Wersja do druku
Tylko złotówy zazwyczaj są okrutne i w większości to cwaniaczki i stare dziady, jak zobaczą konkurencje a nie masz dobrych wpływów na mieście to nie trudno o rozwalone auto, blokowanie cie na drodze, wyzwiska itd.
btw jest zima, na myjkach leci mały strumyczek wody żeby nie zamarzła, ostatnio u mnie w mieście taksówkarz całe auto tym strumyczkiem małym opierdolił, zamiast wrzucić nawet te 2 złote na szybkie objechanie auta dwa razy
Fajnie że to nie jest zwykła woda tylko solanka :) Jak mu wejdzie w szczeliny to zacznie pięknie chrumkać xD
Ale tu nie chodzi o robienie akcji jak Taxi Złotówa, a o zwykłe wstąpienie w szeregi korpo, a więc automatyczne zaziomkowanie się z betonem taksówkarskim. Ale bym se pogadał tak z tymi cierpami, co to w PRL byli królami, a dzisiaj piecze ich dupa.Cytuj:
Pelikan napisał
Autko fajne i do taxi w Polsce idealne chociaż spalanie nie najniższe :D
Ale myślisz że ktoś by takim chciał jechać do ślubu? Osobiście, wydaje mi się że żadna para młoda by żółta taksówka na ślub nie pojechała - chyba że chodziło tylko o rozwożenie ludzi po imprezie, wtedy zajebista akcja taka limka wracać najebanym do domu
Pisałem posta i mi wyjebało XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Pierwsze zdjęcie w ogłoszeniu jest z tablicami ślubnymi. Styknie te 15 zleceń na rok i już masz ~7000-8000 zł, co pokryje koszty ubezpieczenia i jakichś napraw. Wszystko powyżej tego to bonus, a takie 15 zleceń to jest kwestia kilku godzin w 15 sobót, nie wymaga to wielkiej pracy. Do tego robisz sobie reklamę samym wożeniem, masz jakąś stronkę na fejsie i biznes się kręci.
Już nie mówię ile można zbić kasy na innych autach, wystarczy jakaś fura do 50k i mamy spokojnie połowę tego zwróconą w pierwszym roku. Ja się w ten biznes na pewno wpierdalam, ale muszę mieć kasę na taki wóz (30-50k) i poukładane życie pod kątem pracy itd. Wtedy pomyślę, ale na tym się po prostu nie da stracić, jedynie można mieć mało zleceń i po prostu amortyzować sobie w ten sposób samochód, a to już coś.
kolejny pomysł mexa:kappa
Czekaj juz widze jak go realizuje
Zaraz po tym jak kupi hondebuickaalfemercedesaaudivolkswagenamazde
Oooo nic prostszego tylko znaleźć 15 jeleni w ciągu roku.Cytuj:
Mexeminor napisał
Czy ja wiem to moze zadzialac. Fotografow tez niby od chuja, a moja kolezanka ma terminy na 2 lata w przod zajete i elo, co tydzien wesela. xD
Jeśli chodzi o fotografów czy kamerzystów to mniej więcej wiem jak to działa, bo mam dwóch w rodzinie. No i jeśli jesteś dobry to będziesz miał kolejki po dwa lata w przód, tak samo jest z dj'ami. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, że aż tyle osób marzy o tym, żeby do ślubu pojechać jakąś yellow submarine
Większość z tego długiego wyrazu kupiłem, nie wiem o co chodzi panu cyganowi :kappaCytuj:
Master napisał
A pomysł będzie hulał, ale to jak napisałem - kwestia przynajmniej roku lub dwóch.
Skoro 60+ par rocznie jedzie do ślubu 20+ letnim Jaguarem wartym ~25k, to i 10-15 się znajdzie na coś totalnie nietypowego jak taksówka nowojorska. Skoro gościu miał jakieś zlecenia, to chętni są, nie ma co rozkminiać.Cytuj:
Exequt'er napisał
Ludzie nawet Camaro potrafią jechać do ślubu, a to przecież się za chuja nie nadaje, bo jest dwudrzwiowe i panna młoda się musi gramolić do tyłu. A gościu sprzedający to auto swego czasu chciał przekazać komplet ślubów na dwa lata do przodu. Dwa lata do przodu w Camaro, które co prawda wyglądało kozacko, ale ciągle było niewygodnym do takiego przewozu autem, a ludzie brali je ze względu na oryginalność. Tak działa ten rynek, oryginalność jest w cenie.
Po śmierci dziadka, dostałem Ładę, którą jeździł całe życie. Kochałem to auto i bardzo chciałem je poddać jakiejś renowacji, ale szkoda mi było pieniędzy, a niestety, nie chciałem, żeby przez pare lat stała w garażu i niszczała, a jeszcze musiałbym za to płacić oc. Padła więc bolesna decyzja o sprzedaży (rok temu).
https://i.ibb.co/QHRx6gV/IMG-0180.jpg
Koleś który ją kupił to wyremontował i jeździ nią teraz po ślubach.
Także ten, jak ludzie biorą na śluby taką Ładę, to naprawdę myślicie, że NYC Taxi nie będzie miała zbytu?
piękny klasyk ajajaj, było po godzinach ogarniać... ale cóż, niech służy, dobrze że nie poszła na złom.
W punkt. Auto musi być przede wszystkim oryginalne, dlatego kupowanie specjalnie pod śluby jakiejś S klasy czy innej BMW serii 7 mija się z celem. Łada, 125p, jakiś Dżag, amerykańska kanapa - tanio i sukces murowany.Cytuj:
Xioniz napisał
____________________________________
@Astinus ; Janek, to jest normalnie kolejna przebrana CV, co nie?
https://www.otomoto.pl/oferta/lincol...ID6BEpq7.html?
Ale chyba jednak ten lepszy na wesela:
https://www.olx.pl/oferta/lincoln-to...tml#116d6a4fbc
Swoją drogą stoi ten Cartier w chuj długo już, na Bazzarcudzie też oba są. Ciekawe za ile gość jest skłonny się tego pozbyć, bo za 25k takie coś na śluby robi spokojnie 20k zł w sezonie, a na zimę do garażu i zbieranie zamówień na 2020.
@Mexeminor ;
Jak jest z osiemdziesiuntka 1.8 i LPG? Ujezdzi to milion kilometrow czy nie?