Kiedy moga nam sie przysnic te najbardziej intesywne i emocjonujace sny? Wtedy kiedy czlowiek odczuwa najwieksze zmieczenie i zapada w gleboki sen i jego umysl w calosci oddaje sie tej czynnosci? Ja czesto po zarwanej nocce, gdzies 3-4 nad ranem jestem padniety i ide spac, bo nie jestem przyzwyczajony do poznego chodzenia spac i poznego wstawania (ranny ptaszek), probuje spac gdzies do 11. W tym czasie jezeli przebudzie sie w czasie od 8 do 10, to pozniej wkraczam w etap mocno odczuwalnych snow. Nie mam pojecia jak kontrolowac sny, ale jednego nigdy nie zapomne, a mianowicie:
Bylem jakims zamachowcem, mialem magnum w rece i na placu w jakims miescie zaczalem strzelac do ludzi, pozniej gonila mnie policja i wskakujac do furgonetki udalo mi sie zbiec. Lecz dojezdzajac do domu wpadlem w zasadzke. Kiedy mnie zlapali i wprowadzili do domu zaczalem plakac, myslec co z moim zyciem, szkola, dziewczyna, rodzicami. Zaczalem we snie gadac do mamy, ze zaluje ze zmarnowalem sobie zycie, mialem we snie wrazenie, ze pojde siedziec na cale zycie za kratami (strasznie uczucie, chociaz to tylko sen, ale realny). Zaczalem blagac rodzicow o przebaczenie i przyznalem sie przy funkcjonariuszach do zarzutow. Wszystko odczuwalne we snie, jak w rzeczywistosci, robilem to co chcialem, bylem wszystkiego swiadom i w domu we snie zachowalem sie tak, jak bym pewnie zachowal sie naprawde, po takiej zbroni, wyrazilbym skruche, bo nie jestem zimnym skurwielem. Mocny sen w chuj, przyzylem go strasznie, jak wstalem to mialem banana na mordzie, bo cieszylem sie, ze to jeden z lepszych snow w moim zyciu, jeden z najlepiej odczuwalnych, a do tego ze scenariuszem jak z thrilleru, a najlepsze, ze moglem go w calosci kontrolowac.
Zakładki