Reklama
Strona 1 z 2 12 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 20

Temat: Procedura naprawy samochodu po przyznaniu się do winy

  1. #1
    Avatar szpigiel001
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    391
    Siła reputacji
    12

    Domyślny Procedura naprawy samochodu po przyznaniu się do winy

    Witajcie torgi,

    OStatnio dostałem wezwanie na policję i okazało się, że ktoś zgłosił na komendzie, iż miesiąc temu jadąc drogą zajechałem drogę kierowcy AUDI podczas zmiany pasa i przerysowałem mu zderzak w dwóch miejscach (dwie małe rysy). Kierowca AUDI miał świadka w postaci pasażera, który dokładnie określił mój wygląd i fakt korzystania z nawigacji. Ja jechałem sam, żadnych kamerek ani nic takiego,zwykłe słowo vs słowo. Totalnie nie przypominam sobie abym tego dnia komukolwiek zajechał drogę (tym bardziej ze skutkiem przerysowania zderzaka...). Panowie zeznali również, iż próbowali mnie zatrzymać (m.in poprzez zajeżdżanie drogi - również nie przypominam sobie aby ktokolwiek mi wtedy zajechał drogę)... i uwaga... nie zdołali tego zrobić bo im uciekłem (Renault Twingo 1.2 60KM >>>>> AUDI A3 1.9TDI). Po paru godzinach od wyjścia z komisariatu rozkminiłem, że przecież w trakcie całego ich opisu 2 razy (!!!) stałem na czerwonym świetle, więc jeżeli mnie gonili to powinni na światłach wyjść i zapukać, whatever. Pani na komendzie zaproponowała przyznanie się do winy (200zł grzywny) i odradziła sąd bo dosyć ciężka sprawa do wygrania a sąd dopierdoli jeszcze koszty biegłego, koszty sądowe i wyższą grzywnę. Jako, że samochód nie jest mój tylko mojego Taty, po konsultacji z nim, stwierdziliśmy że zapłacimy 200zł i nie będziemy się jebać po sądach bo mamy ważniejsze rzeczy do roboty. I tutaj pojawia się pytanie: co dalej? panowie z moim przyznaniem się do winy będą się pewnie kontaktować w sprawie usunięcia szkody (przypominam 2 małe rysy- swoją drogą, żeby o takie coś lecieć na psy to już dla mnie dziwne). Nie ukrywam, że w sumie to czuję się lekko oszukany i mimo przyjęcia winy na siebie, chciałbym się dowiedzieć, czy ubezpieczyciel z OC samochodu może odmówić im wymiany całego zderzaka i tylko zapłacić za lakierkę? W ogóle jak to wygląda i czy z mojej strony mogę jakoś to przeciągnąć w czasie itp?

  2. #2
    Avatar termere
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    10
    Posty
    4,073
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    kajetan poznański by wiedział co z nimi zrobić

  3. #3
    Avatar Kozek
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Mielec
    Wiek
    22
    Posty
    2,396
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Rozumiem, że na Waszym samochodzie są również ślady?

  4. Reklama
  5. #4
    Avatar szpigiel001
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    391
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Kozek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Rozumiem, że na Waszym samochodzie są również ślady?
    Brak, no chyba że jestem ślepy

  6. #5

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    605
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj szpigiel001 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Brak, no chyba że jestem ślepy
    Brak śladów na samochodzie, brak jakiegokolwiek nagrania tylko zeznania jakiś dwóch pajaców i na prawdę chcecie przyznać się do winy ? wtf , też jestem teraz w trakcie sporu po wypadku i będzie sprawa prawdopodobnie ale pamiętaj że najpierw przyjdzie Ci (jeżeli się zdecydujecie) wyrok sądu (bez wstawiania się) i masz 14 dni na odwołanie się jeżeli nie zgadzasz się z wyrokiem i wtedy masz obie strony wzywane czyli Ty ten pajac i drugi pajac na świadka, ale na moje masz o co tutaj walczyć ja bym kurwy jeszcze o próbę wyłudzenia próbował. Bądź mężczyzną nie daj się ruchać bez mydła. Pozdrawiam
    Ostatnio zmieniony przez Adanoses : 10-02-2016, 20:46

  7. #6

    Data rejestracji
    2011
    Posty
    385
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj szpigiel001 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Brak, no chyba że jestem ślepy
    Przepraszam za wtrącenie się, ale jak można zarysować inne auto nie rysując przy tym swojego?

  8. Reklama
  9. #7
    Avatar Kozek
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Mielec
    Wiek
    22
    Posty
    2,396
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Śmierdzi wałkiem imo. Na dobrą sprawę w ten sposób można oskarżyć każdą osobę. Równie dobrze stojąc obok na światłach mogli się przyjrzeć jak wyglądasz. Policjantka doradziła Ci takie wyjście, no bo dla nich kolejna sprawa zakończona.

  10. #8
    Avatar szpigiel001
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    391
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Kozek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Śmierdzi wałkiem imo. Na dobrą sprawę w ten sposób można oskarżyć każdą osobę. Równie dobrze stojąc obok na światłach mogli się przyjrzeć jak wyglądasz. Policjantka doradziła Ci takie wyjście, no bo dla nich kolejna sprawa zakończona.
    Dobra jak już przyznałem się do winy i podpisałem wszystkie papiery to jebać to. Co teraz można zrobić aby im uprzykszyć albo jak najbardziej utrudnić uzyskanie czegokolwiek od ubezpieczyciela?

  11. #9

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    605
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj szpigiel001 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobra jak już przyznałem się do winy i podpisałem wszystkie papiery to jebać to. Co teraz można zrobić aby im uprzykszyć albo jak najbardziej utrudnić uzyskanie czegokolwiek od ubezpieczyciela?
    Nic nie zrobisz podpisałeś przyznanie do winy oni mają papier do ubezpieczyciela i po sprawie tak zwane RIP

  12. Reklama
  13. #10
    Avatar szpigiel001
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    32
    Posty
    391
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Adanoses napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nic nie zrobisz podpisałeś przyznanie do winy oni mają papier do ubezpieczyciela i po sprawie tak zwane RIP
    No ale chyba dostanę ich dane jakieś co nie? Żebym wiedział kto jest taki cwaniak :) Nie boli kwota tylko takie cwaniactwo, zjebałem w opór na psiarni, ale chuj mam nauczkę na przyszłość, tymczasem lecę do sklepu jutro po kamerki ( przód tył) i nie będzie więcej takich sytuacji. Dzięki za szybką pomoc
    Ostatnio zmieniony przez szpigiel001 : 10-02-2016, 21:10

  14. #11
    Avatar Tazz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Dąbrowa Górnicza
    Wiek
    32
    Posty
    2,822
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj szpigiel001 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dobra jak już przyznałem się do winy i podpisałem wszystkie papiery to jebać to. Co teraz można zrobić aby im uprzykszyć albo jak najbardziej utrudnić uzyskanie czegokolwiek od ubezpieczyciela?
    Ubezpieczyciel będzie się z Tobą kontaktował, czy przyznajesz się do winy albo czy czujesz się winny i wtedy możesz powiedzieć że nie bo po przemyśleniu wszystkiego na spokojnie stwierdzasz że w tym zdarzeniu nie było Twojej winy.
    U mnie przynajmniej tak było że mój ubezpieczyciel się ze mną kontaktował i był również zobaczyć ślady na moim aucie. Bo taki bolków i lolków chcących uzyskać ubezpieczenie za cene 10% składek jest w chu*.

    A co do danych to ich nie dostaniesz.
    Ostatnio zmieniony przez Tazz : 10-02-2016, 21:12

  15. #12
    Avatar Ximax1243
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    localhost
    Wiek
    34
    Posty
    635
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Nic nie dostaniesz. Zadnych danych oni zadzwonia do ubezpieczyciela I zalatwia sprawe majac kwit z policji
    "Żołnierze nie umierają, idą do piekła aby się przegrupować!"
    "Pobij wszystko co się rusza a jak się nie rusza- porusz i pobij"

  16. Reklama
  17. #13
    Avatar CZARU
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    206
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Gość wie że jest winny ( kto normalny przyznaje się do czegoś co nie zrobił?), ale widocznie chce uprzykrzyć koledze z audi procedurę odzyskania szkody bo pewnie zbiegł z miejsca kolizji lub chłopaki z audika nie chcieli się dogadać (o czym może świadczyć fakt wspomnienia o wymianie zderzaka).. Nie będę tego oceniał więc postaram Ci się pomóc i odpowiedzieć na pytanie ' jak uprzykrzyc albo jak najbardziej utrudnić odzyskanie szkody otóż możesz, jak masz kasę, nie stawiać się na rozprawę, przekładać na inny termin, powoływać biegłych którzy zapewne stwierdzą, że nie możliwością jest zarysowanie samochodu bez uszkodzenia własnej powłoki lakierniczej, podważać ich argumenty np. Jeżeli było ciemno to pytać skąd u świadka taka pewność co do rysopisu, ewentualnie zadawać pytania co do pewności świadków ze to Ty byłeś sprawcą a później przedstawić swoje alibi (w chwili zdarzenia, która podaje świadek byłem tu i tu co potwierdza osoba ta i ta), później odwoływać się od wyroku ile się da.. Możesz z ubezpieczycielem też się skontaktować, przedstawić sytuację oni pewnie powołają swoich rzeczoznawców, którzy na pewno stwierdzą czy szkoda mogła powstać w wyniku kolizji z twoim samochodem... No i jeszcze kilkadziesiąt innych rzeczy np. jeżeli masz mocne alibi to złożyć pozew o fałszywe oskarżenie oraz próbę wyłudzenia odszkodowania - jeżeli faktycznie to nie Ty to chłopaki się wystrasza, zmiękną i odwołają wszystko.. Tak mi się wydaje że to najlepsze co możesz zrobić

  18. #14
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Cytuj CZARU napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gość wie że jest winny ( kto normalny przyznaje się do czegoś co nie zrobił?), ale widocznie chce uprzykrzyć koledze z audi procedurę odzyskania szkody bo pewnie zbiegł z miejsca kolizji lub chłopaki z audika nie chcieli się dogadać (o czym może świadczyć fakt wspomnienia o wymianie zderzaka).. Nie będę tego oceniał więc postaram Ci się pomóc i odpowiedzieć na pytanie ' jak uprzykrzyc albo jak najbardziej utrudnić odzyskanie szkody otóż możesz, jak masz kasę, nie stawiać się na rozprawę, przekładać na inny termin, powoływać biegłych którzy zapewne stwierdzą, że nie możliwością jest zarysowanie samochodu bez uszkodzenia własnej powłoki lakierniczej, podważać ich argumenty np. Jeżeli było ciemno to pytać skąd u świadka taka pewność co do rysopisu, ewentualnie zadawać pytania co do pewności świadków ze to Ty byłeś sprawcą a później przedstawić swoje alibi (w chwili zdarzenia, która podaje świadek byłem tu i tu co potwierdza osoba ta i ta), później odwoływać się od wyroku ile się da.. Możesz z ubezpieczycielem też się skontaktować, przedstawić sytuację oni pewnie powołają swoich rzeczoznawców, którzy na pewno stwierdzą czy szkoda mogła powstać w wyniku kolizji z twoim samochodem... No i jeszcze kilkadziesiąt innych rzeczy np. jeżeli masz mocne alibi to złożyć pozew o fałszywe oskarżenie oraz próbę wyłudzenia odszkodowania - jeżeli faktycznie to nie Ty to chłopaki się wystrasza, zmiękną i odwołają wszystko.. Tak mi się wydaje że to najlepsze co możesz zrobić
    w sumie skoro się przyznał to jak ma się nie stawić na rozprawę, której nie będzie? i z jakiej paki po przyznaniu ma powoływać biegłych mających udowodnić, że winny nie jest? chyba czegoś nie kumam
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  19. #15

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    605
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Ximax1243 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nic nie dostaniesz. Zadnych danych oni zadzwonia do ubezpieczyciela I zalatwia sprawe majac kwit z policji

    Dostanie dane, jak wcześniej wspominałem jestem w trakcie sprawy i typo zgłosił się do mojego ubezpieczyciela a ten zaś napisał do mnie że Pan Pajac Pajacowaty wożący się pojazdem takim i takim wskazał mnie jako sprawcę wypadku itd

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Przybliżony koszt naprawy/konserwacji mojego rowerku...?
    Przez Black Keeper w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 10-03-2016, 10:48
  2. Ubezpieczyciel odmawia naprawy bezgotówkowej.
    Przez tymbarkpl w dziale Motoryzacja
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post: 14-01-2016, 18:29
  3. Galaxy S6 - naprawy/gwarancja
    Przez Dio Paladin w dziale Urządzenia mobilne
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 10-10-2015, 14:38
  4. Naprawy i Usterki
    Przez Urlak w dziale Motoryzacja
    Odpowiedzi: 38
    Ostatni post: 13-04-2014, 15:27

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •