Kupujcie, bo robimy gang clsów na forum i tworzymy osobny temat
Wersja do druku
Kupujcie, bo robimy gang clsów na forum i tworzymy osobny temat
ale duży :nosacz
To w ogóle nie jest duże, A4 jest chyba dłuższe, w kombi na pewno.
Ogólnie C-Max to jest taki Focus wyższy i wygodniejszy do wsiadania i jazdy.
bezwypadkowy?
Panie co pan oszalales taka cena i 255kkm przebiegu?!
Nie ma pan cos moze tak 170-180kkm??
Przebieg do negocjacji :kappa
A C-Max jest akurat mały, wyższy odrobinę ale ogółem jest malutki i ja bym nie mógł czegoś takiego sobie kupić bo ani to praktyczne, ani mocne, ani duże, ani małe, takie chuj wie nie co. Jedyne co jest na pewno na plus w nim, to wyposażenie i bardzo wygodny fotel
To jest auto dla starszych ludzi, którym się trudno wsiada do auta i muszą mieć wyżej. Ten typ samochodu jest genialny, wsiadasz i wysiadasz bez wysiłku, pozycja za kierownicą jest zazwyczaj świetna, widoczność tak samo. Jakbym już się poddał w życie, to bym coś takiego kupił, ale daję sobie na to jeszcze ze 30 lat.
Ale pierdolenie, jak wsiądę po santa fe to czuję się jakbym do auta wsiadał które leży na ziemi, po drugie wcale widocznosc nie taka zajebista przez te słupki przednie zjebane. Nie wiem co ludzie widzą w tych wszystkich turanach, c maxach, corollach Verso i innych merivach
No i jest jeszcze jedna rzecz, bo jeżeli weźmiemy pod uwagę moje zboczenie do aut, i tego jak je postrzegam, to mi santa fe jest malutkim pizdziurkiem i gdyby było mnie stać to myślę że dopiero jakiś f250 albo ram by mnie zadowolił
Nawet w kwestii aut typowo osobowych, to mi A6 była kurwa malutka, E46 też jakieś takie kurwa małe jest, nwm E39, E60 to też jakieś takie pizdryki
A w autach typu kurwa C-Max dostaje klaustrofobii
przeciez e39 to jest kompakcik
dajcie jakies v8 dobre do gazu do nie wiem 30-50k trzeba zbierac na jakies marzenie
poki co siedzi mi tylko grand cherokee 3 5.7hemi
zle sie dzieje bo jestem coraz blizej decyzji o kupnie golfa v 1.6 102km a to jedzie niewiele szybciej niz sp. Thalia ojca 1.4 75km (nie jedzie)
1UZ-FE albo 3UZ-FE. Ameryka jest fajna dopóki nie przejedziesz się Lexusem. No chyba, że chcesz w chuj mocy, wtedy myślę 300C SRT-8 jest kozak opcją, bardzo mi się ten wóz podoba.
Może i nie jedzie, ale za to jest pancerny i śmiesznie tani w utrzymaniu. Coś za coś.
ehh Focus sie jebie na elpidżi, toyota nie jedzie, kurwa jak żyć, tylko buma
Ale jaka Toyota?
Lexusa IS200 se zobacz, nie jest to demon predkości, ale dużo przyjemniejsze auto od E46, dobra alternatywa.
Avensis 1.8 vvti, a co powiesz o AR Brera? Dygnął mi jak przypomniało mi się o tej ślicznotce