Janusz_Wons napisał
ale ja się gościu wychowywałem w takich warunkach typu pierdolny pokój solo 7x8 i "najprawilniejsze" wozidła pokroju e36, tyle że nowe i mam porównanie w przeciwieństwie do większości tutaj
ale to odróżnia ludzi od zwierząt, że są w stanie ocenić czy coś im jest potrzebne czy nie i śmieszne jest sprzątanie, utrzymywanie czegoś na wyrost i ludzie pomału zaczynają dojrzewać do minimalizmu i tego, że po chuj rzeczy niepotrzebne, no ale jak się mieszka w domu rodzinnym i mamusia sprząta 200-metrowy dom, to panicz master ma tylko uciechy ze swoich wielkich przestrzeni xD
p.s. nawet nowe e36 to wciąż straszne gówno w porównaniu do współczesnych bmw i nie pierdolcie kocopołów