Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jakiego jesteś wyznania/jaki masz stosunek do Boga?

Głosujący
3621. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Katolicyzm

    1,465 40.46%
  • Chrześcijaństwo (inne niż katolicyzm)

    790 21.82%
  • Ateizm

    868 23.97%
  • Agnostycyzm

    92 2.54%
  • Deizm

    76 2.10%
  • Islam

    50 1.38%
  • Judaizm

    18 0.50%
  • Hinduizm

    30 0.83%
  • Rastafari

    232 6.41%
Strona 291 z 612 PierwszaPierwsza ... 191241281289290291292293301341391 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 4,351 do 4,365 z 9169

Temat: Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane

  1. #4351
    Avatar Cybuch
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    34
    Posty
    2,163
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wie ktoś jaki procent światowych wyznań stanowią Ateiści ?
    Ciekaw jestem ilu ludzi w nic nie wierzy. IMO w coś trzeba.
    Tylko chodzi mi o prawdziwych Ateistów a nie dzieci z torga, które żyją w rodzinie chrześcijańskiej i nie chodzą do kościoła twierdząc, że są Ateistami.
    To głównie zależy od kraju, dane z wiki:
    Polska - kilka %
    Szwecja - 46-85% - podobne wyniki w innych krajach skandynawskich
    USA - ~10%
    Czechy - 54-70%
    Japonia - 74-75%
    Niemcy - 41-49%
    Rosja - 24-48%
    Brazylia - mniej niż 0,25%
    UK - 31-44%
    Indie - 2-6%
    Włochy - 6-15%

  2. #4352
    Avatar Snazol
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Zabrze
    Wiek
    31
    Posty
    308
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Azz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to oczywiste, ze kiedy umrzesz do mozgu nie dociera tlen i mozg przestaje pracowac. potem, jesli sobie zazyczysz zeby cie pochowano w trumnie, ewentualnie jakies robaki moga cie troche ponadgryzac. brutalna prawda, niestety. wydaje mi sie, ze rozwazania ateisty co bedzie po smierci sa glupie. ateizm odrzuca wszystkie nadnaturalne zjawiska, w tym czysciec, valhalle, niebo, reinkarnacje czy pieklo.
    No tyle, to i ja wiem, ze robaczki zjedza nasze cialo. Ale jak kazdy z ateistow itd. wyobraza sobie to, co bd po smierci, bo wkoncu co kolwiek stac sie musi, bo chyba nie bd widzieli caly czas ciemnosci jak podczas zamkniecia oczu czy cos, chociaz niektorzy tez moga takie cos sobie wyobrazic.

    Cytuj Łukaszek93_PL napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie pisałem o KAŻDYM ateiście, tylko o tych nieszczęśliwych ; <.
    Nie chce mi się cytować to pisz "o tak".

    Co do "badania wróżek", chodziło mi o to, że nauka nie udowodniła, że istnieje dusza - czyli dla ateisty duszy nie ma.

    Katolik w głowe sobie nie strzeli bo tego mu religia zakazuje.

    Przyjaciele? Nie bądą wieczni. Rodzina - również. Po co zapierdalać całe życie skoro potem nic nie ma?

    ~Wexapus
    Jak na moje, to lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, anizeli zalowac ze czegos nie zrobilo. Prawdziwy katolik, powinien sie cieszyc ze ktos umarl, bo przeciez idzie do lepszego swiata. A wiec moim zdaniem te wszystkie katolicy, to bullshit, nie znaja swej wiary, klepia zdrowaski bez myslenia, placza bo ktos odchodzi do lepszego swiata, itd.


    Cytuj BoskiRoman napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wielce Bóg nas zbawi a tyle osób umiera co ? To co to pół świata ma sie wycierpieć żeby drugie pół mogło być zbawione ? wiecie co powiem wam tak że nieraz jak poszłem do kościoła z grzechem czy coś podobnego to miałem taki potem ścisk w sercu (nie ściemniam nie jest to bajka na dobranoc myślałem że to przez to że dużo ludzi i duszno jest tam ale raz nawet jak było mało osób to też tak miałem ) ale co z tym faktem że jest wiele chorób do dzisiaj nieuleczalnych i takie wszystko cacy Bóg Zbawi , Bóg da to , Bóg da tamto a tu jak narazie widać że nie jest tak różowo więc co to cholera ma być ? Ja mam lajtowego księdza wszystko wytłumaczy jak są niedomówienia jak raz mieliśmy dostać banie za reszte klasy to napisałem mu na kartce powód czemu nie zrobiłem zadania które zadał za kare (napisałem że nie mam zamiaru odpowiadać za głupotę reszty klasy i jak ksiądz sie z tym nie zgadza to p****ole taki system ) Czasami mam poglądy jak Deista bo tyle zła jest na tym świecie a wielce Bóg da to , Bóg da tamto a tu nic więc czasami mam takie poglądy że Bóg nas stworzył , Stworzył ten świat a teraz ma na nas wyjebane
    Masz duzo racji, aczkolwiek jak sie nie myle tez nie znasz "4jezdzcow apokalipsy", czy jakos tak. Pare stron wczesniej bylo to, albo poczytaj na wiki.

  3. #4353
    Avatar Cybuch
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    34
    Posty
    2,163
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No tyle, to i ja wiem, ze robaczki zjedza nasze cialo. Ale jak kazdy z ateistow itd. wyobraza sobie to, co bd po smierci, bo wkoncu co kolwiek stac sie musi, bo chyba nie bd widzieli caly czas ciemnosci jak podczas zamkniecia oczu czy cos, chociaz niektorzy tez moga takie cos sobie wyobrazic.
    Jestem ateistą, mocno zastanawiam się nad aktem apostazji i powiem ci tyle: wg mnie po śmierci będzie to samo co przed narodzinami - czyli nic. Żadnych fajerwerków, dziwek, koksu i muzyki. Po prostu, trzeba się z tym pogodzić.

  4. Reklama
  5. #4354
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No tyle, to i ja wiem, ze robaczki zjedza nasze cialo. Ale jak kazdy z ateistow itd. wyobraza sobie to, co bd po smierci, bo wkoncu co kolwiek stac sie musi, bo chyba nie bd widzieli caly czas ciemnosci jak podczas zamkniecia oczu czy cos, chociaz niektorzy tez moga takie cos sobie wyobrazic.
    Nie. Po prostu utracisz świadomość otaczającego Cię świata. Myśleć też nie będziesz, bo Twój mózg najzwyczajniej umrze.

  6. #4355
    Avatar Grim90
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Toruń / Brzozówka
    Wiek
    35
    Posty
    586
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Nawet nie trzeba być ateistą by to wiedzieć...
    Piszę skrypty do OTS. Chcesz mieć unikalny quest, lub skrypt na swoim serwerze? Pisz do mnie. Na pewno się dogadamy.
    Piszę skrypty PHP, strony oraz gotowe serwisy, jeśli jesteś zainteresowany, napisz.
    http://radeg.pl

    Masz facebooka? Zapraszamy do grupy: Grim OTS!
    http://www.facebook.com/?ref=logo#!/...07707075989449

  7. #4356
    Avatar lipek
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Hyperbolic Time Chamber
    Wiek
    35
    Posty
    2,737
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj yoachim napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie. Po prostu utracisz świadomość otaczającego Cię świata. Myśleć też nie będziesz, bo Twój mózg najzwyczajniej umrze.
    Więc nam,ateistom pozostaje jedynie wiara w naukowców, może uda im się zaaplikować nasze mózgi na dyski twarde i po śmierci będziemy toczyć wieczną rozgrywkę online.

  8. Reklama
  9. #4357
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj lipek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Więc nam,ateistom pozostaje jedynie wiara w naukowców, może uda im się zaaplikować nasze mózgi na dyski twarde i po śmierci będziemy toczyć wieczną rozgrywkę online.
    Tak właściwie to jestem agnostykiem, jednak to, co napisałem wydaje mi się być najprawdopodobniejszą opcją. Ale jak to my, agnostycy, mamy w zwyczaju - niczego nie możemy być w tych kwestiach całkowicie pewni ; )

  10. #4358
    Avatar Łukaszek93_PL
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Gliwice
    Posty
    485
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Snazol napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak na moje, to lepiej zalowac ze cos sie zrobilo, anizeli zalowac ze czegos nie zrobilo. Prawdziwy katolik, powinien sie cieszyc ze ktos umarl, bo przeciez idzie do lepszego swiata. A wiec moim zdaniem te wszystkie katolicy, to bullshit, nie znaja swej wiary, klepia zdrowaski bez myslenia, placza bo ktos odchodzi do lepszego swiata, itd.

    Bo to jest poraniony system wiary. Najpierw byli żydzi a potem chcieli mieć swoje podwórko i wymyślili chrześcijaństwo. Nie rozumiem tego, jak ktoś kto mówi o sobie "chrześcijanin" czy "katolik" olewa te 'zasady'. Albo jesteś albo nie.
    ~Wexapus


    #down
    Tłumaczenie by grubi księża:
    BOJĄ SIĘ SĄDU OSTATECZNEGO!!!11oneone
    Ostatnio zmieniony przez Łukaszek93_PL : 19-07-2009, 16:21

  11. #4359
    Sasha Romanov

    Domyślny

    Cytuj lipek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Więc nam,ateistom pozostaje jedynie wiara w naukowców, może uda im się zaaplikować nasze mózgi na dyski twarde i po śmierci będziemy toczyć wieczną rozgrywkę online.
    gdzies juz to pisalem, ale co mi tam... a skad masz pewnosc ze oni przeniosa ciebie a nie tylko skopiuja umysl? Nie mowie tu o zadnej duszy... a raczej o duszy zbudowanej z neuronow, ktore wraz z obumieraniem niszcza "ciebie"... natomiast to co zostaloby zapisane to bylaby tylko kopia... zeby ludzie mogli byc niesmiertelni musieliby sie nauczyc REGENEROWAC mozg a nie tylko kopiowac...

    co do zycia po smierci... nie ma nic... nie zadna pustka ktora odczuwasz... tam nie ma nic... po prostu cie nie ma... moze ciezko to sobie wyobrazic ale tak wlasnie jest... znaczy wierze ze tak jest... fakt, fajnie by bylo gdyby czlowiek zyl dalej w jakims innym swiecie, ale to nie oznacza ze powinienem sobie stworzyc wyimaginowana istote i oszukiwac siebie i innych... moze niektorym pomaga to ze wierza ze smierci beda w lepszym miejscu, ale ja jestem realista i wole znac prawde niz byc uludzany przez innych ludzi

  12. Reklama
  13. #4360

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,842
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Tak sobie tutaj rozmawiacie i spekulujecie o tym, co bedzie po smierci, ale na 100% niczego nie mozecie byc pewni. Moze i najzwyczajniej umierasz i znikasz, nie ma cie, a moze zyjesz sobie wiecznie w niebie. Mi sie wydaje, ze poprostu po smierci nie ma niczego, pustka, nie myslimy, nie odbieramy swiata, nic. Nie da sie tego wyobrazic, bo niby jak ma byc, jak nas nie ma?
    Co do tego, ze najbardziej smierci boja sie chrzescijanie to mysle, ze to prawda. Nie wiem dlaczego, bo powinni sie cieszyc, ze ida do raju i beda z Bogiem, beda zyc wiecznie itd, a jednak sie boja, albo ludzie placzacy na pogrzebach, ze ktos umarl. Rozumiem, ze brak im zmarlej osoby, ale wedlug chrzescijanstwa, to ta zmarla osoba jest teraz w raju i jest w pelni szczesliwa. Dziwi mnie jak mozna wydawac pare tys. na pogrzeb, pomnik, msze dla zmarlej osoby. Przecierz ten ktos, juz nie zyje, a wiec raczej malo go obchodzi, czy lezy w luksusowej trumnie ze zlota, czy jego prochy leza w urnie. Mnie osobiscie malo obchodzi to, co rodzina zrobi z moim cialem po smierci, byleby im bylo latwiej, taniej i mieli mniej klopotu.

    //Xivan

  14. #4361
    Avatar Cybuch
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    Poznań
    Wiek
    34
    Posty
    2,163
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Odnośnie tego co piszecie, że chrześcijanie nie powinni tak opłakiwać śmierci bliskich, bo przecież będą w raju...przypomniał mi się jeden z występów George'a Carlina - pamiętajcie, że nie każdy idzie do nieba, właściwie to większą część ludzi zesłałbym do piekła* :P Nie będę się tu za bardzo rozpisywał, na YT sobie poszukajcie :)

  15. #4362
    Avatar Thingol Gangstah
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Gdynia
    Wiek
    32
    Posty
    334
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Trochę ludzie przesadzacie, każdemu jest (chociaż) smutno jak się żegna kogoś bliskiego, choćby na krótki (stosukowo) okres czasu i choćby tylko na wyjazd do "tej lepszej", powiedzmy, Ameryki (inny przykład - nikt nigdy z wami nie zerwał?). A teraz dodajmy do tego, że spędziłeś z tą osobą 15-20 lat, kochacie się, i już NIGDY NIGDY NIGDY jej nie zobaczycie. Myślę, że trudno wtedy zachować rozsądek i cieszyć się z jej odejścia do lepszego świata -.-
    Ostatnio zmieniony przez Thingol Gangstah : 21-07-2009, 10:13


    Mój last.fm Budyń to świetny deser, ale nie sprawdza się jako sanki.

  16. Reklama
  17. #4363
    Vanset

    Domyślny

    co do smierci jako wybawienia z tego swiata wsrod chrzescijan - dajcie spokoj, asceci wymarli juz dawno temu. czasy sie zmienily, ludzie sa bardziej przywiazani do tego, co materialne. a no i jebne wam tu einsteinem
    Małżeństwo doprowadza do tego, że ludzie zaczynają traktować siebie nawzajem jak przedmioty, będące ich własnością, a nie jak wolne osoby.
    i zgadzam sie z tym - im mocniej kogos kochamy, to tym bardziej po jej smierci mamy poczucie, ze stracilismy cos, co bylo nasze.
    co do mojej wiary - nie moge sie ustosunkowac do konca, bo jak dla mnie to jest strzelanie na slepo - poznawanie swiata przez wiedze, moze i bog istnieje, ale nie dba o nasz porzadek, nie ma zadnego boga, reinkarnacja... mysle, ze tez aktualny humor ma duzy wplyw na moj tok myslenia - gdy jest bardzo zle zdaje sobie sprawe, ze jak zgine moge juz w ogole nie istniec, z kolei jak jest dobrze to wole myslec, ze czeka mnie reinkarnacja.
    a jak juz bede pelnoletni, poukladam sobie kilka waznych spraw w zyciu, to mysle, ze dokonam aktu apostazji - dla mnie dowod na to, ze mam wlasne zdanie w zyciu, ktorego sie nie boje.

  18. #4364

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    16
    Posty
    10,842
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj Thingol Gangstah napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trochę ludzie przesadzacie, każdemu jest (chociaż) smutno jak się żegna kogoś bliskiego, choćby na krótki (stosukowo) okres czasu i choćby tylko na wyjazd do "tej lepszej", powiedzmy, Ameryki (inny przykład - nikt nigdy z wami nie zerwał?). A teraz dodajmy do tego, że spędziłeś z tą osobą 15-20 lat, kochacie się, i już NIGDY NIGDY NIGDY jej nie zobaczycie. Myślę, że trudno wtedy zachować rozsądek i cieszyć się z jej odejścia do lepszego świata -.-
    Wiadomo, stracilo sie kogos bliskiego, to wtedy jest smutno, tylko ze wiara w Boga stopniowo powinna niwelowac ten smutek. I jak to NIGDY nie zobaczymy? Przecierz wszyscy spotakamy sie w niebie? O wlasnie, tak jest chyba napisane w Biblii, ze WSZYSCY spotkamy sie w niebie, wiec co z pieklem? Sorry jak cos przekrecilem, moze to chec udowodnienia, ze wiekszosc tradycji chrzescijanskich jest glupota. Mozna plakac, rozpaczac po smierci kogos bliskiego, ale po paru dniach byc w dobrej kondycji psychicznej i cieszyc sie, ze osoba zmarla jest szczesliwa w niebie z Bogiem. A zaloby? Chodzenie przez rok, czy jakis inny okres czasu na czarno? Co to za glupota w ogole jest? Mozna kogos zalowac i nie okazywac tego publicznie, jak dla mnie, noszenie czarnych ubran to glupota, rownie dobrze moge ubrac sie na rozowo i powiedziec, ze mam zalobe po kimstam.
    Ostatnio zmieniony przez Lord Xivan : 21-07-2009, 12:45

  19. #4365
    Avatar WawrzynJK
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Wiek
    36
    Posty
    239
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Thingol Gangstah napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Trochę ludzie przesadzacie, każdemu jest (chociaż) smutno jak się żegna kogoś bliskiego, choćby na krótki (stosukowo) okres czasu i choćby tylko na wyjazd do "tej lepszej", powiedzmy, Ameryki (inny przykład - nikt nigdy z wami nie zerwał?). A teraz dodajmy do tego, że spędziłeś z tą osobą 15-20 lat, kochacie się, i już NIGDY NIGDY NIGDY jej nie zobaczycie. Myślę, że trudno wtedy zachować rozsądek i cieszyć się z jej odejścia do lepszego świata -.-
    Trochę egoizmem zalatuje;P Skoro wiesz że jest jej tam lepiej, i że po jakimś czasie też się tam znajdziesz...
    Ghost reporting

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wiara i hip-hop.
    Przez Belve w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 02-05-2014, 10:42
  2. [Szkoła] Nietypowa sytuacja i pytania z tym związane.
    Przez typowy nieuk w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 21-02-2012, 16:41
  3. Tibia - piszczel(a może ma coś z tym jednak związane?)
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post: 12-05-2007, 09:10

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •