Palladni napisał
Ostatnio coraz czesciej dochodze do wniosku, ze to wszystko opiera sie na strasznej niewiedzy wiernych, bo to wlasnie Ci srednio rozgarnieci ateisci i im podobni, najczesciej byli katolicy - po blizszym zapoznaniu sie z Bibliami itd odchodza od tej wlasnie religii.
Cos w tym jest... Tylko teraz pojawia sie pewien problem, bowiem nie latwo wytlumaczyc takiemu standardowemu moherkowi o swoich racjach, nawet gdy ma sie na to dowody. Gdzies, ktos powiedzial... Kiedy dopytujemy sie o niescislosci, tlumacza sie symbolika, kiedy dopytujemy sie o symbolike, tlumacza sie tym, ze zbyt doslownie to odbieramy (czy jakos tak...)