Sinis napisał
Za małolata koleżanka miała grand voyagera i to było najfajniejsze auto w naszej paczce. Wszelkie wyjazdy takim krążownikiem były bajeczne. Jednak teraz ani ja, ani moja żona nie dźwignie tej minivanowej brzydoty. Mamy kombiaka focusa mk4, ale tutaj wyraźną robotę zrobiłoby wyższe auto stąd chęć znalezienia jakiegoś suvopodonego auta. Piszę ogólnie suv, bo sam się nie łapie w tych mnogich rozgałęzieniach typu crossover, crosscountry itp.
tak, bo SUVy to takie piękne są XD Ja na kryterium wyglądu nie odpowiadam, bo zwyczajnie nie da się wtedy dobrze doradzić - każdy ma inny gust.
Pyroflames napisał
Tylko co to znaczy że będę płakał u mechanika? Aktualnie ujeżdżam R6 więc pewnie to słabe porównanie ale czego się można spodziewać?
U mnie w mieście stoi jedna E38 z V12 za 20 tys i podobno jest dobra ������
ile ja oglądałem aut, które były "podobno dobre" XD Nie zliczę, nie spamiętam.
R6 w czym? E46 jak dobrze pamiętam. Silnik to jedno, segment to drugie. Do E38 każda jedna część jest dużo droższa. Utrzymanie E38 z R6 =/= utrzymanie E46 z R6. Do tego dołóż V8 lub nie daj Boże V12, które nie należą do najtrwalszych silników (to mało powiedziane, bo chociażby ciekną jak stare gacie i samo uszczelnienie potrafi kilka tysięcy kosztować), a dotknięcie ich przez mechanika to wydatek od 1k wzwyż (cokolwiek w sumie się tam nie trafi do zrobienia, nawet najmniejsze gówno w postaci wymiany świec).
Zakup naprawdę ładnej E38 to 30k wzwyż. Jedynie R6 potrafi kosztować mniej. Tylko jednostkowe egzemplarze są naprawdę doinwestowane, a reszta to podpicowane parchy, które wymagają inwestycji 10k+ na już jeśli się chce żeby to dobrze jeździło.
V12 są tanie, bo są przerażające w kosztach utrzymania. To jest tak niszowy silnik, że bez speca od BMW to nawet nie podchodź, a części to nie dość, że niedostępne, to drogie jak chuj. Wszystko jest fajnie póki się nie zjebie, ale jak się zjebie... No odpowiedz sobie sam. Jasne, fajnie mieć topową wersję limuzyny z pełną opcją, mocnym, 12 cylindrowym silnikiem itp. itd. Jednak jak szuka się auta i mówi, że "coś gdzieś stoi za 20k i podobno dobre", to na 99% nie dasz rady udźwignąć tego auta w dłuższym okresie.
Zakładki