Co do ld to popróbuję, ale OOBE odpada. To jest już dziwne. Myśle, że umysł jest niezależny od ciała, ale takie podróże, to jednak jakieś niebezpieczeństwo. Bo nie dzieje się to w wyobraźni tak jak LD ale hmmm właśnie... Jak to się ma dziać? A jak hipotetycznie, wychodząc z ciała nie wróci się?
Dla mnie OOBE to wprowadzanie się w jakiś skrajny stan; coś pomiędzy życiem a śmiercią i może być to niebezpieczne.
Co gorsza, takie niewyjaśnione zjawiska to jakiś rodzaj okultyzmu. Patrząc pod kątem religii katolickiej, wszystko co nie pochodzi od Boga pochodzi od szatana... I możecie to traktować jako zabobon, ale JA wieżę, że świat to nie tylko materia, lecz również istnieją siły złe i dobre ( Bóg, szatan).
Wprowadzanie się w dziwne stany, może być igraniem z siłami, których nie da się powstrzymać.
A patrząc czysto naukowo, to zakładając, że uda się oddzielić umysł od ciała, to w razie jakichś powikłań można stać się warzywem. Czyż nie?
Zakładki