Reklama
Strona 142 z 162 PierwszaPierwsza ... 4292132140141142143144152 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 2,116 do 2,130 z 2426

Temat: OOBE , LD - Sen. Porady dla początkujących i nie tylko.

  1. #2116
    Avatar Tode
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    238
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj beny123 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    up
    O.o ze jak że co ? Po1 Jak medytujesz i jak widzisz przez powieki O.o ?
    No, z czasem sie taka umiejetnosc wyrobiła. Widzę zarysy pokoju, meble i inne przedmioty. Najładniej widac własne ciało. Szczerze - nie wiem czym to jest spowodowane, być może aktywnoscia czakry trzeciego oka.

    A medytuje na różne sposoby, głownie to sie wyciszam i wprowadzam w trans. Ostatnio to zaniedbałem, pora więc wziac sie w garsc :)
    Jakbyś chciał jakies wskazówki to zapraszam na PW.

    P.S.: Każdemu, kto interesuje się OOBE polecam przeczytać "Traktat o projekcji astralnej" Roberta Bruce'a.
    Ostatnio zmieniony przez Tode : 23-10-2011, 13:13

  2. #2117

    Data rejestracji
    2011
    Posty
    24
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Mialem dzis chyba OOBE, choc w sumie nawet sie tym tematem nie interesowalem. Obudzilem sie rano, ale popatrzylem ze jest dopiero 6 i mam jeszcze 2h to poszlem dalej spac. Probuje usnac i nagle dziwnie sie poczulem. Zobaczylem, ze jestem w kuchni ale dziwne rzeczy sie ze mna dzieja. Popatrzylem na swoje rece i sie obudzilem ; x

  3. #2118
    Avatar Wujo
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    514
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj hiphopers napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mialem dzis chyba OOBE, choc w sumie nawet sie tym tematem nie interesowalem. Obudzilem sie rano, ale popatrzylem ze jest dopiero 6 i mam jeszcze 2h to poszlem dalej spac. Probuje usnac i nagle dziwnie sie poczulem. Zobaczylem, ze jestem w kuchni ale dziwne rzeczy sie ze mna dzieja. Popatrzylem na swoje rece i sie obudzilem ; x
    To nie mogło być OOBE. Zwykły sen.

  4. Reklama
  5. #2119
    Avatar Darektictac
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    31
    Posty
    161
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Próbował ktoś metody oddychania holotropowego?

  6. #2120
    Avatar Tode
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    238
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ja próbowałem. Jedyne co osiagnalem to cholerny ból głowy. Wiele ludzi wypowiadało sie podobnie na ten temat. Mozesz poszukac na innych forach. Ogólnie - jest be.

  7. #2121
    Avatar mientos
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    77
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Co do LD(chociaż do OOBE też pewnie by się coś znalazło), to są pewne rośliny które bardzo pomagają w odzyskaniu świadomości w śnie.

  8. Reklama
  9. #2122
    Avatar Wujo
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    514
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj mientos napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do LD(chociaż do OOBE też pewnie by się coś znalazło), to są pewne rośliny które bardzo pomagają w odzyskaniu świadomości w śnie.
    Mógłbyś podać jakiś przykład którejś rośliny czy coś?

  10. #2123
    Avatar Darektictac
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    31
    Posty
    161
    Siła reputacji
    15
    Ostatnio zmieniony przez Darektictac : 27-10-2011, 17:52

  11. #2124
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,731
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    LD już nie staram się praktykować, ale że kiedyś próbowałem to mam jeszcze w podświadomości nawyk, że jak nie wiem czy śnię to patrzę na swoje dłonie (np. jak się obudzę i nie wiem czy właściwie jeszcze śpię czy nie to patrzę na dłonie i wtedy mam pewność :D)
    I przez ten nawyk mam od czasu do czasu (no, może raz na pół roku) niezamierzone LD.
    Moje spostrzeżenia pomogły mi zauważyć kilka czynników stymulujących LD.
    Ale najpierw opowiem mój dzisiejszy sen: Już któryś raz śniło mi się coś takiego, że mam wypłynąć w rejs (praktyka morska ze szkoły) i zapomniałem o tym. I o 08:00 miałem zbiórkę a o 07:45 dopiero się skapnąłem, że mam dziś wypłynąć! (zegarek we śnie wyglądał za każdym razem normalnie - był elektroniczny) No i oczywiście próbowałem zdążyć się spakować i udać się na miejsce zbiórki, ale non-stop coś mi nie wychodziło i czas mijał (miałem pojechać szybko rowerem - rower się rozjebał - miałem pojechać samochodem z kolesiami, ale odjechali, itd.)
    W końcu sobie przypomniałem, że nie spakowałem z ubrań nic oprócz munduru - wróciłem do domu, wziąłem jakieś randomowe koszulki i spodenki, po czym patrzę, a zamiastych ubrań jest moje kimono od karate. W tym momencie się skminiłem: O nie, kurwa - to już aż niemożliwe, przecież wyjmowałem inne ubrania z szafki - to jest jebany sen! I w tym momencie jakby hmm... świat zaczął się cóż... dezintegrować? tzn. nie świat, tylko obraz który widziałem. Ale postanowiłem, że uda mi się osiągnąć LD, więc spojrzałem na swoje dłonie (po 7 palców u każdej!) i zacząłem powtarzać sobie (nie obudzę się, nie obudzę się!) Ale chyba już byłem obudzony bo nie powtarzałem tego "ja" we śnie, tylko ta moja właściwa nadświadomość ("ja" właściwe). Nie uzyskałem żadnego bezpośredniego wpływu na sen. Nie byłem w ogóle "wcielony" w "mnie" ze snu (bardzo często w moich snach o mnie samym, stoję jakby z boku), po chwili znów "wcieliłem się" w siebie ze snu i poszedłem do swojego pokoju. (nie wiem czy tego chciałem - o niczym takim nie myślałem, chyba nie miałem na to wpływu), wyjrzałem przez okno i zobaczyłem fajną dziewczynę :D (tutaj pojawił się fajny efekt graficzny "zoomu optycznego": wyjrzałem przez okno, a kiedy zauważyłem fajną dupę, to "kamera" zrobiła na nią zbliżenie). W tym momencie nie kontrolowałem chyba w ogóle "siebie" ze snu, chociaż miałem częściowe czucie w "jego" ciele (10-20%?). Swoją nadświadomością (tym "ja" właściwym, nie tym ze snu) zacząłem myśleć "chcę ją zgwałcić" (oczywiście w RL nigdy nie zgwałciłbym nikogo, ale przecież to był sen i nie kontrolowałem w 100% nawet swojej własnej nadświadomości). I gówno. Im bardziej moja nadświadomość to powtarzała, tym bardziej się budziłem, a świat przedstawiony się rozmazywał. W końcu ja (moja nadświadomość) stwierdziłem "A chuj, już tego nie utrzymam się, budzę się" i się obudziłem. (tutaj ciekawa rzecz, bo często mam takie przebłyski nadświadomości (mojej świadomości z jawy), która mówi, że pora się obudzić i wtedy sen jest po prostu przerywany).

    Podsumowując:
    Czynnik 1: Powtarzalność snów (już któryś raz mi się śniło, że się spóźniam na rejs - to nic nadzwyczajnego bo mam lekką obsesję na punkcie punktualności jeśli chodzi o ważne rzeczy). Kiedy śni mi się drugi raz podobny sen, to moja nadświadomość (świadomość poznasnowa?) zaczyna kojarzyć, że to jest sen.
    Czynnik 2: Nawyk patrzenia na ręce. Jest tak silnie we mnie zakorzeniony, że robię to nawet we śnie. (100% skuteczność - zawsze mam np. 7 palców u ręki, albo scyzoryki zamiast palców).
    Czynnik 3: Długi sen (ponad 8 godzin, dzisiaj łącznie spałem 11 godzin).
    Czynnik 4: Jesień (zawsze jesienią mam więcej snów i lepiej je pamiętam - może to po prostu kwestia przemęczenia i mózg zaczyna wtedy wymyślać niestworzone rzeczy)

    Mój problem: Rozdwojenie jaźni między "ja" we śnie i mną prawdziwym (nadświadomością, która normalnie podczas snu jest wyłączona).
    Nie mam pomysłu jak zsynchronizować te dwie osobowości. Miałem po prostu problem, żeby "wcielić się" we mnie ze snu, a później, żeby moja wola stawała się faktem (do wspomnianej dziewczyny nawet się nie zbliżyłem). Wolę tę wyrażała moja nadświadomość, która jakby nie uczestniczyła we śnie ("była na zewnątrz")
    Może to jest ta kwestia, żeby zjednoczyć te dwie osobowości i wtedy wola wyrażana przez nadświadomość będzie miała odbicie we śnie kształtowanym przez podświadomość senną?
    Mieliście kiedyś takie problemy i takie rozkminy ? :)

  12. Reklama
  13. #2125
    Avatar Darektictac
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    31
    Posty
    161
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    LD już nie staram się praktykować, ale że kiedyś próbowałem to mam jeszcze w podświadomości nawyk, że jak nie wiem czy śnię to patrzę na swoje dłonie (np. jak się obudzę i nie wiem czy właściwie jeszcze śpię czy nie to patrzę na dłonie i wtedy mam pewność :D)
    I przez ten nawyk mam od czasu do czasu (no, może raz na pół roku) niezamierzone LD.
    Moje spostrzeżenia pomogły mi zauważyć kilka czynników stymulujących LD.
    Ale najpierw opowiem mój dzisiejszy sen: Już któryś raz śniło mi się coś takiego, że mam wypłynąć w rejs (praktyka morska ze szkoły) i zapomniałem o tym. I o 08:00 miałem zbiórkę a o 07:45 dopiero się skapnąłem, że mam dziś wypłynąć! (zegarek we śnie wyglądał za każdym razem normalnie - był elektroniczny) No i oczywiście próbowałem zdążyć się spakować i udać się na miejsce zbiórki, ale non-stop coś mi nie wychodziło i czas mijał (miałem pojechać szybko rowerem - rower się rozjebał - miałem pojechać samochodem z kolesiami, ale odjechali, itd.)
    W końcu sobie przypomniałem, że nie spakowałem z ubrań nic oprócz munduru - wróciłem do domu, wziąłem jakieś randomowe koszulki i spodenki, po czym patrzę, a zamiastych ubrań jest moje kimono od karate. W tym momencie się skminiłem: O nie, kurwa - to już aż niemożliwe, przecież wyjmowałem inne ubrania z szafki - to jest jebany sen! I w tym momencie jakby hmm... świat zaczął się cóż... dezintegrować? tzn. nie świat, tylko obraz który widziałem. Ale postanowiłem, że uda mi się osiągnąć LD, więc spojrzałem na swoje dłonie (po 7 palców u każdej!) i zacząłem powtarzać sobie (nie obudzę się, nie obudzę się!) Ale chyba już byłem obudzony bo nie powtarzałem tego "ja" we śnie, tylko ta moja właściwa nadświadomość ("ja" właściwe). Nie uzyskałem żadnego bezpośredniego wpływu na sen. Nie byłem w ogóle "wcielony" w "mnie" ze snu (bardzo często w moich snach o mnie samym, stoję jakby z boku), po chwili znów "wcieliłem się" w siebie ze snu i poszedłem do swojego pokoju. (nie wiem czy tego chciałem - o niczym takim nie myślałem, chyba nie miałem na to wpływu), wyjrzałem przez okno i zobaczyłem fajną dziewczynę :D (tutaj pojawił się fajny efekt graficzny "zoomu optycznego": wyjrzałem przez okno, a kiedy zauważyłem fajną dupę, to "kamera" zrobiła na nią zbliżenie). W tym momencie nie kontrolowałem chyba w ogóle "siebie" ze snu, chociaż miałem częściowe czucie w "jego" ciele (10-20%?). Swoją nadświadomością (tym "ja" właściwym, nie tym ze snu) zacząłem myśleć "chcę ją zgwałcić" (oczywiście w RL nigdy nie zgwałciłbym nikogo, ale przecież to był sen i nie kontrolowałem w 100% nawet swojej własnej nadświadomości). I gówno. Im bardziej moja nadświadomość to powtarzała, tym bardziej się budziłem, a świat przedstawiony się rozmazywał. W końcu ja (moja nadświadomość) stwierdziłem "A chuj, już tego nie utrzymam się, budzę się" i się obudziłem. (tutaj ciekawa rzecz, bo często mam takie przebłyski nadświadomości (mojej świadomości z jawy), która mówi, że pora się obudzić i wtedy sen jest po prostu przerywany).

    Podsumowując:
    Czynnik 1: Powtarzalność snów (już któryś raz mi się śniło, że się spóźniam na rejs - to nic nadzwyczajnego bo mam lekką obsesję na punkcie punktualności jeśli chodzi o ważne rzeczy). Kiedy śni mi się drugi raz podobny sen, to moja nadświadomość (świadomość poznasnowa?) zaczyna kojarzyć, że to jest sen.
    Czynnik 2: Nawyk patrzenia na ręce. Jest tak silnie we mnie zakorzeniony, że robię to nawet we śnie. (100% skuteczność - zawsze mam np. 7 palców u ręki, albo scyzoryki zamiast palców).
    Czynnik 3: Długi sen (ponad 8 godzin, dzisiaj łącznie spałem 11 godzin).
    Czynnik 4: Jesień (zawsze jesienią mam więcej snów i lepiej je pamiętam - może to po prostu kwestia przemęczenia i mózg zaczyna wtedy wymyślać niestworzone rzeczy)

    Mój problem: Rozdwojenie jaźni między "ja" we śnie i mną prawdziwym (nadświadomością, która normalnie podczas snu jest wyłączona).
    Nie mam pomysłu jak zsynchronizować te dwie osobowości. Miałem po prostu problem, żeby "wcielić się" we mnie ze snu, a później, żeby moja wola stawała się faktem (do wspomnianej dziewczyny nawet się nie zbliżyłem). Wolę tę wyrażała moja nadświadomość, która jakby nie uczestniczyła we śnie ("była na zewnątrz")
    Może to jest ta kwestia, żeby zjednoczyć te dwie osobowości i wtedy wola wyrażana przez nadświadomość będzie miała odbicie we śnie kształtowanym przez podświadomość senną?
    Mieliście kiedyś takie problemy i takie rozkminy ? :)
    Przeczytałem wszystko oczywiście. Co do twojego problemu, odpowiedź jest prosta: masz LD, gdy sen jest zbyt płytki. Jak sam wspomniałeś, masz tak że jesteś we śnie, za chwilę u siebie w łóżku i znów we śnie. Jesteś na pograniczu snu i jawy. Takie LD dla mnie są nic nie warte, bo ciężko jest utrzymać świadomy sen i zmysły nie są tak wyraziste, dlatego najlepsze LD masz przez technikę 4+1. Jeżeli masz dość płytkie LD to pomaga mówienie głośno we śnie np "ostrość razy tysiąc!". Zazwyczaj po tego typu formułkach nagle cały obraz się wyostrza i masz większą kontrolę nad snem.

  14. #2126
    Avatar Iksu
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Piła
    Wiek
    31
    Posty
    293
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Skorzystałem z metody 4+1. Poszedłem spać o godzinie 24 i nastawiłem budzik na godzinę 4:00.
    Udało mi się wstać bez problemów i zacząłem godzinne wybudzanie. Około godziny 5:00 ponownie położyłem się spać i czekałem... czekałem... Zaczęły pojawiać się obrazy i sny które ignorowałem, po prostu patrzyłem w ciemność. W końcu zacząłem słyszeć pozorne odgłosy, dźwięki, tak realne, że 2 razy się obudziłem. Trwało to dłuższy czas, i było bardzo przynużające, ale w końcu po tylu oczekiwaniach coś zaczęło się dziać. Nagle dostałem uczucie, jakbym leżał na łóżku, patrzył w stronę drzwi i za wszelką cenę chciał wstać z łóżka. To było takie realne, że myślałem, że na prawdę otworzyłem oczy i próbuję wstać swym ciałem fizycznym. Był jednak duży opór i nie mogłem wstać, więc położyłem się z powrotem i po prostu wyturlałem z lóżka.
    Udało się(chyba)! Było o połowę ciemniej niż normalnie. Nie wiem niestety czy po prostu wtedy zasnąłem, czy było to na prawdę, ale mimowolnie pojawiłem się w mieszkaniu sąsiada. Nagle zacząłem tracić oddech, jakby ktoś naciskał mi na klatkę piersiową i sprawiało mi duży dyskomfort. Obudziłem się. Sprawdziłem godzinę - 6:00. Była to moja w ogóle pierwsza styczność z oobe i chyba mogę powiedzieć, że wyszedłem.
    Co o tym sądzicie?

  15. #2127
    Avatar Pelikan
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    2,288
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Mam pytanie. Na pierwszych stronach tematu jest napisane, że możesz widzieć inne osoby "z astrala". Jak to możliwe? Czy to nie jest nasz własny stan umysłu? Przecież to nas nie przenosi do innego świata >.<

  16. Reklama
  17. #2128
    Avatar Mordrag Xardas
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Świnoujście
    Posty
    424
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Uno pytanko. Macie jakiś dobry sposób na zwiększenie głębokości snu? Bo najczęściej jak uzyskuję LD, to nie mogę za bardzo nic zrobić, bo jak zaczynam o czymś myśleć, to się budzę i lipa ze spania. Od razu mówię, że metody 4+1 nie zastosuję. Jakieś rady?
    Prawda! Sprawiedliwość! Wolność! I jajko na twardo!

  18. #2129
    Avatar Wujo
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    514
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Pelikan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mam pytanie. Na pierwszych stronach tematu jest napisane, że możesz widzieć inne osoby "z astrala". Jak to możliwe? Czy to nie jest nasz własny stan umysłu? Przecież to nas nie przenosi do innego świata >.<
    Na tym polega "wyjście z ciała".
    To LD jest w umyśle.

    Cytuj Mordrag Xardas napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uno pytanko. Macie jakiś dobry sposób na zwiększenie głębokości snu? Bo najczęściej jak uzyskuję LD, to nie mogę za bardzo nic zrobić, bo jak zaczynam o czymś myśleć, to się budzę i lipa ze spania. Od razu mówię, że metody 4+1 nie zastosuję. Jakieś rady?
    Może stresujesz się czymś?
    Zaplanuj, że będąc we śnie zrobisz coś konkretnego (ofc prostego).
    Na przykład, że z kieszeni wyjmiesz jakiś item z tibii.
    Będziesz wtedy nastawiony na jedną czynność i będziesz wiedział co zrobić.

  19. #2130
    Avatar arturave
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Prabuty
    Wiek
    30
    Posty
    529
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    osiągnął ktoś z was OOB ?:D w stopniu takim że rzeczywiście ,,wyszliście z ciała?".
    przez długi czas już tego nie próbowałem ale nigdy w sobie nie mogę znaleźć motywacji
    albo jeszcze inny problem leżenie na plecach po parunastu min mnie po prostu męczy
    można jakieś inne pozycje przyjmować ? ;o

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Jak odpalić swojego ots. Poradnik dla początkujacych.
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 754
    Ostatni post: 21-06-2019, 00:27
  2. [artykuł] FBW - tylko dla początkujących?
    Przez Jagalon w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 51
    Ostatni post: 16-12-2015, 10:47
  3. Odpowiedzi: 11
    Ostatni post: 28-09-2010, 16:55
  4. Odpowiedzi: 24
    Ostatni post: 15-12-2009, 19:15
  5. Odpowiedzi: 85
    Ostatni post: 19-01-2008, 20:39

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •