Trafienie czegoś dobrego u handlarza to jest cud prawie, ale wiadomo, próbować można. Ja się przekonałem, że prywatni też różni bardzo są, nieistotne czy jeździ autem rok czy dziesięć lat, jeden pies. Ciągle łatwiej o dobre auto, ale też jest pełno idiotów i bajkopisarzy, którzy niedoświadczonego kupującego zbajerują nie gorzej niż niejeden handler. Czasem rozmowa z takimi ludźmi to mordęga, kurwa, albo mają jakieś problemy do ciebie, albo chuja mówią, mają jakiś gburowaty nastrój itp. itd. Trafiłem na bardzo różnych ludzi kupując samochody i powiem, że po równo jest tych fajnych i tych, z którymi nie chciałbym mieć nic do czynienia. Nie wiem jak sprawa się ma z ludźmi, którzy jeżdżą takimi Astrami, Focusami, Ceedami - słowem autami dla mas, ale zakładam, że może być też bardzo różnie.
Protip na szybko bardzo, tak mi się przypomniało, nie wiem czy już o tym pisałem - jeśli auto ma na zdjęciach foteliki, to bardzo dobry znak. Gość ma dzieci, wozi je tym autem, zazwyczaj będzie gadał coś o tym, że auto jest w pełni sprawne, bo dzieci muszą bezpiecznie jeździć itd., ale to prawda zazwyczaj jest i warto sobie takie auto obejrzeć. Ogólnie tacy rodzinni, zwykli ludzie, co się autami nie interere, mają bardzo zadbane fury, może nie wizualnie, ale na pewno mechanicznie. Jak ktoś nie oczekuje cudów od jakiejś Astry czy innego Focusa po rodzinie, to duża szans, że znajdzie po prostu dobry, niezawodny dupowóz na długie lata.
Zakładki