Temat: Metal

sorry, ale jesli odebrales to na serio, to powinenes wrocic do tej gimbazy jeszcze na rok

poza tym, cannibal corpse jest chyba najlepszym zespolem swojego gatunku, inna sprawa ze death metal jest niedoceniany przez takich oszolomow jak ty czy armia rydzyka

MISSCLICK PAJACU.

Taaa... Gram w WoWa, a tam jest achievement Orbituary, stad ten blad, bo jestem przyzwyczajony pisac to slowo z R.

Moze AC/DC to nie metal, ale mysle, ze mozna zaliczyc ten zespol to dobrych koncertow.

Ogarnijcie, kto by się nie odezwał to i tak zostanie zbesztany przez resztę jako kindermetal albo ciota. Ktoś lubi, niech słucha NW (osobiście kiedyś ich bardzo ceniłem). Co do Mety to prawda że się zeszmaciła ale nie zapominajcie o Kill'em i MoP.

A co do tekstów to nie pie*dol że przesłanie jest ch*ja ważne, to czyni muzykę głębszą. Jak wolisz posłuchać napier*alania to odpal sobie jakieś technomulstwo z tekstem o najfajniejszej dupie na świecie.

Co do Mayhema to zgadzam się całkowicie, solówki w np. Freezing Moon tworzą klimat jakby były grane gdzieś w nocy, w lesie. Muzyka odpowiada tekstom a teksty muzyce.

A co do Mety to nie zapomniałem o reszcie, podałem przykłady. Jak dla mnie to Kill'em - AJFA robią wrażenie, Czarny album jest dobry ale już czuć odwilż ku komercji. Potem było już tylko gorzej.

E, to właśnie po części charakteryzuje gatunek jakim jest Power Metal- Tu teksty traktują głównie o fantastyce choć mówiąc że BG śpiewa jedynie o Elfach i Krasnoludkach trochę się ośmieszasz bo wychodzi na że słyszałeś jedynie piosenkę Lord Of the Ring i na tym kończy się twoja znajomość ich dyskografii. Mają wiele innych utworów które mówią nie tylko o krasnoludkach jak np The Bards Song.

Jednak wracając do meritum tego co się dzieje na ostatnich stronach to po co się sprzeczać który zespół jest bardziej tró? Wystarczy szanować twórczość każdego z nich a nie rozpatrywać je ogólnie przez pryzmat nurtu w którym tworzą.

Btw Co sądzicie o singlu zapowiadającym kolejną płytę Żelaznej Dziewicy?
http://www.youtube.com/watch?v=coBzy-tPdws

Co do Dziewicy to nic specjalnego, może zyskuje przy bliższym poznaniu ale nie robi dobrego pierwszego wrażenia. Ja i tak zostanę wiernym fanem "Number of the beast" (albumu) i mojego ukochanego "Phantom of the opera" z pierwszej płyty.

Zgadzam się z Palkiem, osobiście uwielbiam BG i szczerze polecam "Nightfall in middle-earth". Jak dla mnie album-marzenie. No ale wiadomo, nie każdy jest zwolennikiem tekstów o epickich wyprawach.

Słówko do wyznawców Przekazu W Tekstach - jeśli tak wam zależy, to zamiast Iron Maiden czy AC/DC posłuchajcie sobie Włochatego i Białej Gorączki.

Szczerze mówiąc rozbiłeś mnie tym tekstem ; d
Nie znam za dużo twórczości CC bo jednak wolę bardziej melodyjne granie, ale na dobrą sprawę, wskazałbym ci wiele lepszych zespołów deathowych...

jajebe... ironii w tym nie zauważyłeś? to miało ukazać bezsens czepiania się "przekazu"

swoją drogą uwielbiam BG, zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów ever

czyli nie mogę utworów instrumentalnych nazwać ambitnymi bo nie zawierają tekstu?