Jeżeli nie jesteście pewni informacji to ich nie podawajcie - ten kolorowy ekran, to normalny ekran lcd z nakładką dotykową podłączoną do normalnego PC opartego chyba na Pentiumie II. Koleś zbudował tą gitarę dla zabawy, ale w przyszłości zamierza ulepszyć jakość dźwięku. To jest na razie pierwsza wersja, aby pokazać, że można coś takiego zrobić ;).
To NIE jest Kaoss Pad, i oprócz wyglądu ma z nim niewiele wspólnego ;)
Ponad to, autor całą gitarę wyfrezował z ABS'u bodajże, nie dewastował żadnej gitary aby to coś zbudować. Widzicie gdzieś tam podstrunnice ? Albo struny ? :D To co tam zastępuje podstrunnice, to czujniki pojemnościowe, które wykrywają (poprzez zmianę swojej pojemności) nacisk. Coś jak ekran dotykowy.
@I to wszystko zresztą pod jakiś taki puryzm mi podchodzi. Jak już Aboroth wspomniał - koleś z Muse robi fantastyczne rzeczy ze swoim Kaossem.
Jeżeli tak bardzo cenicie sobie początki muzyki - no to proszę bardzo, nie korzystajcie z diód krzemowych w przesterach - tylko germanowe! Jak flanger - to tylko dzięki nagrywaniu na 2 ośmiościeżkowce itp itd.
elektroda napisał
Najpierw była gitara klasyczna, później elektryczna. Jak przystało na XXI wiek przyszła kolej na gitarę elektroniczną.
"Gitara jest wykonana na maszynie CNC, a jako materiał posłużył twardy plastik ABS. Jest to niesamowicie wytrzymały materiał - w przeciwieństwie do kiepskiej jakości giętkiego i lekkiego plastiku uzyskiwanego prostszą metodą wtrysku plastiku pod ciśnieniem w odpowiednią formę. Ekran to 8,4" dotykowy panel LCD o rozdzielczości 800x600 px. Nad pracą instrumentu czuwa procesor 500MHz x86 kompatybilny z AMD Geode - co niewątpliwie ułatwiło sprawę. System operacyjny to Gentoo Linux odchudzony w tak drastyczny sposób, w jaki to tylko było możliwe. Grafika została zrealizowany za pomocą DirectFB który znajduje się na najszybszej warstwie sprzętowej. Gryf zbudowany jest ze 144 "keycaps" (czujniki pojemnościowe) umieszczonych na specjalnej podstawce, którą również samodzielnie wykonałem. Instrument nie ma funkcji wykrywania nacisku na "strunę" - od początku byłem zdecydowany na rezygnację z tej funkcji, ponieważ za bardzo nie widziałem sensu w takim rozwiązaniu - mogło by to spowodować iż gra na instrumencie była by o wiele trudniejsza." - twierdzi autor projektu.
Zakładki