Vanset napisał
opuscic mozemy pojecia dobra i zla - wprowadzone one zostaly na potrzeby religii, gdzie jest wyraznie zarysowana granica miedzy nimi. w swiecie bezboznym ich nie ma; jedyne co mozemy porownac z tymi pojeciami to poczucie wzmocnienia i oslabienia naszej woli do zycia.
to co postrzegasz jako dusze jest zbiorem wszystkiego, czemu nie dajesz upust na zewnatrz - uwewnetrzniasz sie swoimi zahamowaniami. to daje nam pozor posiadania 'dobrego lub zlego serca, bedacego wynikiem czystej lub nieczystej duszy'.
mowisz, ze nalezy dazyc do opanowania swoich wszelkich zadz? pochodzimy od zwierzat - temu nie da sie zaprzeczyc - jedynie w drodze ewolucji rozwinelismy sie w wiekszym stopniu. jak wiemy, to co kieruje zwierzetami to instynkt, a ten z kolei nie daje zahamowan wobec swoich zdrowych zadz. ok, ewoluowalismy - i jaka to teraz robi roznice w naszym trybie zycia? a no, jestesmy swiadomi swego istnienia - niestety, w wyniku tej swiadomosci z namieszaniem przez religie czujemy WSTYD z powodu swoich zadz - tak, wstyd, dajac im upust zaczelismy czuc w tym cos niezdrowego. chcesz opanowac swoje zadze? dlaczego? bo chcesz miec kontrole. na co ci ta kontrola? ta nieumotywowana chec kontroli mowi o twoim strachu wobec nieznanego. a co jesli strach opadnie?