La Fayette napisał
tak, wiele razy zdarzyło się dla mnie wejść w polemikę.
Ostatnio wdaję się w rozmowy na dość poważne sprawy polityczne z księdzem i te ogólnie związane z Kościołem. Ale nigdy nie skłóciłem się z nim, mamy odmienne zdania, ale łączy nas wiara oraz trzymanie pewnego poziomu konwersacji
Aż tak dużo czasu ze sobą spędzacie? Uważaj - klecha Cię podchodzi (w wiadomym rzecz jasna celu) ;)
La Fayette napisał
Nazywa mnie młodym liberałem, ale zarazem cieszy się, że myślę samodzielnie. Nie poddając się mainstreamowym mediom.
Ciekawe co by babcia powiedziała jakby się (o romansie z księdzem dowiedziała?) jej wnuczuś wyrzekł katolYckiej wiary. Czy dalej byłby taki kochany i samodzielnie myślący? Czy też opętany przez szatana?
La Fayette napisał
Należy przejść do czynów, samym strzępieniem klawiatury daleko nie zajdziesz.
Ot właśnie... Klechy niszczyły wykrzewiły ogniem i mieczem pogańską kulturę w państwie polskim - więc dlaczego tym samym sposobem nie zabrać by się za nich?
La Fayette napisał
kler to również człowiek, taki sam jak my wszyscy. Podatny na działanie organizmu, czy głupich żądz.
No ba, Beria, Stalin to też byli ludzie... A to, że odrobinę wykolejeni to już materiał na inną historię...
La Fayette napisał
ja rozumiem, łatwiej siedzieć z założonymi rękoma i biadolić jak jest źle. Oj Polaczki.
A Ty kim jesteś mały człowieczku, że używasz do nas poniekąd pogardliwego określenia ,,Polaczki"? Małym, zakompleksionym żydkiem?
La Fayette napisał
wiesz, mam zatwardziałą katoliczkę w rodzinie. Jest nią babka, i co? Można z nią porozmawiać spokojnie na te tematy. Wystarczy podejść ją na luzie.
Waść zaczynasz mi imponować swoim intelYektem. Żeby podejść starą, zatwardziałą działaczkę podwórkowych kółek różańcowych radia maryja, trzeba się rzeczywiście wykazać nie lada sprytem...
La Fayette napisał
pozostanę incognito. ;)
Zaraz, zaraz... Może nie La Fayette a wielki Le Corbusier ?
La Fayette napisał
hipokryzja plx?
Pojęcie, którego przykłady znajdziemy w ogromnych ilościach w Twoich wypocinach...
La Fayette napisał
w poprzednich postach oczerniasz cały kler, bo trafiłeś na takiego "dziwnego" można rzec, księdza. I ty śmiesz mi wytykać, abym nie oceniał grupy społecznej rozmawiając z jedną osobą?!
NKWD rozstrzelało dziadków znajomego. Ale co tam... Nie będę oceniał ich całej grupy społecznej bo z relacji bezpośredniej (jego rodziców) wiem tylko o jednym takim przypadku...
La Fayette napisał
ze starszymi ludźmi mam same dobre wspomnienia.
Czyli wiemy już jedno... Ten Twój ksiądz, z którym tak ,,debatujecie" zalicza się pewnikiem do osób starszych ;)
La Fayette napisał
Pamiętam jak siedziałem sobie na schodkach latem, po mszy świętej z zabandażowaną ręką. Podeszła starsza pani, jak wy lubicie nazywać starsze panie "moherami". To taka właśnie była. Zapytała:
-co się stało tobie w rękę.
-pies mnie pogryzł, 17 szwów. - odpowiedziałem.
babka stoi wryta, i po chwili mówi:
-pamiętaj, rób to co każe lekarz, a ja pomodlę o ciebie abyś tych bolesnych zastrzyków nie dostał, co mój wnuk. (kto był pogryziony przez obcego psa, ten wie ocb)
i jeszcze tak z 10 min pogadaliśmy.
może to zbieg okoliczności, może opatrzność. Co kto wie. Jednak obeszło się bez serii nakłuć w brzuch :)
Pamiętam jak podczas letniej ulewy, rozpędzony samochód prowadzony przez nierozgarniętego kierowcę wjechał w kałużę obok, której przechodziłem. Rozłoszczony krzykłem: obyś się chu*** rozjebał gdzieś. 200m dalej stracił panowanie nad kierownicą i wylądował w drodze. Może i zbieg okoliczności a może też... jestem bogiem?
La Fayette napisał
żadnej z tych religii nie odrzucam. Toleruję wszystkie odmienne, i staram się przekonywać do tego samego moich znajomych.
A kimże Ty jesteś? Bo skoro nie katolem (sam pisałeś, że z kilkoma kwestiami w krk się nie zgadzasz - czyli doktrynalnie do określenia katolYk nie pasujesz) to dlaczego piszesz o religii rzymsko - katolickiej ,,moja religia"?
Zakładki