Temat: Gitary (stary temat)

Przy gitarze słabej to racja, nawet bardzo dobry wzmak nie pomoże :) Za to na dobrej gitarze nie będzie większego problemu z ukręceniem czegoś sensownego na byle piecu. 15 wat do pokoju w zupełności wystarczy.

100 lat temu wrzucałem sobie nowe presety do guitar rig4, teraz zapomniałem jak to się robi - pomoże ktoś? ;dd

Podbijam :))

kay - grasz 9 godzin tygodniowo punk ? muj bogu. dalej nie rozumiem jak można przy takim czasie ścierać kostki, chyba że je w domu piłujesz żeby się pochwalić. Niektóre moje kostki, nawet te używane tylko do aku mają nawet po 3 lata i jeszcze nie dogorywają, do ele kostek używam póki nie zgubię, a jak mi się troszkę zjedzie to wyrównuje wycierając o ścianę. A i zużycie kostek nie jest efektem małej ilości przegranych godzin c(: Co do samych kostek - jest to sprawa dość indywidualna, z iloma gitarzystami się nie spotkałem, z tyloma też opiniami się spotkałem nt. kostek, niektóre podobne niektóre odmienne. Przejedź się do sklepu muzycznego (czy tam przez internet), kup kostki różnych firm i różnych grubości i znajdź tą swoją grając, bo tego ci nikt nie doradzi :)
Osobiście propsuje dunlop tortex 0,88.

pocket pod posysa imo, kumpel ma, grałem i powiem, że szału ni ma

@up
Jesli chodzi o NAUKE gry, to wolalbym wydac o wiele wiecej na sama gitare (kwestia mozliwosci i wygody instrumentu) niz na piec. Przy nauce czegos raczej nie patrzysz na brzmienie i nie zajmujesz sie nagrywaniem swoich wypocin.

Niom, tylko że ja mam taką schizę że chcę nówkę (może jestem gópi!1!). Dziękuje Panom UP, ale proszę jeszcze o kilka postów :)