1.A na jakiej podstawie twierdzisz, że Kościół ingerował w treść Biblii? Jeśli rzeczywiście to robił, jest to niewątpliwie wielki grzech.
- ,,Pierwszy wielki kryzys zrodził się na przełomie IVgo i Vgo wieku w wyniku prac podjętych przez św. Hieronima nad przekładem ST z oryginału hebrajskiego na łacinę. Ten wielki mąż uznał, że wobec nadzwyczajnej ilości krążących wersji łacińskich i greckich, trzeba z tym zrobić porządek. A w tym czasie tylko żydzi dysponowali jedną powszechnie stosowaną wersją ST. A zatem zadecydował, aby oprzeć się na kanonie hebrajskim i nie tłumaczyć ksiąg, których hebrajski oryginał nie zachował się. I zrobiło się niezłe zamieszanie. Protestowali kolejno św. Augustyn, Rufin, biskupi z Galii...
Wreszcie papież Innocenty I, po naradzie z Hieronimem, biskupem Tuluzy, postanowił ogłosić listę ksiąg ST, które należy uważać za natchnione. Były na niej wszystkie kwestionowane przez dostojnego tłumacza księgi. W wyniku tego sam św. Hieronim zmodyfikował swoje stanowisko i przetłumaczył księgi Judyty i Tobiasza, gdyż właśnie dotarł był do ich hebrajskich (czy może aramejskich?) oryginałów. Stanowisko papieża potwierdził dodatkowo IV synod w Kartaginie w 419 r."
Tak wiec ingerowal bo sam ustalal ,ktore ksiegi nalezy uznac ,a ktorych nie - nie wspominajac o dziesiatkach tlumaczen, przekladow i tekstow ,ktorymi sie posilkowal ustalajac ostateczny ksztalt pisma swietego.
I nizej dalsze wybiorczo wybrane przyklady ingerencji w pismo sw. i jego ogolnikowy kanon polegajacy na usuwaniu przez kosciol niewygodnych dla niego tresci:
,,Ostatecznie Sobór Trydencki w 1546 r. zatwierdził decyzję Synodu z Kartaginy w sprawie kanonu ST, z tym że usunął Modlitwę Manassesa oraz Trzecią i Czwartą księgę Ezdrasza figurujące dotąd w łacińskiej Wulgacie. Powód takiej decyzji był prosty: gdyby kwestionowane księgi chcieć usunąć, nastąpiłaby istna „katastrofa liturgiczna”: trzeba by pousuwać z oficjów i brewiarza setki fragmentów odnoszących się do księgi Judyty, Mądrości, Syracydesa itp."
W czasie II Soboru Watykanskiego kosciol spowrotem wrocil do przekladow hebrajskich, aramejskich i greckich tekstow oryginalnych co
znowu pociagnela za soba drobne zmiany w tresci biblii. To fakt niezaprzeczalny ,kosciol oficjalnie sie do tego przyznaje. Wiele zmian wyglada dosc kosmetycznie chociaz w wielu miejscach dosc istotne.
Zrodlo: http://www.mateusz.pl/ (Chrzescijanski serwis www).
2. Porównajmy to co mówi Jezus z "okrutnym" Bogiem ST:
"39 Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego10. 40 Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy»." - Jezus (Mt, 22, 39 - 40)
"18 Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!" - Bóg (Kpł, 19, 18).
"43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził20. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują" - Jezus (Mt, 5, 43 - 44)
Adnotacja do tego wyżej: nigdzie w ST nie ma nakazu do nienawiści wobec nieprzyjaciela. Taki nakaz był wymysłem sekty z Qumran. Przypis z BT podaje:
"Mt 5, 43 - Kpł 19,18. W ST nie ma polecenia nienawiści nieprzyjaciół. Natomiast była ona nakazem sekty w Qumran. Podobnie rabini tłumaczyli nakazy dotyczące niektórych sąsiadów (np. Pwt 7,2-5; Pwt 15,3; Pwt 20,13-18; Pwt 25,19). Jezus odwołuje się i do nakazu Prawa, i do potocznej jego interpretacji."
- Ale to tylko pismo sw. ,ktorego ksztalt zmienial sie wielokrotnie ,ktore przekladane bylo tysiace razy ,z ktorych odrzucano niektore istotne tresci ,a z tych mniej istotnych robiono bardziej wazne. Czy to w/g Ciebie jest jakikolwiek dowod?
3. Nie, bo Izraelici przeszli już wcześniej przez ziemie innych władców i nigdzie nie było problemów.
Jak pokazuje Historia szereg wyjatkow niekoniecznie musi oznaczac regule.

