Paraliż senny. Próbuj z całych sił ruszyć palcem u nogi czy coś. Powinno pomóc.]
#down
paraliż senny, nie świadomy sen ;o
Wersja do druku
Pamietam gdy polozylem sie po poludniu po powrocie ze szkoly i zapadlem wlasnie w taki swiadomy sen. Slyszalem dzwonek do drzwi, chcialem sie poruszyc ale nie moglem :P W koncu jakos sie skupilem i staralem sie ruszyc czymkolwiek. Udalo sie ale dostalem opierdol od mamy ze stala 10 minut pod drzwiami ;p
Rotfl.
Działa, miałem LD. Zupełnie przypadkowo. Śniło mi się, że w pokoju u mnie była zjawa (japierdole.jpg), bałem się tego zaatakować, wybiegłem z domu, wziąłem widły od sąsiada i chciałem ich użyć jako włóczni. Skapnąłem się jednak, że to przeciętny pomysł, więc wyjął telefon i zadzwoniłem po policję. Na tapecie mam napis 'LD' - w śnie też taki był. 3 sekundy rozkminy i nagle takie wielkie 'O KURWA!'. Wszystko się wyostrzyło nagle. Popatrzyłem na rękę raz, spuściłem wzrok, popatrzyłem drugi - była inna. Najważniejsza zasada, nie przerazić się - spełniona. Pobiegałem chwilę, ale nie wiedziałem co robić. I zrobiłem błąd, chciałem zmienić od razu całą scenerię. W efekcie zmieniłem na minutę i wyszła kupa.
FAJNE, chce dzisiaj jeszcze raz!
nie jestem jednak prawdziwym mężczyzną, nie poszedłem od razu do łóżka Jessicy Alby, dziś robię test na geja.
Czym się różni Ld od OOBE?
NIczym, to jest to samo.
<hp mode>
haha :D zgadnij co zrobiłem,jak 1 raz miałem LD?właśnie , próbowałem się przenieść do Alby ,bo to najładniejsza laska na świecie a Ci z /b/ tego nie rozumieją ;(((( </hp mode>
swoją drogą dobry pomysł na umieszczenia napisu LD na tapecie...często ci o tym przypomina i łatwiej osiągnać swój cel...
+1 wsumie to +2 bo jeszcze za Albe :P
@top
ja dawno się w to nie bawiłem i teraz nawet nie pamiętam swoich snów...chyba czas znowu załozyć dziennik :P
Pozwole sobie skorzystac w Wikipedii
OOBE (ang. out of body experience, doświadczenie poza ciałem) - potencjalne wrażenie postrzegania świata spoza własnego ciała fizycznego. Osoby uważające że doświadczyły OOBE twierdziły, że mogły się poruszać, dokonywać obserwacji i komunikować z innymi istotami inteligentnymi, podczas gdy ich ciała spoczywały. Ezoterycy uważają, że część osób doświadcza jednego lub kilku krótkich epizodów w ciągu życia bez żadnych wyraźnych przyczyn; inni zaś deklarują umiejętność wywoływania ich świadomie, np. za pomocą medytacji.
Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) – sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby – zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej). Inne nazwy na świadomy sen to: sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy[1
eee czytałem to wczoraj myślę tak się nie da wstaje dziś rano mam ochotę jeszcze spać zamykam oczy i tak myślę co mi tam spróbuje leże myślę o byle czym po chwili czuje mrowienie no to myślę: ;o?Próbuje czymś ruszyć - nie da się.I teraz zlamiłem bo się wystraszyłem i z całej pizdy spróbowałem wstać i się obudziłem.Co powinienem był wtedy zrobić?Btw czułem jakbym nie mógł oddychać.
@down
No tak ale czułem że się dusze i się bałem trochę bo to takie dziwne uczucie jak się ruszyć nie można ;d
Dzisiaj trochę mały fail był, najlepiej dam copy + paste z mojego dziennika snów /drugi dzień/.
Cytuj:
27 II 2010r.
- Załążek LD i OOBE -
Przed snem jak to mam w zwyczaju, aby zasnąć odliczałem od trzystu do jednego. Jednak, zamisat zasnąć zacząłem czuć jak powoli paraliż obejmuje moje ciało i zacząłem słyszeć rozmowę, ale nie wyraźnie. Wiedziałem, że to początek OOBE, jednak nie chciałem jego mieć. Krzyknąłem "STOP, STOP!" w myślach i wszystko ustało. Pięć i siedem minut później nadak słyszałem jakieś śmiechy, jednak robiłem co trzy minuty testy rzeczywistości, co opłaciło w śnie. Od razu zasnąłem i przeniosłem się na pustą scenerię. Wiedziałem, że to jest sen i nie musiałem robić żadnych testów sprawdzających, ale i tak to zrobiłem. Zatkałem palcami nos i wziąłem oddech. Nic nie odczułem, żadnego uczucia. Zapewne zamyśliłem się i sen mi zabrał możliwość LD, reszty nie pamiętam, aż do drugiego snu.
Podczas drugiego snu tej nocy byłem w jungli, która przypominała Tiquande w Tibii. Zrobiłem test rzeczywistości i zatykając nos mogłem oddychcać. Poczułem wielką euforię. Pomyślałem, że chcę być w Hometree, przy Neytri. Jednak rozumiejąc dlaczego nic się nie dzieje, były dwie możliwości - miałem zbyt niską swiadomość, albo Pandora była zbyt niewyraźnai w pamięci. Zacząłem powoli opisywać gdzie chcę być, ale nadal byłem na Tiquandzie. Świat zaczął tracić swoje kolory i rozmazywać się. Wołając "Ostrość x100, ostrość x10000" i próbując się kręcić wokół własnej osi chciałem zatrzymać sen. Bezskutecznie...
Dziś, bez 4+1 (w sumie bez żadnego przygotowania) postanowiłem użyć metody liczenia (w tym przypadku od 200 do 0). Leżałem w bezruchu, w myślach odliczałem i nagle poczułem jakbym pływał (dryfował na plecach - wtedy leżałem na plecach) obok siebie (lol?). Słyszałem też różne dźwięki z wydarzeń z dzisiejszego dnia (to miało jakąś nazwę, nie pamiętam). Niestety się przestraszyłem i poruszyłem - wszystko minęło.
Co to było?
Wstęp do OOBE, ja tam radziłbym założyć korki do uszu, bo dźwięki są niewyraźne i czasem pisk nie jest taki przerażający.
Ostatnio tak miałem długą przerwę w ld, potem znów do tego wróciłem, ale nawet po 2-3 tyg. ćwiczeń, skutki technik były marne. Postanowiłem więc stworzyć własną, bo co własne to jednak najlepsze. I nie zawiodłem się - dwa ld pod rząd! Krótkie, ale to kwestia praktyki. Jeśli by ktoś chciał spróbować, zamieszczam niżej opis.
DDT - Decharius Dreaming Technique
Musimy się skoncentrować przed snem. Można przed tym poczytać o ldkach, to działa zachęcająco. Wizualizujemy... komputer! Możliwe, że działa to na mnie tylko dlatego, że spędzam przed nim dużo czasu. W każdym razie, komputer to łącznik między nami a podświadomością. Nie bawimy się w żadne rozmowy, po prostu odpalamy komputer i siadamy przed nim. Włączamy program do programowania i programujemy LD-ka. Na początek wprowadzamy definicję LD-ka, a potem jakiś tam ciąg znaków który odpowiada za nasz program. Do tego włączamy odliczanie i odliczamy od 200-300 w dół
Można oczywiście pozmieniać, co robimy na komputerze to już kwestia wizualizacji. Chodzi o to, żeby nie było żadnych głębszych rozmyślań: proste rozkazy, polecenia i tyle!