poldek_p napisał
Jak wedlug ciebei mozna nagradzac kogos kto wierzy w pewniak ? Czyli moge byc nagrodzono za to , ze wierze ze kaczynski jest prezydentem ? Twoj tok myslenia jest smieszny. Zreszta jak podam ci naukowy dowod na istnienei boga to co nagle uwierzysz ?Nie bo wygodniej ci nie wierzyc
Niezłe podejście. Gratuluje wrodzonego braku inteligencji, której już nie posiada jakieś 95% społeczeństwa. Tak, odpowiem Ci na pytanie które rodzi się w głowie "mądry" katoliku, dlaczego zaliczasz się do tych 95% społeczeństwa, które nie myśli.
Bóg jest istotą wszechwiedzącą, wszechmocną itd. Jako taka istota kocha naukę, przyrodę itd. itp. Jeden z tego wniosek. Jeżeli Bóg kocha naukę to w takim razie jak może popierać beznadziejne wierzenie w jakiegoś duszka w niebie, bez żadnych dowodów? Samo to siebie wyklucza.
"Tak uczcie się dzieci moje, tylko jeżeli już uczycie się o mnie to pamiętajcie! Nie ma żadnych dowodów ale wiara polega na tym, że i bez tego we mnie kochani wierzycie!". Mądre nie? Mam wierzyć w Boga, który ceni naukę, poznawanie świata itd. i zarazem wierzyć w niego bez żadnego dowodu.
Co do powstania religii i bajeczki sobie wymyślonej. Coś mi się wydaję, że narazie nikt wypowiadający się od odświeżenia tematu nie wie dlaczego religia powstała. Otóż zdziwie was. Nie dlatego, że wielki pan zstąpił z nieba, objawił się narodowi wybranemu itd. itp. Otóż plemiona, które wyznawały wiarę w Boga i miały swój dekalog lepiej radziły sobie we wszystkim. Był to zamierzony ruch rady danego plemienia. Pomyśl co Ciebie bardziej przekonuję:
Argument nr 1: "Jestem królem i macie działać razem, bo takiej jest nowe prawo"
Czy jednak argument 2: "Macie działać razem, czynić dobro i pomagać sobie nawzajem, bo na chmurach siedzi dziad, który wszystko wie i zna nawet wasze myśli! Ba jak nie będziecie tego sluchać to nie otrzymacie kary na ziemi, tylko gorzej! Po śmierci i będziecie wiecznie w piekle"
Ci co wyznawali 2 argument dziwnym trafem zaraz zaczęli pomagać bliźnim, mordować w imię pana na chmurce itd. itp. Dodatkowo jeszcze jak po ofiarze spadł deszcz podczas suszy to już był dowód 100% na istnienie pana na chmurce.
Zakładki