Euronymous napisał
Tak, wiem. Dlatego, że wokalista Korna umie śpiewać.
Lepiej rozdrabniać niż wrzucać genialnego Slayera z jakimś deathcorem który NIE MA NIC wspólnego z muzyką Slayera.
Given Up? Słaby przykład podałeś. Given Up to bardziej punk rockowa łupanka niżeli nu-metal. Podgatunek nu-metalu wymyślił J.Davis dla swojego zespołu bo nikt nie wiedział gdzie ich zaszufladkować. Linkin Park bezproblemowo można określić mianem rapcore (dawniej). Nazywając Linkin Park crossoverem mieszasz ich z takimi zespołami jak Toxic Holocaust czy Suicidal Tendencies. To trochę bez sensu.
Przepraszam za takie opóźnienie w odpisywaniu, ale byłem zajęty i nie miałem dostępu do komputera.
Dobra, widzę, że nie wiesz o co mi chodzi, więc dalej zabijaj ludzi za to, że powiedzieli na jakąś gównianą kapelę metal a przecież do metalu może się zaliczać tylko slayer. Czy tego chcesz, czy nie, zarówno Metalcore, Deathcore, Nu Metal jak i wszystko inne wrzuca się do tego samego, ogromnego worka wraz ze Slayerem, Kreatorem czy Panterą. Kropka.
#edit
Aha, i KAŻDA deathcorowa, metalcorowa, nu metalowa i inne ma coś wspólnego ze Slayerem. Chociaż by nawet power chordy, palm muty, blasty, przesterowane gitary i wieeeele innych.
Zakładki