Diesel 1.9 TDI wiadomo, 2.5 to gowno
Benzyna 1.8 chujnia i 1.8T tez tylko troche lepsza, najlepszy 1.6
Wersja do druku
Szukam ciekawych propozycji, cena do 5 tyś. Ma być w miarę ekonomiczny (nawet jeśli to w gazie), jakoś się odpychać (100km~) i być wygodne. O! Ma być w 5 drzwiach.
Rozważam E36 w kombi/sedan, ale tutaj to jest straszna loteria. :/
#przekonuję się nawet do BMW, ale do tych naprawdę zadbanych. A na takie mnie pewno nie stać :/
@up
astra/vectra
Co sadzicie o A3 1.8T z gazem ? czesto sie jebia?
Możesz szukać E36, ale trochę się najeździsz. Weź lepiej poceluj w Dełu Nubirę z 2 litrową benzyną, w cenie do 5 tysięcy to igłę da się znaleźć i to nawet z klimą. Solidne auta i na naprawy wydasz jakieś grosze, a to mając mało kasy jest kluczowe.
Poza tym nie masz wielkiego wyboru, możesz sprawdzić Almery N15, ale tutaj dorwie Cię harda ruda (mechanicznie totalnie niezawodny), Primery P11 (podobna sytuacja), Różniaste Mercedesy (np. W201, W124, ale nie licz na cuda), Renault Megane I (w sumie dobra opcja, bardzo tanio można je kupić w dobrym stanie).
jest to jakaś opcja, ale tutaj trzeba szukać więcej jak w BMW, bo prawdopodobieństwo truchła jest 10x większe, a więc nie wiem czy warto.
No i tylko benzyna, jakieś gówno 1.6 w Vectrze i do przodu, byle jedzie.
często jebią to się króliki, a te A3 8L z 1.8T to bardzo solidne auta, oczywiście o ile ktoś o to należycie dbał, bo dużo szrotów można spotkać. Bez 10 tysięcy bym nie podchodził.
Od e36 tylko rover 400 / 45 mg zs / zt.
Tanio, dobrze i niskie spalanie w stosunku do mocy
Miał ktoś do czynienia z jaguarem s-type ? Interesują mnie benzyniaki 3.0+
Ja bym go nie kupił przez zbyt duże podobieństwo do Rovera 75...
Niemniej chętnie posłucham opinii
Chciałem pozostać przy audi, ale uznałem, że jest ich za dużo. Tak samo jak bmek, mercedesów, passatów...szukam czegoś innego, czym będę się wyróżniał. Zależy mi na dobrym wyposażeniu i dynamicznym, benzynowym motorze. ;)
A co zrobiłeś ze "swoim" S3? ;]
Kiedy w końcu zrozumiesz, że ludzie tutaj szukają auta, którego karoseria nie chce powracać do pierwotnego stanu rudy żelaza? Przypomnij sobie jakie miałeś ulepione progi w swoim i wreszcie skończ forsować tę kupę złomu (dosłownie).
uargumentuj dlaczego?
Rovera za 5000 bez problemu ostaniesz w super stanie. To kolejny powód dla którego rover > bmw jeżeli chodzi o tego typu auta.
jak dbasz, tak masz. E36 nie jest pancerne, pełno jeździ pordzewiałych i ze szpachlą.
https://upload.wikimedia.org/wikiped...s_180_2003.jpg
vs
https://f-a.d-cd.net/848aa6u-960.jpg
Decyzja należy do zainteresowanych.
MG/Rover
za 5000 stan wręcz bardzo dobry
tanie części
niskie spalanie
wyposażenie standardowe jest dużo bogatsze od bmw
wygląda wciąż dobrze, nie jak stara padaka ze złomu
Minus:
rdza, jak się nie zadba.
Haxigi manipulacja w pięknym wydaniu. Zdjęcie ładnego MG na dobrej feldze kontra zjechane BMW w kolorze sraczka na balonie (chociaż znaczek m3 jest). Ten samochód leciał Ci w oczach, czemu nie zostałeś przy tej marce?
Już zdążyłem się doliczyć:
Niższe spalanie,
Mocniejszy silnik,
Lepsze wyposażenie ( w tym lepsze głośniki i składana kanapa)
Czytasz ze zrozumieniem? Ponawiam pytanie, miał ktoś do czynienia z eksploatacją s-type?
żebyś wiedział, że planowałem iść w MG ZS zamiast e46, ale chciałem czegoś innego, w końcu renoma "Bo to bmw" i się zdecydowałem. Szczególnie, że jest łańcuch. W mg z tego co kojarzę wciąż pasek (mimo, że już z fabryki bmw) i oba na dwumasie, więc wygrało e46, tym bardziej że prawie za pół darmo miałem (od "rodziny"), więc tylko głupi by nie skorzystał.
R400 kupiłem w stanie niewiele lepszym niż jak sprzedawałem. Pierwsze auto, nie znałem się. Technicznie ok, ewentualne problemy raz dwa się naprawiało, mirek handlarz akrobata rdzę szprejem ukrył, ja młody i głupi się nabrałem. Później samemu próbowałem naprawiać i było tylko gorzej (również brak wiedzy).
Aż facet który kupował był zdziwiony, jak ten rover się zbiera i że technicznie jest tak dobrze.
Ładne MG na dobrej feldze? Tak wszystkie MG wyglądają (to jest najstarszy model, polifty są ładniejsze), felga jest jedynie inna, ale oryginalna od MG.
BMW e36 niestety nie wygląda standardowo tak dobrze, trzeba doinwestować.
To co wymieniłeś:
Niższe spalanie,
Mocniejszy silnik,
Lepsze wyposażenie
to nie wiem czego się dotyczy :D W e46 kanapa nie jest składana, wyposażenie nie jest lepsze. Jedynie mocniejszy silnik na + dla bmw.
Bo chcesz tego czy nie e36 to nie jest samochod za 5 000 cos Ci sie ubzduralo, ze to BMW to taki sam koszt jak Rovera i teraz porownujesz jakas zardzewiala kupe zlomu z wylalanym Roverem.
Tez Ci znajde e60 za 25k i e46 za 25k i co powiesz, ze e46 lepsze auto bo to e60 za 25k rozjebane i brzydkie...?
https://upload.wikimedia.org/wikiped...s_180_2003.jpg
vs
http://screenshu.com/static/uploads/.../3i/fybi35.jpg
Moze wolisz Rovera, Twoj gust, ale nie forsuj juz, ze e36 to kurwa auto za 4 czy 5 tysiecy bo to tak jakbys mi tu wrzucal e60 za 25k. Tez sie znajdzie, ale to wrak.
Chociaz tutaj tez sa tacy artysci co e30 chcieli za 6k kupowac wiec kto wie co Ty tam sobie mozesz myslec o tej marce xD
Z jednym sie zgodze - bron Cie boze nie kupowac e36 za 5 000. W ogole najlepiej wcale nie kupowac.
Ja ze swojego zrobie chyba drift car i po prostu kupie drugie auto.
Rowniez jestem przeciwnikiem kupowania auta 20 letniego z budzetem 5000 zamiast czegos nowszego / gorszej marki, ale sprawnego i nie zabójczego finansowo
Przeto wiadomo, ze bmw za 5000 to nie bedzie dobre auto,
-stan beznadziejny
-starszy niz wlasciciel
-pali wszystko łącznie z plynem do spryskiwaczy
-nie ma zadbanych e36 za 5k!! Moze jakies sie znajdzie mega utrzymane jeszcze mimo wieku, ale 20 lat robi swoje, a za 5k to mozesz sobie kupic jedynie to co z niego kiedys zostalo
-naprawy drogie jak ch*j a dupic sie bedzie wszystko
-smiejecie sie z rovera, ale e36 w tym wieku i "zuzyciu" jeszcze gorzej zgnije
Ciezko mi sie wypowiadac na temat rovera, bo nie mialem, ale majac 5000 na auto albo bym troszeczke dozbieral do czegos lepszego albo kupic astre/vectre bądz po prostu seia 2000+r. w dobrym stanie. Samochodem za 5 tysiecy i tak nie zrobicie na nikim wrazenia czy to bedzie bmw czy fiat.
Ludzie, zadnego auta nie kupicie za 5 tys. ktore bedzie jezdzilo idealnie a takie przekonywanie sie osob ktore po prostu nie maja hajsu to troche smiech.
Za 5 tys co by sie nie kupilo bedzie rozjebane, chyba ze kupimy od jakiegos bardzo bliskiego kumpla ktory wymienil pol auta w ciagu ostatniego roku, ale wtedy raczej sie takich aut nie sprzedaje..
A swoja droga i tak bym bral rovera, przynajmniej ludzie nie beda sie na mnie patrzyli jak na kolejna patologie w bmw za 5 tys.
Za 5k bym kupił bilet roczny na komunikację miejską i przez ten czas coś dozbierał. Chyba, że ktoś naprawdę musi kupić auto to jakaś stara fabia, lanos czy inne takie historie za 3k + włożenie 2k i będzie jeździło jak złoto hehe.
boze jakie okropne sa te B M W
Za 5k to sie kupuje zadbana cientare czy cos tego pokroju co jest w dobrym stanie
albo jakies rozdupcone auto do upierdalania kapcia co najwyzej, a nie samochod xD
Kwestia jakie kto ma wymagania bo nie raz, nie dwa ludzie za 5k chca duze, wygodne, malo palace, z mocnym silnikiem, funkcjonalne, fajnie wygladajace i ze sportowym zacieciem najlepiej. Aha i bez rdzy. I z przebiegiem <200k.
@UP
I najlepiej mniej niż 10lat
edit:
zakochałem się, chcę sobie kiedyś kupić Saaba 900 I cabrio aka krokodyl, marzenie takim czymś wyskoczyć gdzieś na weekend...
Kup auto za 5k, dołóż połowę tego na naprawy, zarejestruj, ubezpiecz. To tylko kolorowo w teorii wygląda ;)
mój ociec kupił citroena c5 za 1000 euro, 2800zł akcyza, 1100zł ubezpieczenie (razem z bratem moim ma)
wiec wyszedł na tym beznadziejnie ale ze to mój ociec czyli najpierw robi potem mysli to tak ma
Sa ludzie i ludziska. Ostatnio bedac w Media Markt z ziomkiem podsluchalismy przypadkiem rozmowe trojki jakichs dzieciakow z obslugi. Laska sie zastanawiala jakie auto sobie kupic i dwoch dzielnych 18 letnich, doswiadczonych kierowcow jej doradzalo.
Jeden stwierdzil, ze tylko Ford. Ford najlepszy, wielu znajomych ma, kazdy polecal nikt nie narzekal, ogolnie zajebiste najlepsze samochody. Drugi stwierdzil, ze Ford guwno wort i z samochodow to tylko jakis Francuz bo sie nie sypia jak reszta. Byle nie niemiec bo to przereklamowane gowno, zadne bmw, audi czy vag. Audi to w ogole tata kolegi ma, Q7 i 40 km/h przez autostrade musial jechac bo tak sie elektronika jebie, ze predkosci wiekszej nie puszcza!!
http://allegro.pl/show_item.php?item=5323965420
Zaraz wlasnie kupuje nowa fure xD
Tak, 2.5 192km.
Co do tego ze chce sobie E36 sprawić- napewno sedan/turas. Silnik 2.0 w zupełności starczy. Przeglądam oferty, i faktycznie- 5tyś to za mało. Chyba jeszcze odłożę trochę gotówki i sprawię sobie E36 sedan w m-paku :) /czemu m pak? Bo mi się podoba wizualnie, robi robotę.
Ja za 2k kupiłem Forda Ka w którym tylko regenerowałem rozrusznik i wymieniłem aku, sam nie wierzę, że te gówno się nie chce psuć xdd. Chociaż ostatnio zaczął się już pocić z miski, ale i tak szanuje, bo wytrzymał dużo ponad to co planowałem
No ale takie autka to można znaleźć w tej cenie, ale to też trzeba mieć szczęście.
2.5 vanos 192km
jeszcze pare rzeczy bede musial wymienic
M pak to podstawa, bez tego BMW nie wyglada. Silnik 2.0 jest nieoplacalny, lepiej szukaj 2.5 / 2.8 albo 1.8is.
Tylko jezeli chcesz 2.5 / 2.8 w dodatku m pakiet to juz za sam samochod wydasz 2 razy wiecej niz miales w planie.
Jeszcze zalezy jak jezdzisz, z doswiadczenia wiem, ze ten is nie znosi zbyt dobrze duzych predkosci, oscylujacych w granicach 200 km/h, ale jesli jezdzisz w miare spokojnie to mocno szanuje ta jednostke.
A jakbys sobie zyczyl dobre kupe to zapraszam do mnie, oddam za 5k xD
Ale to jest bzdura i mit forumowych mechaników i fanów motoryzacji.
Kupić auto za tanie pieniądze można nawet u szanującego się handlarza. Sam widzę, jak co chwilę przyjeżdżają jakieś auta tanie od handlarzy i ma być sprawdzony stan, a następnie naprawione co nie działa. Później takie auto jest sprzedawane i ma gwarancje, że jak się coś będzie psuło to ma przyjechać.
Również auta to nie są produkty z takim popytem jak chleb. Ludziom nie chce się czasami sprzedawać aut za jakąś grubą kasę, bo za długo to by trwało. Cenę obniżają by szybko sprzedać i wcale nie są to złe auta.
Oczywiście jak ktoś ma wymagania typu 2005rok i 5000zł to powodzenia, #ariwederczi_roma.
Pokaz mi chociaz jedna oferte auta do 5tys ktorym pojezdzisz rok bez napraw.
W aucie za 5 tys moze na chwile obecna wszystko dziala ale po miesiacu dwoch pada X po kolejnych Y po kolejnych Z i tak w ciagu roku do auta za 5k dokladasz kolejne 2-3+tys.
Wieeeelu moich znajomych ktorzy MUSZA miec auto bo tak kupowalo wlasnie takie auta do 5tys i w 90% po max 2-3 miesiacach musieli wlozyc kolejny tysiac+.
Ale oczywiscie Ty wiesz lepiej i mozna kupic solidne auto w ktorym nic sie nie bedzie psulo za 5 tysiecy, no bez jaj.
no te dużo droższe auta też mają prawo się rozwalić. Nie ma gwarancji na auto, że samo z siebie się nie rozwali o.O
Auto do którego nie włoży się nic przez długi czas nie istnieje. Mój rover za 3k nie wymagał włożenia drugiego tyle. Po 3 latach tam tylko wymieniłem sprzęgło, filtry, szczotki rozrusznika i simmering jakiś przy skrzyni bo się pocił i drobne elementy które we wszystkich autach siadają.
Sprzęgło: 500zł
Filtry: 200 zł
Rozrząd: 580zł
Przekaźnik: 13zł
Rozrusznik-szczotki + naprawa: 30zł
Sworzeń: 40zł
Klocki hamulcowe: niepamiętam
------------- 1500zł
To jest połowa auta, głównie części które w każdym aucie są konieczne do wymiany.
Auto nawet za 30k będzie miało prawo, że pójdą części eksploatacyjne i konieczne do okresowego serwisowania (chyba, że nie wymieniacie xD)
Mój kolega ma escorta 1,8D, którego planuje sprzedać. Poza łożyskiem z prawej z tyłu nie ma nic do zrobienia, wołałby 2-3k.
Ziomek inny sprzedawał Punto I za 1800 bo mu się spieszyło, a auto od nowości (salon) w jego rodzinie było. Nic nie wymagane było do naprawy i przez 2 lata jak nim jeździliśmy na studia, to zawsze działało i nigdy nie naprawiał.
Mowilismy o tym milion razy - da sie trafic perelke za 5k. Da sie.
Tylko, ze ktos kto ma 5k nie wyjebie sie 1000 czy 2000 zlotych na podroze ogladajac te wszystkie szroty, ktore maja byc perelkami bo kazda podroz warta 100 pln w tym wypadku solidnie obniza kwote calosciowa jaka chcemy wydac na auto, a szansa na taka perelke jest naprawde znikoma.
Jak wyglądają silnik benzynowe w BMW? Dużo strasznie palą? Bo takie 530D pali średnio w mieście 11-12l ropy a benzyna plus 2l? Chodzi mi głównie o model silnika benzynowego który można porównać z silnikiem diesla 3.0 od 2007r
duza jest roznica w oplatach pomiedzy 3litrowym silnikiem a 2l lub 2,5l? Chodzi mi o ac/oc/sprowadzenie zza granicy
podejrzewam że wiecej zaplacisz za bmw 2 litrowe niz jakiegos opla z 3 litrami
od pojemnosci kiedys mowili ze do 2,5 litra sie placi mniej a powyzej 2,5 litra wiecej ubezpieczenia
sprawdz na jakims kalkulatorze np bmw e60 520d 177 km i opla vectre 3.0 cdti
Widzę że jak narazie kurczowo trzymamy się tematu BMW. Może mi ktoś wytłumaczyć fenomen vanosa?