Nikt nie mowil, ze bedzie latwo. ^^ A ksiadz to tez czlowiek i tak samo zdazaja sie zli ksieza, jak zli strazacy czy policjanci...
Wersja do druku
Nikt nie mowil, ze bedzie latwo. ^^ A ksiadz to tez czlowiek i tak samo zdazaja sie zli ksieza, jak zli strazacy czy policjanci...
Chrześcijaństwa. I nie do końca rozumiem, o jakie dowody Ci chodzi.
Chujowo będąc w płonącym budynku tak trafić na złego strażaka, nie? ; d
Nie porównuj księży do policjantów. Ci pierwsi mają na celu (w założeniach) pomóc nam przygotować się do życia wiecznego w raju. Mają utwierdzić nas w wierze, mają pokazać, że nasza ziemska egzystencja jest tylko wstępem. Czymże jest zły policjant w porównaniu do złego księdza? ; ]
Bo kosciol, jako wspolnota ludzi, sklada sie wlasnie z ludzi, ktorzy popelniaja grzechy, ksiadz to tez czlowiek, jak my wszyscy i tez moze zgrzeszyc. Pozatym nikt pieniedzy nie kradnie. Kradziez to jest jak podejdzie do Ciebie typ i Ci zapierdoli portfel czy cos, a w kosciele nikt Cie do dawania na tace nie zmusza.
Bo musza z czegos zyc? To tak jakby Twoj ojciec nie dostawal pieniedzy za wykonana prace. A do wrzucania na tace nikt Cie nie zmusza.
/down: Troche przesadzasz, nie kazdy ksiadz jedzi nowym BMW i wogole, wiem ze ksieza powinni sie zachowywac inaczej w stosunku do zarabianej kasy, no ale co zrobisz. Sam wczoraj widzialem w kosciele jak jakas babcia wrzucila 200 zl, a siedziala ubrana w jakies stare szmaty, pewnie 700zl renty/emerytury ma, ale na kosciol nie pozaluje, a potem w wiadomosciach sie skarza stare babcie, ze emerytura niska, rachunki wysokie, a z czegos trzeba zyc.
@up
zgodze sie ze ksiadz to tez czlowiek i popelniac grzechy moze, a kradniecie pieniedzy to mialo byc w przenosni, chodzilo mi tutaj o to, ze jak wejdzie sie do kosciola, to co po bokach widac? skrzynki na pieniadze, w czasie mszy, co leci po calym kosciele? taca zeby dac forse, w moim kosciele jest jeszcze taki "oltaz"[?] i tam rowniez mozna dawac ofiare.. fanatycy, mohery i inni ludzie wierzacy dawaja tam multum forsy, a msza jest pare razy dziennie, to jak myslisz, ile sobie zarabia? tym bardziej, ze kosciol nie jest opodatkowany, nie? mowisz ze maja jakos zarabiac, ok, niech bd, ale po kiego kupuja se luksusowe autka zamiast dawac biednym, albo w inny sposob pomagac?
gdybys ogladal co nieco discovery, czy inne takie kanaly, to bys wiedzial ock mi xd nie dawno lecialy tam programy o Jezusie, jakichs zakonach templariuszy itp.
@Moris
heh, tyle ze zly policjant w zasadzie np, taki ma zawod po trochu[bronic prawa] lecz nie powinien sam jego lamac, ale ksiadz, powinien byc autorytetem, kazdy powinien dazyc do bycia chociaz troche jak ksiadz, gdyz on zostal powolany przez samego boga, nie? No to fajne aktualnie maja powolanie..[w wiekszosci, nie mowie ze kazdy, jak zawsze, sa wyjatki od zasady ^^]
Tymi filmami męczą już Discovery od kilkunastu tygodni, wiem o czym mówisz. Po prostu nie do końca sprecyzowałeś, że chodzi Ci początki chrześcijaństwa, to wszystko.
Zastanawiam się, ile razy wątek złych księży był już w tym temacie poruszany, a część z nas po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy...
Nie nalezy traktowac Biblii (ktos wie czy sie to pisze z duzej czy malej litery?) zbyt poważnie, to po raz. Jesli powiesz o tym jakiemus ksiedzu/innej osobie wierzącej to powie, że Biblia przedstawia wydarzenia jedynie symbolicznie. Nawet jako ateista/agnostyk/osoba niezbyt wierząco nie można sie zamykac w czterech ścianach wierząc tylko w czajnik, który stoi przed tobą. To tak na przyszłość, kiedyś zrozumiesz :D
Btw. kiedy powiedzialem kiedys mamie, że "gówno mnie obchodzi ten Bóg" jako gówniarz w 5-klasie podstawowki to dostałem tydzien kary na kompa, zero kieszonkowych i mi zabrała pieniądze za które miałem sobie kupić Harrego Pottera :D Smutne (Śmieszne), ale prawdziwe :)
Nam na religii ksiadz mowi, ze on nie powinien dawac dobrego przykladu, ze i ja i on mamy czynic dobro ;o
A co do chodzenia do kosciola itp. - skoro bog jest wszechmogacy to po co mamy sie do niego modlic? W czyms mu to pomoze? Nie.
Zatem wole byc dobrym obywatelem, nie krasc, nie zabijac (w przeciwienstwie do wielu osob wierzacych) i mysle, ze jesli bog istnieje to to doceni.
Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze jestem ateista =d
Najlepiej by było gdyby było jak np. w Islamie, datki rzeczywiście idą na biednych, nikt z tacą nie chodzi, myją się 5 razy dziennie przed modlitwami, a nie jak w chrześcijaństwie zapierdala potem jak ze stodoły, ten ich prowadzący modlitwy ma swoją pracę osobną (lekarz, piekarz itp.) nie siedzi całymi dniami tam. Najlepiej, że nikt z tacą nie chodzi, dajesz to dajesz, nie to nie, nikt się na ciebie krzywo nie spojrzy. A tutaj jak nie kopsniesz z piątala to jakiś moherowy beret już jakieś ploty sieje i krzywo się lampi, takiemu księżulkowi to tylko w morde przyjebać (bez obrazy, jeśli jakiś księciu ogląda ten temat =D)
Sazolin, a myslisz, ze z czego oni wtedy zyli? Tak samo jak teraz ksieza 'zerowali' na wiernych. Jedzeni i kase. Motyw z rybami i chlebem.
Wiesz, jesli przyszedlby do mnie czlowiek glodny, nawijajacy o milosci do bliznich i innych wczesnochrzescijanskich pierdolach, to nie bylbym chujem i dalbym mu zjesc, posluchalbym nawet, co ma do powiedzenia. Jesli zas przyszedlby klecha, w szacie wartej tyle, co nie przymierzajac moja lodowka, to kazalbym mu spierdalac, bo pozbawiony glebszego sensu, lecz otwarty na interpretacje katolicki belkot mnie nie obchodzi, polityka takze. No i nie mam ochoty na takiego czlowieka patrzec.
Pytanie do wierzących : Każdy chce iść do nieba, ale nikt nie chce umrzeć,kazdy boi się śmierci...dlaczego skoro w niebie ma byc tak zajebiscie?:S