Kurwy, ja dobrze wiem, że dobre 528i kosztować musi i 15k to nie jest wcale żaden sufit. Niemniej to jest dużo kasy jak za to auto, sensowne egzemplarze są i po 10k, czasem warto tak kupić i dołożyć 5k, szczególnie, gdy taki za 10k ma bdb blachę, a to się często zdarza. AB kolejny raz potwierdza to, że jadą ostro na marce. 15k za obmalowane chuj wie co? Okej, nie ma rdzy, bo Austriak to pomalował w szopie z zięciem i jest cymes, ale na ile? Poza tym jak pisałem wielokrotnie, te ich auta są w "bdb" stanie technicznym, co oznacza, że dojedziesz nim do domu, zrobisz fotkę, wyślesz im, oni wstawią na fanpeja, wszyscy będą się spuszczać, a ty w ciągu kolejnego roku wpierdolisz minimum 5k w to auto i będziesz dalej zadowolony, no bo przecież "Chłopaki robio dobro robotem, wiadomo, stare auto trzeba inwestować, ja swojej jeszcze nie skończyłem, ale będzie sztosik <śmiejąco-płaczące emodżi>".
W Wilkowicach stoi 528iA za 14400 (na pewno izi ubitka do 13k będzie) po wymianie skrzyni, innych droższych i bardziej wkurwiających elementów, z DSP i najlepszymi fotelami jakie oferowało przedliftowe E39. O tym można myśleć, pytanie jak tam z lakierem ogólnie, schodzi klar w dwóch miejscach (źle) i jest rdza na pasie i na drzwiach (normalne). Ciągle jest to dla mnie w chuj bardziej atrakcyjna oferta, bo przynajmniej ktoś to doinwestował i może przez pół roku nic nie trzeba będzie robić. A, no i ma gaz, to jest kolejne ~3500 zł w kieszeni. Ja rozważam E39 już tylko i wyłącznie do garażu i na weekendy, chciałbym je wypieścić i długo trzymać, szczególnie takie, gdzie po 2 tysiącach kilometrów trasy wysiądę wypoczęty, bo fotele to jebane złoto. Jeździłbym se nad morze dla przyjemności kilka razy w roku, w weekend czy coś, do Rajchu itd. Problem jest taki, że: a) nie mam pracy XD b) nie mam garażu.
Zakładki