jednostki, ale dla tych, których wymieniłem nie powinno być żadnego usprawiedliwienia.
A co jesli gwalciciel/pedofil jest chory na cos, co wplywa na jego czyny, czyli to, ze molestowal kogos, jest wynikiem choroby. Chyba lepiej go wyleczyc niz torturowac?
Penthagram napisał
LoL. Deficyt budżetowy w 2009 roku Polsce miał wynieść 18,2 mld zł. Już teraz wiemy, że ten deficyt jest wyższy niż zakładano (nie chce mi się szukać dokładnych liczb). Do tego dług publiczny ponad 600 mld zł, a ty chcesz naprawić problem "opodatkowując" Kościół. :D Swoją drogą już jest opodatkowany podatkiem zryczałtowanym zależnym od ilości osób w parafii.
Podobno deficyt wynosi 27~ mld zl. Opodatkowanie kosciola, moze nie zalatwilo by calego problemu finansowego, ale chociaz troche by pomoglo.
Zaklady pracy sa opodatkowane, to czemu koscioly nie? Ksiadz tez pracuje.
KokoDzambo napisał
3. PWN3D.
Chyba nie zrozumiales sensu pytania. Jesli mieliby pepki to by swiadczylo, ze zostali urodzeni, a nie stworzeni.
/down: Chodzilo mi o to, ze Boga nie mozna utozsamiac z postacia ludzka, a Biblia poprostu wszystko upraszcza, aby dalo sie to latwiej zrozumiec. W co szybciej uwierzysz: ze jest jakis czlowiek, ktory 'steruje' swiatem, czy ze jest jakas tam materia costam costam?
Caly ten temat jest bez sensu, bo kazdy wierzy w co chce i nikt nikogo nie bedzie tu przekonywac, ze jego religia/stosunek do Boga jest zly, ale zawsze mozna podyskutowac.
Zakładki