Temat: Gitary (stary temat)

Ja nie uczyłem się z żadnej szkółki i układanie palców lewej ręki wyszło samo. Nie sugeruj się żadnymi "mondrymi" wymiataczami którzy mówią że palce masz układać tak czy tak- graj jak Ci wygodniej.

Jedyną radę jaką mogę Ci dać od siebie to to, żebyś opanował sprawnie hammer on'y i pull off'y oraz znalazł sobie kilka motywów którymi rozgrzewasz palce- ja np. często gram główny motyw z "She's only 18" Red Hot'ów, z początku powoli a potem coraz szybciej, zmieniam palce którymi dociskam progi (z wskazującego i środkowego na wskazujący i serdeczny, potem z poprzedniej kombinacji na środkowy i serdeczny).
Również dobrą umiejętnością jest szybkie schodzenie progami, tj. coś takiego jak w głównym motywie "21st Century" Red Hot Chili Peppers.

Grając ten główny groove masz coś takiego

A----------5-5-5-5-5-5--8-7-5

Dla początkujących (a przynajmniej dla mnie) był to wielki problem, za cholerę nie potrafiłem tak szybko przebierać palcami lewej ręki aby to brzmiało i wyszło w rytmie... Polecam poćwiczyć ten patent, później daje wiele satysfakcji i- co tu dużo mówić- po prostu się przydaje.

Dodatkowo polecam pograć sobie "Soul To Squeeze" (również Red Hot'ów, wiem że monotonny jestem, ale właśnie tam bas gra ważną rolę, więc wiele kawałków daje przydatne patenty)- jak zauważyłem, żeby zagrać ten kawałek dobrze muszę totalnie rozluźnić rękę i grać wszystkimi palcami lewej dłoni (bez kciuka oczywiście, nie graj nigdy kciukiem bo w ten sposób spowalniasz sobie grę resztą palców, bo musisz "odwijać" dłoń w drugą stronę), żeby zagrać i w tempie i z odpowiednim wczuciem.

Później oczywiście stawiaj sobie coraz trudniejsze kawałki do grania, to pomoże Ci się rozwijać. W sumie to tyle co chciałem napisać, jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz pm.
Powodzenia!

Dziwne bo gram już 1 rok na elektryku a nigdy głębiej nie próbowałem zrozumieć zastosowania każdego z trzech moich potencjometrów.
Nie rozumiem czemu jak mam przełaczącznik ustawiony na "bassowe brzmienie" to by ściszyć dzwięk muszę przękręcić lewy potencjometr.
Z kolei gdy przełacznik jest na srodku to by sciszyć muszę przekrecić tym razem i lewy i srodkowy a gdy dalej przesune przełacznik to sciszanie jest juz tylko na srodkowym potencjonometrze.

Teraz moje pytanie na chuj tam jest tak pogmatwane czy nie mogłby być jeden potencjometr o nazwie "volume"

a najlepiej jakby mi ktoś to wszystko wytłumaczył jak krowie na rowie :)