@Nex
Pisałem to na szybko. ;p
No właśnie, też tak myślę, że jeśli Bóg wie co i jak ma być, to znaczy, że jak ktoś zabije kogoś - tak miało być. Czyli Bóg wie już na początku, kto pójdzie do nieba, a kto do piekła. Ot, cała filoziofia ;d
Wersja do druku
@Nex
Pisałem to na szybko. ;p
No właśnie, też tak myślę, że jeśli Bóg wie co i jak ma być, to znaczy, że jak ktoś zabije kogoś - tak miało być. Czyli Bóg wie już na początku, kto pójdzie do nieba, a kto do piekła. Ot, cała filoziofia ;d
Tylko jeżeli wybiorę islam to de facto u boga katolickiego zbawienia nie dostąpię i vice versa. Są przyjęte pewne ogólne normy i zasady dotyczące pojęcia wolna wola a to jak Ty sobie coś nazywasz i jak rozumujesz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa ale z ogólnie przyjętymi zasadami wolnej woli ma to niewiele wspólnego: http://niezalezna.info/wola.html
rasta satanista widzieliscie takiego? teraz macie okazje...
ah i piosenka padujaca do katolicyzmu to master of puppets metallici...
ja pierdole, pojebani jesteście w coś wierzyć?
to jest ludzka cecha: chcą w coś wierzyć... a inni ludzie to wykorzustuja...
powiem wam: wierze w świętego kebaba! oł jea i fast food sie bogaci... xD
żart. 100% ateizmu
@edit
,,Katolicyzm to największa sekta na świecie...
jestem księdzem dla kasy: z czegoś terzeba żyć, będąc w zakonie 80% "braci" mówiła to samo..."
słowa mojego katechety
@down
po częsci sie zgadzam
Cytat: ,,Jeżeli ktoś nie wierzy w istnienie piekła czy nieba, to jak tam może trafić ? "
Bardzo mi się to podoba, chociażby z tego względu, iż sam nie wierzę w Boga. Tak naprawdę wystarczy spojrzeć na otaczający nas Świat, ażeby dostrzec, że nie ma w Niebie żadnego Bosa :), który by nad nami czuwał...
O swoim ATEIZMIE, dowiedziałem się kilka lat temu, kiedy umarła moja mama...wtedy zacząłem wertować po internecie i przyglądać się tego podobnym tematom ,, Wiara, religia, Kościół i sprawy z tym związane ".
Zrozumiałem, że wiara w Bosa jest kompletnie bez sensu...osoby wierzące narzucają innym swoją wiarę...niestety taka jest smutna prawda :/ Chodzi tutaj o ten nacisk, który pojawia się ,gdy osoby wierzące dowiadują się o tym ,że jesteś ateistą... Mówią o Tobie jak o śmieciu ( wiem po sobie :-( ) A kiedy jesteś osobą o słabej psychice, ulegasz naciskom i starasz się powrócić do Bosa.
Koledzy z podwórka wierzą, jednak nie pokazują tego po sobie...zachowują się jak najgorsi ludzie i co!? może tak wygląda katolicyzm? według mnie NIE!
Jestem ateistą i nie boję się tego ukrywać, gdyż mam całkowitą rację.
Nie staram się swoim postem nakłonić do zrywania z wiarą...żeby nie było :)
Człowiek jest kowalem własnego losu....!
Bóg jest w nas po to, aby ułatwić życie. Tak samo Papież, który swoją obecnością powoduje brak wojen, konfliktów.
Rozumiem, religia ma swoje dobre strony, jednak jest narzucana i byt obszernie rozgłaśniana. Po co nam radiomaryja xD w którym odzywają się same laczki i osoby nie wychodzące z domu...
wiara ,wiara ,wiara każy może wierzyć w co chce ja osobiście nie chodze do kościoła może po ukończeniu 60 roku życia pujde (tak na starość) ale teraz to nie chodze zbytnio tylko komunia i bierzmowanie itp.
Tak? A ukaż nam, nieoświeconym jakiekolwiek dowody na poparcie tych słów w księgach świętych chrześcijaństwa o0
Co do wolnej woli, to należy ją odróżniać od wolnego wyboru.
Wolny wybór, to wybranie drogi zła lub dobra.
Wolna wola, to możliwość wyboru alternatywy bez ponoszenia konsekwencji z racji wybrania tej właśnie alternatywnej drogi.
Więc, katolicy? Jak to jest u Was? Jest "wolna wola" czy "wolny wybór"?
papierz również przyczynił się do upadku komuny w polsce ale to tylko świadczy że on był wielkim człowiekiem a nie że kościół jest wielki
*down*
Własnie sam sobie odpowiedziałeś papierz swoją pielgrzymką zwrucił uwage świata na polske i pomugł psyhicznie samym polakom pokazał im że nie są sami.
*edit*
Jestem atejistą wiara to gówno ale niezaprzeczysz że Jan paweł wiele pomugł
a co ma piernik do wiatraka hitler był genialnym manipulatorem i pamientaj że kościół krył żydów (niestety)Cytuj:
Daleko pamięcią nie sięgając wstecz ciągle nie mogę zapomnieć o układach nazistowskich Niemiec z papiestwem w czasach II WŚ i bezpośrednio przed nią...
Data, uzasadnienie dlaczego to zapobiegło wojnie i więcej szczegółów bo jakkolwiek politologią ogólnie rozumianą interesuję się dosyć szeroko tak pierwszy raz o tym słyszę...
To samo co wyżej - czyli konkretne przykłady proszę. Bo ja uważam, że do upadku komunizmu przyczyniło się wiele aspektów w tym najważniejszy - determinacja samych Polaków w odzyskaniu niepodległości. Oczywiście katolicy całą zasługę przypiszą papieżowi ;)
Daleko pamięcią nie sięgając wstecz ciągle nie mogę zapomnieć o układach nazistowskich Niemiec z papiestwem w czasach II WŚ i bezpośrednio przed nią...
Twoja wiedza historyczna jest więcej niż znikoma. Papiestwo robiło doskonałe interesy z hitlerowskimi Niemcami, przykładów aż dostarczyć mogę aż nadto. Niestety tam gdzie pojawiają się pieniądze dziwnie miłość do bliźniego zaczyna grać rolę drugoplanową:W orędziu do narodu niemieckiego w 1948 roku, papież Pius XII stwierdził, że sprawcą wojny oraz winnym zniszczenia niemieckich miast, jest "Manifest Komunistyczny". Papieżowi, pod którego władzą była cała organizacja kościelna, nie brakowało tupetu, mówiąc w czasie wojny o pokoju, podczas gdy Stolica Apostolska robiła doskonałe interesy z Niemcami, sprzedając im broń oraz elementy uzbrojenia.
...Pius XII wydał nawet specjalne orędzie do mieszkańców stolicy Anglii, aby nie mścili się na Niemcach za naloty Luftwaffe oraz bombardowania pociskami V-1 i V-2. Jego obłuda przekraczała wszelkie granice, bowiem niektóre części do rakiet V-2 były produkowane we Włoszech przez należące do zakonu salezjanów wytwórnie broni "Rasetti".
Ponurym cieniem na pamięci ofiar hitlerowskiego terroru okresu II wojny światowej, kładzie się postać papieża Jana Pawła II, który uruchomił katolicką windę, wynoszącą do nieba Piusa XII.. A przecież on nie tylko milczał wobec zbrodni nazistów. Eugenio Pacelli walnie przyczynił się do urzeczywistnienia ich planów podbojów..
Pojawił się na świecie brunatny krzykacz, który poszedł na podbój świata. Z tym szaleńcem, chcącym odrodzenia starogermańskich kultów Wodana, Watykan zawarł sojusz, poświęcając pokój świata.. Po wrześniu 1939 roku Namiestnik Chrystusa przeszedł do porządku dziennego nad komorami gazowymi, krematoriami, obozami koncentracyjnymi i zbrodniami, jakich świat nigdy przedtem nie widział. Ale "ojciec święty" akceptował to wszystko, gdyż przyświecał mu wyższy cel: zniszczenie ZSRR.. A do tego jeszcze dochodziły nadzieje, że podbite tereny tego ogromnego państwa, staną się częścią katolickiego imperium, które wchłonie prawosławie.
Miliony grobów, sierot i kalek oraz zniszczenie Polski - oto owoce polityki, której źródeł należy szukać w roku 1922 we Włoszech, gdzie sprzyjano poczynaniom faszyzmu, oraz w roku 1933 w Niemczech, w których "katolik" Hitler, doszedł do władzy.
Już w roku 1933 niemiecki bp Hudal, w książce "Die Grundlagen des Nationalsozialismus" (Podstawy narodowego socjalizmu) twierdzi, że ideologia hitlerowska jest najzupełniej zgodna z katolicyzmem...
A nawiązując bezpośrednio do samego papieża JP II zapominasz podczas pontyfikatu, którego papieża została wyciszona afera banku ,,Banco Ambrosiano"?
*up*
Stary nienawidzisz kościoła jak ja ale ty masz paranoje przypisójesz 2 wojne światową kościołowi tylko dlatego że Hitler był katolikiem i geniuszem manipulacji. Co ci kościół zrobił.
I tak na marginesie naczytałeś się bibli szatana bo piszesz prawie tak samo jak tam jest że kościół wrabia wszystkich że oszukuje i zataja prawde?
*down*
Weś ty mnie kurwa nie obrażaj ja mam tyle wspulnego z jakąkolwiek religią ile guwno z jedzeniem!!!!!!!!!!
Jedyne co mnie wkurwiło to niebyło wrzucanie na kościół tylko wymyślanie że JP2 gówno zrobił i załatwił.
Z krzesła spadłem jak to przeczytałem. Pokaż mi, w którym miejscu obwiniam kościół o rozpętanie II WŚ? Może i Hitler był geniuszem manipulacji ale większym jest KRK, który na fali manipulacji właśnie utrzymuje się blisko 2000 lat. Ja drogi kolego tylko stwierdzam fakty - a to,że prawda w oczy kole wiadomo nie od dzisiaj maluczki katoliczku ;)
I żadnej biblii szatana czy innego badziewia się nie naczytałem bo w takie pierdoły zwyczajnie nie wierzę.
Po tym z jakim zapałem i tępym pozbawionym jakichkolwiek argumentów fanatyzmem bronisz KRK mniemam jednak, że nie mówisz nam do końca prawdy... Podwórkowe Kółko Różańcowe Dzieci przy Radiu Maryja? ;)
Nie od dziś wiadomo co zrobił. Wyniósł na ołtarze Piusa XII, który handlował bronią z hitlerowskimi Niemcami i wyciszył aferę wyżej wspomnianego banku. No ale w biznesie nie ma miejsca na sentymenty...
Witam.Ja wychowywałem (i nadal..) wychowuję się w rodzinie katolickiej...przez 2 lata byłem ministrantem...ale nigdy się nie zastanawiałem czy bóg naprawdę istnieje w tamtych czasach...od gim jednak odkryłem co ta instytucja zwana sektą KK robiła...palili na stosie...za to że ktoś nie wierzył w to...i teraz dowiaduję się coraz ciemniejszych rzeczy...a jak się podważy wiarę to katolik odrazu..ty śmieciu..ty szmato...itd...chociaż nie zawsze..czasem zdarza się wśród nich ktoś wykształcony..ale on nie chce z tym zerwać..bo już tyle lat w to wierzy...ale btw.jeśli jest bóg...i teraz tyle jest zua to dlaczego się nie zjawi i zabije wszystkich zuych?poprawna odp. brzmi..bo.go.nie.ma...pytałem się tyle razy różnych księży/katechetów itd i powiedzieli że tylko to że wierzą sie liczy...tylko na tym to się opiera...cóż...dobra konczę..pozdrawiam wszystkich..no może nie wszystkich...albo dobra wszystkich..
Człek z "666" w nicku broni kościoła i najeżdża drugiemu, że się biblii szatana naczytał. Paranoja.
Zaczne od tych "ataków" katolików na ateistów w dzisiajszych czasach w mediach widze raczej nieustanny atak na kościół katolicki. To , że ktoś wyzywa ateistów od szamt itp. myśle ze to przesada i przegięcie bo nigdy czegoś takiego nie spotkałem i nie róbcie z siebie męczenników , raczej jest odwrotnie jak ktoś w wieku gimnazjalnym chce iść do kościoła w niedziele zamiast iść na piwo to jest traktowany jak lamus itp przez "mądrych" ateistów którzy naprawde nimi nie są i większośc z wypowiadających się tu ateistów nimi nie jest. Poprostu buntują się bo ksiądz ma więcej albo 500 lat temu kościoł palił i mordował a co to ma wspólnego z dzisiejszym kościołem ? Kościół nigdy nie będzie idealny bo ludzi nie są idealni więc czego oczekujecie ?
Co do JP2 wiadomo , że on bezpośrednio nie pomógł solidarności chociaz wiadomo o tym że solidarność była w dużym stopniu finansowana przez kościół. Ale wybór Wojtyły na papieża dał impuls do zmian ludzie przestali się bać bo wiedzieli , że jest ktoś kto mowi i tym Wałęsa wiele razy mówił, że gdyby nie JP2 nie było by okragłego stołu i wolnej Polski
1) Kościół znacząco przyczynił się do upadku komunizmu w Polsce, o czym świadczą chociażby dokumenty IPN. W necie nietrudno znaleźć jakiś artykuł tego dotyczący;
http://www.piotrskarga.pl/ps,1909,2,...nformacje.html
2) O jakie układy papiestwa i Hitlera chodzi? Może o ten konkordat, do którego nie stosowali się i nagminnie go łamali narodowi socjaliści?
Kościół Katolicki wobec narodowego socjalizmu.
"Wbrew kłamliwej propagandzie o odpowiedzialności Katolicyzmu za holocaust, szerzonej przez lewice i żydów, niestety wspieranej niezrozumiałymi oraz dalekimi od prawdy historycznej wypowiedziami części kleru, Kościół nie ma czego wstydzić ze swojej postawy wobec narodowego socjalizmu.
Nienawiść nazistów wobec Kościoła Katolickiego.
Chrześcijaństwo zostało zaatakowane przez narodowych socjalistów z pozycji socjalistycznych, rasistowskich i neo pogańskich. Narodowi socjaliści kultywując dziedzictwo reformacji i antysemity Lutra organizowali nowe zbory, negowali istnienie Boga i ubóstwiali rasę nordycką. Niemieccy chrześcijanie wyznawali od romanizowane i antysemickie pseudo chrześcijaństwo. Neopoganie czcili Woltana, słońce, witalność i agresję. Protestanci propagowali szowinizm, antysemityzm i anty katolicyzm, prowadzili dialog ekumeniczny z neo poganami. Powołano nowy państwowy zbór protestancki. Hans Kerrl minister odpowiedzialny za sprawy religijne głosił w 1937 że narodowy socjalizm to pozytywne chrześcijaństwo, wola boga objawiona w niemieckiej krwi. Nabożeństwa były areną propagowania narodowego socjalizmu. Dzięki demokratycznym procedurom w zborach protestanckich narodowi socjaliści zdołali przejąć władze w radach parafialnych a przez to w samych zborach. Członkiem Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego mógł być tylko aryjczyk. Ideolog narodowego socjalizmu Alfred Rosenberg w książce „Mit XX wieku” zajadle atakował chrześcijaństwo. (O czym katolik nie może się dziś w Polsce przekonać, bo ta i inne książki stanowiące klasykę narodowego socjalizmu obok „Mojej walki” są nie przetłumaczone. Zapewne dlatego, by nie ukazać wspólnego światopoglądu lewicy i NSDAP). „Mit XX wieku” znalazł się w kościelnym indeksie ksiąg zakazanych od 1939 roku, za głoszenie tez o potrzebie stworzenia nowego chrześcijaństwa bez Starego Testamentu i Listów św. Pawła. Nowe chrześcijaństwo Rosenberga miało być wspólnotą krwi rasy i ziemi, ubóstwieniem rasy nordyckiej, połączeniem eugeniki, rasizmu i religii.
NSDAP uważała katolików za większe zagrożenie dla nazistów niż zachodnie demokracje. Naziści dążyli do wyeliminowania chrześcijaństwa z życia społecznego. Powodowane było to tym że prasa katolicka zwalczała narodowych socjalistów nawet po dojściu NSDAP do władzy. W czasie rządów NSDAP od 1933 (kiedy to Adolf Hitler na drodze demokratycznych wyborów doszedł do władzy) do 1937 władze skutecznie zastraszyły rodziców powodując spadek uczęszczania do szkół katolickich z 65 % do 3% . W 1933 Hitler wymusił, grożąc zamknięciem szkół parafialnych i powołaniem kościoła narodowego, zawarcie przez Watykan i Niemcy konkordatu. W tym też roku w Niemczech zostały rozwiązane partie chadeckie i wprowadzono rozporządzenie „O ochronie narodu i państwa” ograniczające wolność słowa, druku, zebrań, stowarzyszeń, zamieszkania i korespondencji. Zgodnie z tym rozporządzeniem karano śmiercią za zdradę stanu, podpalenia, sabotaż, zamachy, rozruchy. Narodowi socjaliści karali za krytykę narodowego socjalizmu i posiadanie odmiennych poglądów o partii rządzącej. W 1933 roku pod kierownictwem Hermana Geringa powstała Tajna Policja Państwowa Geheizene Staatspolizei GeStapo, utworzono pierwsze obozy koncentracyjne i więzienia specjalne np. Dachau. Rozpoczento systematyczną likwidacje prasy katolickiej, w 1933 z 435 tytułów ostało się 124. Nazistowskie represje wobec katolików nie ograniczały się do zastraszania, w 1934 w czasie Nocy Długich Noży zabito wielu polityków katolickich i działaczy w tym i E. Klausnera przywódcę niemieckiej Akcji Katolickiej, wielu innych wysłano do obozów koncentracyjnych. W związku z prześladowaniami biskupi niemieccy w liście pasterskim zakazanym przez władze potępili mentalność pogańską i żądali wolności religijnych dla chrześcijan. Krytyka ta spotkała się z ostra reakcją państwa i partii, wielu księży pod zarzutem oszczerstw zostało aresztowanych. Narodowi socjaliści w Niemczech pomimo że w większości byli ateistami zaangażowali się w tworzenie własnej rasistowskiej religii. Od 1935 narodowi socjaliści zwalczali kościół nie poprzez czynienie księży męczennikami ale poprzez oskarżanie ich o czyny kryminalne, przestępstwa dewizowe i zboczenia seksualne. Księża stawali się ofiarami bandyckich napadów ze strony nazistowskich bojówek. Niechęć NSDAP do kleru brała się też z tego że biskupi zmuszeni przez papieża odmawiali współpracy z NSDAP. Protestanci inaczej niż katolicy akceptowali anty chrześcijańskie rządy narodowych socjalistów. Od 1935 roku NSDAP zlikwidowała obowiązek modlitwy w szkołach, zwolniła duchownych z pracy w szkołach, usunęła krzyże z gmachów publicznych, cenzurowała kazania, uniemożliwiła działalności organizacjom katolickim w tym i takim które niosły pomoc potrzebującym, zakazała rozporządzeniem publikacji przez pisma codzienne artykułów o treści religijnej. Czasopisma katolickie niszczono też cenzurą, brakiem papieru, narzucaniem prasie katolickiej artykułów anty katolickich, których nie opublikowanie wiązało się z zamknięciem tytułu. W 1935 roku w życie weszły ustawy norymberskie zakładające upowszechnienie sterylizacji. Od 1 Września 1936 roku władze obowiązkowo wcielały młodzież do Hitlerjugend, ofiarą tej praktyki był papież Benedykt XVI. Od 1937 roku karano za rozpowszechnianie i druk encykliki „Mit brennender sorge” głoszącej nie możliwość pogodzenia chrześcijaństwa z ubóstwieniem narodu, rasy, głowy państwa i odrzuceniem Starego Testamentu, negującej stawianie interesu narodu ponad moralność. Działania te uzupełniały nazistowska praktykę zakazu rozpowszechniania krytycznych wobec nazizmu listów pasterskich, likwidacje prasy katolickiej, rozwój prasy anty religijnej, usuwanie krzyży ze szkół i propagandę anty religijną w szkołach. Od 1938 roku partia wprowadziła neutralność światopoglądową szkół. Zakazano śpiewania kolęd i organizowania widowisk jasełkowych (tak jak to robi dziś lewica i chadecy w Unii Europejskiej oraz liberałowie w USA). Wprowadzono nowe germańskie nazwy miesięcy i nowe znaczenie tradycyjnych świąt. Usuwano krzyże z miejsc publicznych. Świętokradczo plugawiono Jezusa Chrystusa. Masowo aresztowano kapłanów potępiających neopoganizm i korzystających za Starego Testamentu sprzecznego z rasistowską polityczną poprawnością nazistów. Młodzież w szkołach podawana była anty chrześcijańskiej indoktrynacji. Zlikwidowano naukę religii w szkołach. Po aneksji Czech i Austrii otwarcie prześladowano katolików na terenach za anektowanych. W 1939 ostatecznie zlikwidowano inne niż nazistowskie organizacje młodzieżowe, ukończono likwidacje szkół katolickich i zlikwidowano wydziały teologiczne na uniwersytetach. W Polsce narodowi socjaliści zabili 6 miliony katolików, resztę sprowadzili do statusu niewolników. Prowadzili planowa akcje mordowania polskiej inteligencji (w tym i księży katolickich), rabunku polskiej własności, zniemczania polskich dzieci. Podczas wojny naziści zabili kilkanaście milionów chrześcijan, kobiet i dzieci, miliony innych wypędzili z domów, masowo popełniali gwałty, zmusili 2 miliony Polaków (od 14 roku życia) do pracy niewolniczej, znacjonalizowali mienie kościoła, profanowali miejsca kultu, ograniczyli prawo do swobód religijnych (zakazali odprawiania mszy poza niedzielą i bicia w dzwony, deportowali księży z terenów przyłączonych do Rzeszy, likwidowali domy zakonne, usunęli krzyże z budynków publicznych, zabronili społecznej aktywności kościoła, wprowadzili zakaz udziału dzieci w praktykach religijnych), ograniczyli prawo zawierania małżeństw, rozwiązali organizacje katolickie. W 1941 ostatecznie zlikwidowano resztki prasy katolickiej. Surowo karano katolików sprzeciwiających się eutanazji. Zakazano działalności religijnej poza murami kościołów. GeStaPo skonfiskowało rejestry parafialne. Zawieszono działalność konwentów i seminariów. Zamknięto katolickie wydawnictwa. NSDAP prowadziło nieustanną kampanie anty katolicką. Na przełomie 1940-1941 roku władze z konfiskowały ponad 100 domów zakonnych. Narodowi socjaliści więzili, internowali w domach i obozach koncentracyjnych, mordowali księży katolickich. Księża za rządów NSDAP aż do upadku III Rzeszy mordowani byli w Dachau.
Katolicyzm wobec narodowego socjalizmu.
Katolicy krytykowali narodowy socjalizm za rasizm, socjalizm i anty chrystianizm. Działali w opozycji antynazistowskiej, pomagali Żydom. 36% księży weszło w konflikt z reżimem narodowo socjalistycznym. Kościół unikał bezpośredniej konfrontacji z narodowym socjalizmem, dzięki temu unikną zniszczenia i część rzeczywistości Niemiec nazistowskich uczynił wolną od wpływów narodowego socjalizmu.
Wyrazem tej walki z narodowym socjalizmem była antynazistowska encyklika Piusa XI „Mit brennender Sorge” ogłoszona w języku niemieckim w 1937 roku, gdy cały świat zachwycał się ideologią Hitlera. Encyklika o położeniu kościoła w III Rzeszy (wydana w III RP przez wydawnictwo Te Deum w 2002 roku) zarzucała narodowym socjalistom, łamanie praw obywatelskich, dyskryminacje i prześladowanie katolików w Niemczech pod rządami NSDAP. Naziści uciskali katolików (z powodu mężnego trwania katolików w Prawdzie Jezusa Chrystusa) tak skutecznie że wielu porzuciło wiarę. Przyczyną powstania encykliki był obowiązek, dostrzegany przez papieża Piusa XI (przez kościół po soborowy zapomniany), trwania przez Kościół w prawdzie, trwania polegającego na przeciwstawieniu się narodowo socjalistycznym praktykom prześladowania chrześcijan (bolesne jest to że kler po soborowy nie dostrzegł dyskryminacji chrześcijan przez blok sowiecki, o czym pisał Józef Mackiewicz, ani anty katolickiej polityki Unii Europejskiej). Przyczyną powstania encykliki było też to że do Kościoła (str.24) „należy czuwanie nad przyrodzonym, przez Boga danym prawem i wyjaśnianie go” i walka ze złem.
W 1935 roku kościół zawarł z Niemcami konkordat. Celem zawarcia konkordatu było zapewnienie kościołowi możliwości pełnia jego misji, ochrona katolików przed prześladowaniem (pewnymi gdyby konkordatu nie zawarto), kościelne pragnienie zgody oraz przysłużenie się (str.6) „rozwojowi i dobrobytowi narodu niemieckiego”. Władze Niemiec, narodowi socjaliści i ich mocodawcy, nie respektowały i łamały z premedytacją zapisy umowy by zniszczyć kościół, podważyć do niego zaufanie, zniesławić duchownych, doprowadzić do wojny religijnej. Nazistowska polityka wrogości wobec kościoła, przejawiająca się miedzy innymi w zamykaniu szkół katolickich wbrew konkordatowi, zmusiła Kościół Katolicki do wystąpienia przeciw nazistom.
Wystąpienie Kościoła przeciw nazistom, będące obowiązkiem Kościoła polegającym na wspieraniu prześladowanych przez władze wiernych by trwali w prawdzie wiary, miało na celu skłonienie władz niemieckich do przestrzegania praw katolików. Kościół występował także przeciw propagowaniu przez rządzących herezji. Postawa ta była spowodowana obowiązkiem zachowania przez katolików Wiary wolnej od fałszu herezji. Pius XI napominał by kościół, kler i laikat, wypełniali swój obowiązek dbania o upowszechnienie prawdziwej Nauki wśród wierzących, by Katolicyzm determinował prywatne i publiczne życie wiernych. Papież wymagał „by zamilkły bluźnierstwa, czy to w słowie, czy w piśmie, czy w plastyce, liczne czasami jak piasek nad brzegiem morza”.
Papież w „Mit brennender sorge” przypominał też że człowiek ma przyrodzone prawo do wiary i publicznego jej manifestowania. Kto ogranicz to prawo przepisami (tak jak to robili narodowi socjaliści a dziś liberałowie w USA czy lewica w UE) ten odbiera ludziom ich prawa przyrodzone. Państwo (czy inna instytucja np. po soborowy modernistyczny kler jak to się dziej dzisiaj) według Katolicyzmu nie ma prawa ograniczać katolikom ich prawa do trwania w Wierze.
Kościół uznał neopoganizm za grzech przeciw Bogu, bo kto zastępuje osobowego Boga nieosobową siłą ten (str.19) „nie może mieć pretensji, by go zaliczano do ludzi wierzących”. Papież w encyklice za wzór stawiał tych katolików którzy przeciwstawiają się neopoganizmowi wspieranemu przez władze, cierpiąc z tego powodu.
Część II
Wywyższanie rasy, narodu, państwa, ustroju, władzy (ze swej istoty ważnych dla ludzi) to według nauczania Kościoła odwracanie i fałszowanie porządku naturalnego stworzonego i nakazanego przez Boga. Przykazanie Boga są uniwersalne, nie zależne od czasu, przestrzeni, kraju, rasy. Prawo Boga nie zna przywilejów ani wyjątków dla kogokolwiek. Wszyscy podlegają Bożemu Prawu. Religia narodową czy rasową, według Papieża, stała by się zdegenerowanym instrumentem władzy i zaprzeczała by uniwersalnemu charakterowi katolicyzmu. Ojciec Święty nakazywał katolikom, nawet za cenę cierpień odrzucenie nazistowskich nawoływań do schizmy i utworzenia kościoła narodowego.
W „ Mit brennender sorge” Pius XI przeciwstawiał się bezbożnym praktykom nadużywania imienia Boże dla celów ludzkich. Praktykom którym katolicy muszą się przeciwstawić. Papież potępiał bluźniercze usuwanie Starego Testamentu, postrzeganie Kościoła przez pryzmat grzeszników, laicyzacje, życie przez katolików nie zgodnie z wiarą i nie branie przez katolików wiary na serio. Pius XI nawoływał do odrzucenia tych grzechów. Pius XI potępiał: nazistowski tezy o nieśmiertelności narodu (gdy nieśmiertelne są jednostki), odrzucenie przez nazistów wyzwolenia z grzechu pierworodnego jakiego dokonał Jezus Chrystus, nazistowską pogardę dla męczenników, wykorzystywanie przez nazistów słownictwa chrześcijańskiego oderwanego od jego pierwotnych znaczeń do niszczenia wiary, budowę przez nazistów zdegenerowanej laickiej moralności nie na niezastąpionym fundamencie wiary skłaniającej ludzi do altruizmu tylko na laickim państwie i jego instytucjach, nazistowska laicyzacje doprowadzającą do demoralizacji i patologii. Papież napominał też że laickie ideologie prowadzą zawsze do rozkładu społecznego i zniszczenia społeczeństwa, opieranie się więc na nich jest zbrodnią wobec narodu.
Papież w swej encyklice przypominał też że Kościół sprzeciwia się odbieraniu ludziom ich przyrodzonych praw, jak to robią narodowi socjaliści. Prawo stanowione według Kościoła jest prawomocne jeżeli jest zgodne z prawami zapisanymi (str.23) „palcem stwórcy na tablicach serc ludzkich (Cyceron De officiis)”. Przepisy sprzeczne z prawami przyrodzonymi są bezprawiem. Kościół naucza że pożytecznym jest to co jest moralnym, co nie moralne jest szkodliwe. Narodowi socjaliści, odwrotnie niż Katolicyzm, chcieli by nieprawdziwa idee że niemoralność jest pożyteczna dla narodu uznano za prawdziwą. Teza ta według Piusa XI prowadziła do międzynarodowej walki i szkody obywateli bo (str.23) „człowiek jako osobowość posiada prawa, dane mu od Boga, które winny być zabezpieczone przeciw jakiemukolwiek zamachowi ze strony zbiorowości, zmierzającemu do ich zaprzeczenia, zniesienia lub unieruchomienia”. Społeczeństwo powołane zostało do tego by jednostka mogła w nim działać dla dobra swojego i powszechnego. Kto krzywdzi jednostkę w rzekomym interesie społecznym, ten uderza w samo społeczeństwo i niszczy je, bo jednostka jest podstawą ładu społecznego.
Pius XI występował też w obronie prawa rodziców do wychowania swych dzieci w zgodnie ze Wiarą. Papież do rodziców pisał że (str.30) „żadna władza ziemska nie może zwolnić od położonej na was przez Boga odpowiedzialności, która was z dziećmi waszymi (...) łączy”. Ojciec Święty ograniczanie tego prawa uznał za niemoralne i bezprawne, odbierające wolność. Papież zwracał też uwagę na demoralizacje młodzieży przez tysiące osób głoszących fałszywą ewangelie i fałszywe chrześcijaństwo, demoralizacje młodzieży przez media kreujące atmosferę nienawiści wobec Kościoła, demoralizacje młodzieży przez władze prezentujące heroizm męczenników jako słabość, władze przemilczające czyny szlachetne katolików a epatujące grzechami katolików, władze stawiające aktywność sportowa nad życie duchowe, świętowanie niedzieli i życie rodzinne. Pius XI bronił prawa młodzieży zmuszanej do obowiązkowej przynależności do organizacji młodzieżowych by organizacje te były wolne od wrogości do Kościoła. Papież uważał że młodzież ma prawo do patriotyzmu wolnego od nienawiści do Wiary, bo Wiara jest prawdziwą wolnością, (str.26) „prawdziwą wolnością jest wolność synów bożych”. Młodzieży Ojciec święty nakazywał walczyć o swoje prawo do świętowania niedzieli.
Pius XI nakazywał kapłanom i zakonnikom: wierność wobec Kościoła, bycie wzorem, oparciem, pomocą, przewodnikami, doradcami, dla wiernych, naśladowanie Jezusa i dobrego samarytanina, odrzucenie grzechu i trwanie w dobrym czynieniu, miłością walczenie ze złem i prześladowaniami, miłowanie nieprzyjaciół, głoszenie prawdy. Papież pisał że (str.28) „pierwszym i najnaturalniejszym dowodem miłości kapłana wobec otoczenia jest służenie prawdzie i to całej prawdzie oraz uwydatnianie i zabijanie błędu, obojętnie w jakiej formie, w jakiej szacie i pod jaką zasłoną występuje”. Grzechem, według papieża, wobec Boga i ojczyzny jest nie głoszenie prawdy. Ci którzy cierpią pozbawienie wolności, w więzieniach i obozach koncentracyjnych, z powodu trwania w prawdzie, według papieża, są wzorami dla innych katolików. Prawdziwą wiarę mają też ci którzy ukazują swą wiarę w szkołach, lecznictwie i szkolnictwie.
Papież świeckich zobowiązywał do trwania w Wierze, wychowywania dzieci w Wierze, nieufności wobec wrogów Wiary, pomimo prześladowań. Uprzedzał że Bóg rozliczać będzie i z tych grzechów do których władza przymuszała, uświadamiał że zbawienie wymaga od katolików odrzucenia narodowego socjalizmu. Wskazywał też na rychłą klęskę wrogów Boga.
W związku z anty katolicką polityką władz kardynał Pacelli (przyszły papież Pius XII) jako sekretarz stanu słał noty protestacyjne do władz niemieckich, noty pozostawały bez odpowiedzi (gdy Pacelli został papieżem spotkało się to z protestami NSDAP i włoskich faszystów).
W swej pierwszej encyklice z 1939 roku „Summi Pontyficatus” (Te Deum 1998) Pius XII potępił narodowy socjalizm. Papież w swej encyklice oskarżył laicki konsumpcjonizm o doprowadzenie ludzkości do upadku, z którego podnieść może tylko nawrócenie, będące ratunkiem dla ludzkości, jedyną możliwością odrzucenia zgubnych ideologii i ich zbrodniczych owoców. Pius XII oskarżał bezbożników o agresje wobec Wiary, odrzucenie Bożego Prawa i narzucenie własnych przepisów sprzecznych z naturą i Objawieniem. Wielu z owych bezbożników mieniło się chrześcijanami. Owoce ich działań okazały się zabójcze. Pseudo chrześcijanie ulegli temu złu i odstąpili od wiary i moralności. Bezbożna laicyzacja stała się według Ojca Świętego główna chorobą ludzkości, pragnąc zniszczyć Miłość Chrystusa, wywołała II wś. Zło dzięki odrzuceniu Wiary mogło eskalować. Narody Europy według papieża (str.15) „uszlachetnione przez Krzyż, stanęły na wyższym poziomie kultury i człowieczeństwa, i doszły do tak wysokiego postępu cywilizacyjnego w każdej dziedzinie, iż stały się wychowawcami innych narodów i kontynentów”. Protestantyzm doprowadził do laicyzacji, a ta do ateizmu i odrzucenia moralności, konsekwencją stały się zbrodnie. Laicyzacja pozwoliła władzy na bezkarny terror. Wiara uniemożliwiała władzy terror, była strażniczką praw i wolności przyrodzonych człowiekowi. Laicyzacja zaowocowała terrorem państwowym. Owoce te powstały, bo laicyzacja jest zniewoleniem fałszem, odrzuceniem Prawdy zawartej w Wierze. Laicyzacja zamiast przynieść rozwój przyniosła demoralizacje. Wiara jest gwarantem ładu publicznego, laicyzacja prowadzi do anarchii. Powodem takiego stanu rzeczy jest to że laicyzacja odebrała ludziom zmysł moralny, możliwość oceny tego co dobre a co złe, doprowadziła ich do zguby. Laickie prawa nie odwołują się do sumienia, przez co stały się nieskuteczne. Władza laicka jest, według papieża słaba, i musi upaść. Wychowanie laickie krzywdzi młodzież, upośledza ją, powinno być niedopuszczalne. Zamiast wychowania laickiego powinno wychowanie winno być religijne, a dzięki temu prowadzące do patriotyzmu. Laicyzacja i dechrystianizacja dzieci i młodzieży jest dla papieża najgorszą zbrodnią. Papież potępiał w swej encyklice również publiczne laickie szkolnictwo uznając je za zbrodnie.
Pius XII do błędów współczesności zaliczał: brak międzyludzkiej solidarności, zapomnienie że wspólnota jest jednością w Chrystusie, w byciu obrazem Boga i byciu potomkami Adama i Ewy. Jedność do której nawołuje Kościół nie była według papieża uniformizacją, bo Kościół szanuje odmienność poszczególnych narodów. Ta postawa katolickiej otwartości i współpracy w polityce międzynarodowej ma objawiać się eksportem rozwoju, eksportem dobrobytu, będącego przejawem braterskiej miłości w Chrystusie. Najlepiej rozwinięte narody nie mogą się izolować, ale przez ducha i „handlową wymianę” mają dzielić się z innymi narodami swoimi zdobyczami cywilizacyjnymi. Wzorem dla krajów rozwiniętych ma być misjonarska działalność kościoła. Kościół przez wieki za pośrednictwem misjonarzy poznawał inne kultury i zachowywał ich rdzenną tożsamość, głosił ludziom ziemi Ewangelie. Kościół zalecał by narody żyły braterstwem i przyjaźnią w Chrystusie.
Ojciec Święty w swej encyklice głosił że Kościół popiera patriotyzm o ile nie przeradza się w szowinizm. Uniwersalizm katolicki nie wyklucza patriotyzmu. Kościół odrzuca rasizm i etnizm, bo wszyscy niezależnie od swej rasy i pochodzenia narodowego mają (str.21) „te same synowskie uprawnienia”.
Papież w swej encyklice potępiał też: ubóstwienie państwa, tezy o niezależności państwa o Boga, przypisywanie sobie przez władze nienależnych jej praw (należących do Boga), uzurpowanie przez państwo i władze pozycji należnej tylko Bogu, stawianie prze władze i państwo swojego dobra i siebie jako cel na podobieństwo pogańskich bożków, pozytywizm prawniczy. Kościół naucza że państwo musi kierować się przyrodzonym prawem naturalnym, normami moralnymi, objawieniem. Państwo nie może robić wszystkiego tego co mu się tylko zachce. Władze nie mogą mieć władzy nie ograniczonej. Celem władzy jest umożliwienie obywatelom zbawienia. Obowiązkiem państwa jest pomoc i stworzenie środowiska dla doskonalenia się ludzi. Państwo jest środkiem, nie może być traktowane jako cel. Państwu nie może być wszystko podporządkowane i wszystko do niego zmierzać. Stan taki szkodzi dobru narodu. Szkodliwy totalitaryzm państwo może uzyskać na drodze demokraci lub zagarnięcia. Papież zauważa też że (str.25) „Absolutyzm państwowy unicestwia inicjatywę prywatną”. „Jeśli państwo przejmuje inicjatywę prywatną i prywatną przedsiębiorczość zastępuje własną, wtedy ta inicjatywa i przedsiębiorczość (...) mogą być ze szkodą dobra publicznego zniszczone, gdyż oderwano je od naturalnego porządku rzeczy, a więc od odpowiedzialności inicjatywy prywatnej”. Inicjatywa państwa niszczy zgodną z naturą, z Bożym zamysłem, prywatna przedsiębiorczość i inicjatywę. Interwencjonizm i etatyzm sprzeczne są według papieża z Bożym zamysłem. Wszechwładza państwa uderza w rodzinę, fundament społeczeństwa. Instytucje pierwotną wobec państwa, wyposażoną przez Boga w suwerenność. Państwo występując przeciw rodzinie, odbierając jej funkcje socjalne i wychowawcze, występuje przeciw Bogu i niszczy ład społeczny, gwałci naturę. Papież potępiał instytucje państwa opiekuńczego i zapewniał że przywrócenie rodzinie należnych jej praw zapewni pokojowy rozwój państwa. Pius XII potępiał w swej encyklice też to że władze wyrabiają wierność państwu bez rozwoju cnót duchowych. To że wszechwładza państwa prowadzi do prześladowań i pauperyzacji. Bieda wyrosła z działalności państwa jest nieuzasadniona. Ojciec Święty zwracał też uwagę na to że państwowa propaganda sukcesu nie odzwierciedla ubóstwa będącego owocem interwencjonizmu, rozrostu władzy i biurokracji. Ubóstwo wykreowane przez państwo, staje się dla państwa uzasadnieniem dla eskalacji totalitaryzmu państwowego i rozrostu wszechwładzy państwa i biurokracji. Państwo zamiast rozwiązywać problemy same je tworzy. Interwencjonizm państwa zamiast być (str.31) „zaprowadzeniem porządku w sferze materialnej, w istocie (...był) wprowadzeniem chaosu we wszystko, nawet w reguły moralności, które, oderwane od majestatu prawa Bożego, zatruły i skompromitowały każdą dziedzinę działalności ludzkiej”.
Pius XII dostrzegał też że (str.28) „Totalitaryzm państwa niszczy porządek i pokój międzynarodowy”. „Ideologia przypisująca państwu władze prawie nieograniczoną, stają się błędem zgubnym nie tylko dla wewnętrznego życia narodów, dla ich dobrobytu i moralnego rozwoju, ale szkodzi także wzajemnym stosunkom narodów”. (str.29) „Ludzkość bowiem –mocą ustanowionego przez Boga porządku natury podzielona na grupy społeczne, narody i państwa, od siebie niezależne w sposobie urządzania i zarządzania w sprawach własnych” zjednoczona jest moralnością która prowadzi do pomyślności. Niemoralny absolutyzm państwa łamie „prawa każdego narodu do wolności, niepodległości, życia i możliwości rozwoju cywilizacyjnego”, zamiast cywilizowanie wypowiedzieć łamie porozumienia międzynarodowe i prowadzi do wojny i anarchii, (str.30) „odrywa prawa narodów od prawa Bożego”. Państwo i władza zaś które w imię rzekomych interesów odrzucają wole Boga tracą „tytuł do szacunku i trwałości”. II wś wg papieża doprowadzi do żałosnego powtórzenia błędów, dawnych i świeżych. Papież zapowiadał że zwycięscy będą zaślepieni własnymi sukcesami. Pokój można osiągnąć nie dzięki wojnie ale dzięki (str.32) „poszanowaniu prawa natury i objawienia”. Pius XII w swej encyklice nie zapominał też o śmierci i cierpieniach tysięcy spowodowanych II wś. Wojna według Ojca Świętego przyniosła śmierć i cierpienia (str.40) „zwłaszcza w Polsce, narodzie tak nam drogim- tej Polsce, która – dla swej niezłomnej wierności dla Kościoła i dla wielkich zasług, jakie zdobyła broniąc chrześcijańskiej kultury i cywilizacji- o czym historia nigdy jej nie zapomni- ma słuszne jej należne prawo do ludzkiego i braterskiego współczucia całej ludzkości. Położywszy swą ufność w Boga- Rodzicy dziewicy, wspomożycielce wiernych, czeka ona upragnionego dnia, w którym, jak tego domagają się zasady sprawiedliwości i prawdziwie trwałego pokoju, wyłoni się wreszcie zmartwychwstała z owego jak gdyby potopu, który się na nią zawalił”.
Pomimo że Pius XII był świadomy że świat odrzuca jego wołanie o pokuj, poświęcał się niesieniu pomocy duchowej i materialnej jej ofiarom. W dążeniu do pokoju jaki może zapewnić tylko Chrystus.
Papież nawoływał też do walki z totalitaryzmem poprzez religijne i moralne odnowienie ludzkości. Odnowienie które może być owocem realizacji obowiązku głoszenia Ewangelii, poprzez wpajanie ludziom prawdy, sprawiedliwości i miłości. Dążeniu by przykazania Boże zakorzeniły się mocno w duszach ludzkich. Działaniu na rzecz pokoju. Trwaniu w ciężkiej pracy dla Chrystusa, wychowywaniu dzieci w Wierze, świadczeniu Wiary swą publiczną działalnością.
Pius XII w „Summi pontificatus” zapewnia również że w interesie ludzkości, pogrążonej w ubóstwie materialnym i duchowym, leży powrót do katolicyzmu. Dlatego w interesie ludzi leży by władze zapewniły Katolicyzmowi swobodę działania, wychowania, wolność od ograniczeń. Władze, w interesie społecznym, nie mogą ludu a zwłaszcza młodzieży odciągać od Kościoła. Państwo swymi narzędziami nie zwalczy zła gnębiącego ludzi, tylko Kościół może w tym pomóc. Papież przypominał także że Kościół jest naturalnym autorytetem moralnym. Dlatego też podczas II wojny światowej nie uchyla się od swego obowiązku i potępia totalitaryzm. Kościół w tym swoim stanowisku obrony prawdy jest konsekwentny od wieków, za co wielokrotnie musiał płacić cenę cierpień (szkoda że po drugim soborze watykańskim o tym zapomniano). Kościół nie dąży do władzy, jego celem jest czynienie dobra, postęp cywilizacyjny i pokój.
Pius XII próbował też skłócić Mussoliniego z Hitlerem. Walka kościoła z reżimem nazistowskim nie ograniczała się tylko do publikacji oświadczeń. Kościół informował aliantów o anty hitlerowskim zamachu w 1940, niestety alianci nie byli zainteresowani współpracą z opozycja w Niemczech. Kościół poinformował aliantów też o zamiarach zaatakowania przez Niemcy Belgii. W 1941 roku katolicy z Munster protestowali na ulicach miasta przeciw prześladowaniu katolików. Księża von Gelen, Preysing, Faulhaber protestowali przeciw eutanazji. Gdy w 1941 roku Kościół katolicki jednoznacznie wystąpił z krytyką eutanazji, jako czynu niemoralnego i sprzecznego z prawem, morderstwo nazywając morderstwem, piętnując zbijanie tych którzy oddali swe zdrowie i życie w pracy i na wojnie dla ojczyźnie, władze wydały fałszywy komunikat o zakończeniu przeprowadzania eutanazji. Władze chciały tym uspokoić sytuacje. Wbrew oświadczeniu, władze rozszerzyły akcje mordowania. W 1942 biskupi wydali antynazistowski list pasterski. Podczas wojny Pius XII nie potępił wyraźnie NSDAP bo bał się odwetowych prześladowań katolików ze strony reżimu narodowo socjalistycznego. Pius XII dostrzegał też katastrofalne efekty koalicji aliantów z komunistyczna tyranią. Nie są prawdą oskarżenia pod adresem Piusa XII o obojętność wobec polityki NSDAP. W 1943 Pius XII w swym przemówieniu potępił okupacje Polski. Kłamliwe są też oskarżenia kościoła o szczególną obojętność wobec holocaustu żydów, z tego też powodu że eksterminacja żydów rozpoczęła się w 1942 gdy eksterminacja katolików trwała na dobre od 1939 roku. Po upadku Mussoliniego w 1943 roku, gdy nowy rząd przeszedł na stronę aliantów, Niemcy rozpoczęli okupacje Włoch i zażądali okupu od żydów. Pius XII przekazał żydom konsekrowane przetopione naczynia liturgiczne na okup. Tysiące żydów ukryto w klasztorach i kościołach. Także poza granicami Włoch kościół niósł pomoc żydom. Na Węgrzech nuncjusz apostolski wydał 20 tyś paszportów żydom by mogli oni uciec z Węgier. Pomoc żydom spotykała się z kontr akcją nazistów, gdy kler holenderski otwarcie wystąpił przeciw deportacji żydów, naziści deportowali jeszcze większą ich ilość. W czasie działań wojennych kościół niósł pomoc rzeczową wyzwalanym z obozów. P. Lapide w książce pt. „The Last Tree Popes and The Jews” ocenia że kościół uratował 800 tyś żydów, więcej niż wszyscy inni razem wzięci. W latach powojennych Pius XII był chwalony za swoją postawę wobec żydów podczas II wś, miedzy innymi przez Gołdę Meier i Leona Bersteina. Ocenę Piusa XII zmieniła dopiero sztuka „Namiestnik” Rolfa Hochhunta, oskarżająca Piusa XII o rzekome haniebne milczenie wobec holocaustu. Pius XII podpadł też żydom tym że nie uznał Izraela z powodu dyskryminacji chrześcijan przez syjonistów. Niechęć żydów do Piusa XII jest tak wielka że w 1993 rabin M. Hier dziekan Centrum Szymona Wiesenthala wymusił na Watykanie wstrzymanie kanonizacji Piusa XII.
Autor ukończył, z bardzo dobrym wynikiem, studia dzienne, na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na kierunku polityka społeczna. Jest autorem, bardzo dobrze ocenionej, pracy magisterskiej o klasycznie liberalnym modelu polityki społecznej, i publikowanych w czasopismach i internecie prac o polityce społecznej NSDAP, wolnorynkowych korzeniach ND, myśli Romana Rybarskiego i Romana Dmowskiego, poglądach gospodarczych Romana Giertycha, szkodliwości feminizmu jako ideologii socjalistycznej, mitach etno nacjonalistycznych, polskiej prawicy, lewicowej tożsamości Józefa Piłsudskiego. W swoich artykułach piętnuje szkodliwość socjalizmu. Publikuje też rysunki satyryczne. Bierze aktywny udział w życiu politycznym. Swoje poglądy stara się też manifestować podczas demonstracji i we współpracy z organizacjami patriotycznymi."
Autor: Jan Bodakowski.
Proszę bardzo...
Sztandarowa obrona Piusa XII i Kościoła, lawiruje między niedomówieniami, dwuznacznikami i kłamstwem... Na przykład włoski kapelan, Piero Scavizzi, czterokrotnie na audiencji informował papieża o eksterminacji milionów Żydów, natomiast ;Akty i dokumenty Stolicy Apostolskiej" mówią tylko o dwóch audiencjach..
W sierpniu 1942 r., greckokatolicki metropolita Lwowa, biskup Andrzej Szeptycki, alarmował Watykan o bestialstwach hitlerowców dokonywanych na Żydach ukraińskich. Sugerował papieżowi aby zaprotestował u samego Himmlera. Jednocześnie lwowski biskup przekazał dowody współpracy katolików z żołnierzami SS w pogromach na Ukrainie. W dokumentach Stolicy Apostolskiej nie ma śladu odpowiedzi..
Wiele polskich osobistości pisało do Watykanu o martyrologii narodu polskiego, lecz nie odnotowano żadnej reakcji Namiestnika Chrystusa lub kurii rzymskiej.
Kościół opublikował tylko te materiały, które służą poparciu głoszonych teorii, i z góry zaplanowanej linii obrony ,,niemieckiego" papieża. Incydentalne przypadki ratowania kilkuset ludzi, nie mogą być odzwierciedleniem pozytywnej postawy Stolicy Apostolskiej wobec okrucieństw wojny, tym bardziej, że przypadki ukrywania w Watykanie oraz klasztorach hitlerowskich zbrodniarzy, należy liczyć w tysiącach.
Papież przyjął na prywatnej audiencji dowódcę SS i policji we Włoszech, gen. SS Karla Wolffa. Następnie przesłał hitlerowskiemu dygnitarzowi w prezencie złote pióro. Ale treść rozmów nie dotyczyła bynajmniej sprawy ulżenia doli masakrowanej ludności...
Watykan przeszmuglował do różnych krajów prawdopodobnie więcej zbrodniarzy hitlerowskich, zaopatrując ich w fałszywe dokumenty, niż uratował niewinnych ludzi z ich rąk. Tam, gdzie udało się wyrwać kogoś z łap gestapo, w grę wchodziło złoto, kosztowności i pieniądze. Czy Stolica Apostolska byłaby skłonna bezinteresownie wykupić kogokolwiek, w to należy wątpić. Dlaczego np. Watykan sprzeciwiał się emigracji żydowskich dzieci do Palestyny, wiedząc doskonale, że dalszy pobyt w Europie, oznacza dla nich śmierć w komorach gazowych?
Zatwierdzali oni listy emigrantów, sporządzane przez urzędnikow watykańskich, wsrod ktorych niebagatelną rolę odegrał biskup Genui, faszysta z przekonania, Alois Hudal. Watykan zlecał Międzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi wystawianie paszportów, oczywiście podawano w nich nieprawdziwe dane.
Już w kilka dni po podpisaniu konkordatu (20 lipca 1933 r.) z hitlerowskimi Niemcami, do obozu koncentracyjnego w Dachau przybył pierwszy transport 1493 księży katolickich. Kuria rzymska ani się zająknęła w ich obronie.
Brak ze strony Watykanu reakcji na ,,kryształową noc" z 1938 r., (hitlerowcy palili i demolowali synagogi oraz żydowskie sklepy), wskazuje, że Pius XII nie miał zamiaru protestować, bowiem siłą rzeczy zmobilizowałby przeciwko Niemcom hitlerowskim katolików całego świata. A tego akurat nie chciał.
W sierpniu 1941 r. rząd Vichy poinformował Stolicę Apostolską o zamiarze podjęcia środków antysemickich, uchwalając (3/X/1941) tzw. ,,Status Żydów". Z Watykanu nadeszła akceptująca odpowiedź od podsekretarza stanu, Giovavanniego Battisty Montiniego i Domenico Tardiniego, sekretarza kongregacji do Spraw Kościelnych Nadzwyczajnych. Wyrażono nadzieję, że będą one ,,stosowane sprawiedliwie i z miłosierdziem" oraz nie ograniczą prerogatyw Kościoła.
W roku 1941 i 1943 Pius XII przyjął na audiencji faszystowskiego przywódcę chorwackiego, Ante Pavelica, chociaż wiedział o okrucieństwach i masakrach reżimu ustaszowców na prawosławnych Serbach, Żydach i Cyganach.
Francuski kardynał, Tisserant, przesłał 11 czerwca 1940 r., list do członka Świętego Kolegium, swojego rodaka, kardynała Suharda, w którym napisał między innymi: ,,Obawiam się, żeby jutro historia nie zarzuciła Stolicy Apostolskiej, że prowadziła wygodną politykę, korzystną wyłącznie dla siebie i bardzo niewiele uczyniła poza tym. I to jest niezmiernie smutne, zwłaszcza jeśli się żyło w czasach Piusa XII."
Pewnie napiszesz, że papiestwo było zmuszone, zastraszone itd... Do produkcji broni dla hitlerowskich Niemiec przymuszane nie było zważywszy, że kasowało za to dość pokaźne pieniądze ;) Zanim następnym razem wypowiesz się w tym temacie i przytoczysz jednoznacznie stronnicze źródła poczytaj:
-Julian Bartosz, Reszta była milczeniem, Książka i Wiedza 1968 oraz Rola Niemieckiej Partii Centrowej w latach 1930-1933, KiW 1970.
-Pierre Blet SJ, Pius XII i druga wojna światowa w tajnych archiwach watykańskich, Księgarnia Św. Jacka, Katowice 2000 oraz Peter Godman, Der Vatikan und Hitler. Die geheimen Archive. Droemer, Muenchen, 2004.
- Konkordaty z Bawarią (1924), Prusami (1929) i Badenią (1932), które powstały przy przemożnym współudziale Eugeniusza Pacelli.
Może dacie linki zamiast wklejać to wszystko ? ;]
Wątpię, żeby w tej dyskusji ktoś kogoś przekonał. Przeciwników kościoła ciężko przekonać do niego bo wtedy by musieli zmienić swoje łatwe życie (Hulaj dusza, piekła nie ma).
Katolików jeszcze trudniej bo tkwiący w ślepym fanatyzmie człowiek jest niepomny na wszelkie argumenty ;) Piusa XII i samego Watykanu w kontekście stanowiska zajmowanego podczas II WŚ obronić niepodobna bo pozostała masa źródeł ze stosunkowo niedalekiego nam okresu historycznego. Gdyby nie takie np. listy Kordeckiego do króla szwedzkiego ,,odnalezione" w szwedzkich archiwach ten zdrajca i sprzedawczyk do dziś cieszyłby się mianem bohatera narodowego (choć dla całych rzeszy katolików nadal nim jest). Jedyne co mnie drażni w tym wszystkim to to jak usilnie historycy kościoła tudzież ludzie z nim związani za wszelką cenę próbują wybielić tą instytucje w oczach innych.
Niestety Panowie (do tych osób)czasy się zmieniły i nikt już nie zabroni głośno mówić o tym jak w historii naszego świata ,,zasłużona" jest ta instytucja. Dziś niestety (dla Was) nikt nas za to nie powiesi na krzyżu/ukamienuje/spali na stosie (do wyboru) ;)
jestem katolikem bo tak mnie wychowano ale jestem osoba nie praktykująca chodze tam do kosciała tylko jak jest pastera na święta tylko tak
Masz jakiś problem do przeciwników kościoła? Bolą Cię ich przekonania? ;) Prawda w oczy kole?
Ci normalni katolicy to rozumię że Ci, którzy powyklinają sobie troche, popier**** w imię swojej chrześcijańskiej wiary, pójdą do kościoła , wyspowiadają się i dalej będą grzecznymi chrześcijaninami, którzy mogą dalej pierdo**ć tak?
Kogoś może obchodzi, ignorancie...
Myślisz, że skoro jesteś katolikiem to każdy ma Cię szanować i bić Ci pokłony a Ty w zamian za to możesz mieszać go z błotem?
Koleś wypowiedział się co do swoich poglądów i miał ku temu pełne prawo. Nie interesują Cię one - nie czytaj. Simple... Paradoskalnie w przeciwieństwie do Ciebie od czasu do czasu rzucę jakimś mocnym argumentem w tym temacie a nie tylko filozoficznymi twierdzeniami: ja ma racje i ch** !!!
Tak Cię to drażni, że Twój wyniesiony na ołtarze Piusik XII produkował broń, którą za ciężka kasę sprzedawał niemiaszkom? O ludzka obłudo...
Nie rozumiem Ciebie ;] Gdzie ja napisałem, że chcę aby mi bili pokłony? A szanować się powinno każdego człowieka.
Mocnym argumentem czyli artykułem skopiowanym z innej strony? Pytanie za 100 punktów : gdzie napisałem coś w stylu "ja mam racje i ch** !!!"?
// Nie denerwuj się ;] Lubię dyskusję z inteligentnymi ludźmi.
Z kontekstu i treści Twoich wypowiedzi łatwo wywnioskować jak wysoko główkę potrafisz nosić na co dzień ;) No i te ,,ignoranckie" (katolickie?) podejście do innych... ,,kogo to obchodzi"...
Człowieku, jeśli coś kopiuję to jednoznacznie kopiowany tekst zamieniony jest w kursywa. Nie potrafisz pojąć tego w ogromie swojego ,,oświeconego" umysłu, że ktoś pisząc coś może po prostu posiadać jakąś wiedzę z tego tematu? Co do drugiej części Twojego pytania to także nie trudno to wywnioskować. Jeżeli Twoje pseudo-naukowo-filozoficzne argumenty zostaną ośmieszone/obalone - zmieniasz temat. A gdzie tu merytoryka w całej dyskusji i przyznanie się do błędu?
To proszę mi dokładnie podać konkretne zdania ;] Umiesz tylko pisać ogólnie? Konkrety, konkrety i jeszcze raz konkrety.
Bo kogo to interesuje czy on jest praktykujący czy nie. Rozumiem jeżeli by się udzielał w tym temacie to może miało by to jakieś znaczenie tutaj. "Katolickie"? Phi, widać Twój poziom.
Proszę bardzo:
http://www.bankier.pl/forum/nowa-wia...ent_id=5234830
Twój post z poprzedniej strony. I powiedz "~ma-czek" , że to Twoje ;]
Ma prawo wypowiedzieć się i przedstawić swoją opinię. Tak samo jak Ty czy ja. To był jeden z konkretów. Resztę możesz znaleźć czytając swoje posty w tym temacie. Nawiązując do poziomu po czym poznać, że Twój jest tak wysoki a mój niski? Po tym, że każdy Twój argument obali średnio obeznane w temacie 15-letnie dziecko potrafiące poszukać w google?
A tu daleko nie szukając jeden z konkretów:
z, których wywnioskować możemy:
a)zaawansowane programowanie jest trudne
b)ty to potrafisz (skoro rzucasz tekstami typu ,,szczena Wam opadnie" - zachowujesz się jak rasowy znawca tematu - uświadamiając innych o trudzie tego zawodu, no i polecasz symfonię ;)
c)jesteś w tym najlepszy? (ironia;))
A jedno z następnych konkretnych zdań (a właściwie, kilku zdań) to Twoje dziwne rozumowanie terminu ,,wolna wola" troszkę odbiegającego od tego encyklopedycznego. Mniemam sądzić, że jeśli ktoś czytając encyklopedyczną definicję czegoś nie jest w stanie jej pojąć to chyba powinien się z kimś w tej sprawie skonsultować lub poszukać objaśnienia a nie tworzyć sobie jakąś swoją iluzoryczną, nie mającą wiele ze stanem faktycznym wspólnego teorie... Ale po co... Wszak myślenie boli ;)
W tym samym poście znajdują się źródła tekstu poniżej. De facto artykuł znajdujący się na ,,bankierze" został z nich właśnie kopiowany. Nie łaska było doczytać do końca?
Kto ci broni wypowiedzieć się? Ja ? Jaki konkret? oO
Tak samo mogę napisać do Ciebie. Na tyle Cię tylko stać?. Z postu na post robisz się coraz bardziej żałosny.
Sam sobie zaprzeczasz.
Jednego nie rozumiem. Jeżeli nie jesteś katolikiem to czemu atakujesz katolików? Po co ustawiłeś taki avatar?
Szukasz w innych tematach postów, które mają mnie ośmieszyć? Coś się nie udało.
Może mi odpowiesz na nowe posty a nie edytujesz stare, nie nadążam sprawdzać co z edytowałeś ;]
// dobra, idę spać. Żeby nie było, że zatkało mnie. Jutro będę ;]
A mnie niby dlaczego miałoby interesować powiązanie Piusa z bronią?
Szczerze - to mnie to nie interesowało za bardzo.. ;< Co mam zmienić wyznanie, po tym co przeczytałem?
Po prostu próbujesz uświadomić co niektórym jacy to oni są durni, że chodzą do kościoła i że w ogóle należą do Kościoła..
Ty każdego katolika potrafisz traktować jak idiotę, bo jest "ślepo wierzący" no i co za tym idzie, jest idiotą, debilem itp.
No i co z tego, że przeklinam : / Wiadomo jakie są czasy, gdy przekleństwa to niemalże codzienność i trudno się nie raz powstrzymać.. Co mam Ci powiedzieć: "nie przeklinam ofc, w ogóle to jestem 100% święty" ? Tym to akurat nikogo nie zagniesz.
Ja do Twoich przekonań nic nie mam i nawet szanuję je.. Wiadomo, że bzdur nie piszesz, ale nie musisz każdemu z osobna wytykać jaki to on jest po&*$%&y..;s
Jestem katolikiem .. Wierze w Boga i wiem, ze napewno isnieje, ale niestety ta wiara jest wypierana przez islam . Dlaczego katolicy maja sprawy religijne w dupie za przeproszeniem.. Do kosciola nie chodza itp. A Islam ma sie dobrze . Wedlug mnie w islamie sa wieksze rygory i dlatego wyznawcy sa bardzo religijni.
Źle zatem odbierasz to co piszę. O Piusie XII pisałem w kontekście wypowiedzi na temat: ,,jak to kościół heroicznie ,,walczył" z hitlerowskimi niemcami" wtrącając swoje 3 grosze i pokazując, że ten ,,heroizm" niezupełnie jest trafnym w tym temacie określeniem. Nie traktuje każdego katolika jak idiotę ale sam chyba przyznasz, że fanatyzm z obiektywizmem jednak ciężko jest pogodzić? ;) Post z przekleństwami to metafora odnosząca się do ogółu - szkoda, że jej nie zrozumiałeś... I nie wytykam każdemu jaki to on poje*** bo z niektórymi osobami w tym temacie da się rzeczywiście sensownie porozmawiać ale grom z nich mimo świetlistego nakreślenia danego problemu ciągle będzie uparcie trwała przy swoim - tak więc jeśli już tak to odebrałeś to odnosi się to właśnie do tych drugich.
Coś nie poszło? Pisząc komuś, że ,,kogo to obchodzi" nie miałem na myśli siebie tylko osobę, do której bezpośrednio te słowa skierowałeś. Zapomniałem, że czytanie ze zrozumieniem to Twoja pięta achillesowa ;)
Staram się zniżać do Twego poziomu bo pisząc na swoim, zauważam, że nie nadążasz.
Poczytaj sobie troszkę o krzyżu celtyckim... Poczytałeś? Teraz spójrz na avatar i zastanów się ;)
Jeśli bedzięsz znał odpowiedź - napisz ;)
Przecież sam prosiłeś o konkrety. Więc wziąłem pierwszy z brzegu. Na wertowanie Twoich ponad 400-stu ,,twórczych" postów nie mam niestety czasu ;/
Właśnie to robię... Dopóki nikt nie odpisze na mojego posta - mogę chyba poprawić literówki i błędy stylistyczne? Mogę? No proszę - pozwól mi<cry>
A więc spokojnie możemy sobie podyskutować z innymi... W końcu ;)
ok rozumiem już trochę z Twojego rozumowania, ale i tak uważam, że próbujesz każdego zgiąć podsuwając jakieś swoje argumenty..
bo co ma Ci jakiś katolik odpowiedzieć.. że to nieprawda? tak było.. historii nie zmienisz..;> ale wypisując te swoje argumenty mógłbyś uniknąć tych dogryzanek typu: "maluczki katoliczku" albo nie wiedząc nic o kimś piszesz, że należy on do "Podwórkowego Kółka Różańcowego Dzieci przy Radiu Maryja" rozumiem, że to z RM to było bardziej for fun niż powiązanie z tym gościem, jednakże mógłbyś się wstrzymać, bo to że uparcie stoi przy swoim to nei znaczy, że jest fanatykiem rydzyka :D
chociaż fakt faktem, nie wiem po co tak uparcie stał przy swoim skoro i tak nie miał racji, bo jak wiadomo przedstawiasz tu tylko same konkrety na które zazwyczaj nie ma co dyskutować.. ;<
ja od Ciebie tylko oczekuję, żebyś nie oceniał mnie po tym, jakiego jestem wyznania.
Problem w tym, że niektórzy niepomni na argumenty dalej się wykłocają.
I patrząc na moją odpowiedź powyżej, która pośrednio jest związana z drugą częścią Twojego posta... Po prostu czasami mam sporo radości (nie napiszę, że się śmieję bo zaraz będzie, że jestem wredny) czytając takie posty a mój wrodzony cynizm nie pozwala nie opatrzyć odpowiedzi na nie stosownym komentarzem. Oczywiście jeśli takowy się pojawia to raczej należy potraktować go w kategoriach humorystycznych ;)
Akurat Ciebie w ten sposób nie oceniam. Jednakże patrząc na poczynania ,,ciemnych moherowych babci" i ,,odzianych w pampersy aktywistów" trudno powstrzymać się od stosownego komentarza.
nie, nie wiesz tego. Sam stwierdzileś, że "wierzysz", lecz nie wiesz czy on istnieje czy nie, bo wiedza opiera się na dowodach, których niestety nie ma.
Po prostu oni nie wyobrażają sobie [ich] społeczeństwa bez islamu, my zrozumieliśmy, że kościół katolicki jest nam do niczego nie potrzebny, więc zaczęliśmy dochodzić do wniosku, że chodzenie do kościoła nie da nam niczego oprócz głupich zabobonnych pierdół. Po za tym u nich trochę inaczej wygląda system wiary, który można rzec jest bardziej wiarygodny niżeli dogmaty katolickie, dzięki czemu ludzie nie podważają go. Przykładem takim jest chociażby calkowicie bezsensowna, alogiczna teoria Trójcy Jedynej - takie głupoty dawały się wciskać ledwo ludziom w wiekach średnich a co dopiero teraz? Innymi sprawami są niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, cuda i wiele wiele innych, które przez swoją bezpodstawność dają ludziom do myślenia. Temu zapobiegli Arabowie redukując prawdy wiary tylko do tych niezbędnych t.j. "bóg istnieje, jest wszechmogący, wszechpotężny, jest stwórcą wszystkiego...", "prorokiem jego jest Mahomet" i tyle. Nic trudnego i nawet dość spójne (bez zaglębiania się w szczególiki).Cytuj:
Dlaczego katolicy maja sprawy religijne w dupie za przeproszeniem.. Do kosciola nie chodza itp. A Islam ma sie dobrze . Wedlug mnie w islamie sa wieksze rygory i dlatego wyznawcy sa bardzo religijni.
A czy ja mówię, że tak nie było? Były krucjaty, palenia na stosie, ale każdy może zbłądzić i JPII przeprosił za to. Niby masz 27 lat ale dyskusja z Tobą osiąga coraz niższy poziom -.-'
Zajebiaszcze rozumowanie. Mordy, przesladowania, klamstwa, manipulacje, obluda- to nazywasz zbladzeniem. I uwazasz, ze przepraszam jednej osoby moze to wymazac.
Czyli analogicznie, moge teraz isc, gwalcic, zabijac. Powiem, ze zbladzilem, przeprosze, czy ktos za mnie to zrobi, i bede niewinny?
Moim zdaniem przeprosił za to, bo sami przecież wiecie jak to było kilkaset lat temu - nie wygłupiajmy się.
Dziś przecież nikt nie skaże nikogo na śmierć, za jakieś tam swoje poglądy. JP II mógł przeprosić jedynie za głupotę jaka panowała w owych czasach i to nie tyczyło się tylko i wyłącznie religii.
Jako, że mam mało czasu to kończę dyskusję (zaraz wyjeżdżam, a pon-pt pracuję). Nie, nie zabrakło mi argumentów itp jak pewnie zaraz napisze "szalony88" albo "Sazolin". Może od czasu do czasu wpadnę coś napisać. Mam nadzieję, że będziecie mieć z kim prowadzić sensowną dyskusję ;d Cya.
PS: Mimo wszystko miło było dyskutować z "szalony88" , jesteś inteligentny i bystry, szkoda tylko, że masz takie poglądy na temat kościoła.
@down
Phi, udzielałeś się w tym temacie? Chcesz czymś zabłysnąć? Dyskutowałem tutaj tylko z "szalony88" a Ciebie nie widziałem na tym forum do teraz. I nie mam czasu aby dalej odpisywać na Twoje głupie posty. Pa ;]