a miał ktoś z Was styczność z tą własnie bawarką?
Wersja do druku
a miał ktoś z Was styczność z tą własnie bawarką?
Zajrzyj na OLX tam trochę tego jest
http://olx.pl/oferta/bmw-e34-sportsi...tml#af03e58238
Znajomy smiga taka 525. Fajnie sie to odpycha, bokiem tez idzie polatac. Jesli odpuszczasz stacje diagnostyczna, to przygladaj sie zawieszeniu, łączniki stabilizatorów, wszystkie gumy czy nie ma luzów, tuleje wahaczy. Przy czestym i nie umiejetnym katowaniu moze sie tam niezle popierdolic. Tanio nie bedzie z utrzymaniem takiego silnika, przekalkuluj sobie odrazu. Blacharka nie powinna gnic, a jesli juz (z racji wieku) to w niewielkim stopniu. Generalnie z tego co mowi znajomy, nie narzeka na sprawy mechaniczne, to co robil z silnikiem raczej z "widzimisie" niz z przymusu. Jak juz kupisz, nie oszczedzaj na oponach. To ma 190 koni, przy malych opadach zrywasz przyczepnosc blyskawicznie. Samochód godny polecenia, sam wolalbym wybrac e34 niz e36. Szukaj na spokojnie, perelki musza gdzies byc jeszcze ;))
Zacznijmy od tego, że to tylko ogłoszenie a cena nie jest zobowiązująca. Może wytarguje na 9 tysięcy a może na 6. Kolejną sprawą jest stan techniczny auta, stare czy nie stare części do samochodu kosztują, nie mówiąc o mechanice czy lakierowaniu co raczej kosztuje tyle samo bez względu na wiek auta. Teraz sobie policz, że kupi rupcia za 4 tysiące i kolejne 4 będzie musiał w niego włożyć. Zobacz na wnętrze tego samochodu, na pewno Twój turas jest dużo bardziej ściuchrany ;), nie licząc już AC schnitzerów, gazu i 2,5 litrowego benzyniaka. (ogłoszenie sobie tak dałem, pierwsze lepsze, które nie wyglądało jak złom)
Zastanawiam sie nad sprzedaniem mojego cruza (2012r) i sprowadzeniem sobie chryslera 300c z ok. 2006r. Jakieś za i przeciw?
Raz cena tamtego BMW chyba adekwatna. Nie ma m pakietu, maly silniczek, teoretycznie nie pordzewiale... ale za ta cene to i tak pewnie nie jest "igla" i bedzie co nieco do wymiany.
Co do jazdy z napedem tyl. Szybko sie przyzwyczaisz i bedzie Ci sie jezdzilo lepiej. Grunt to nie szarzowac, jezeli nie jestes jakims pojebem za kierownica to szybko temat ogarniesz.
>porownywanie e34 do e39 xD
Swoja droga tez sie przymierzam do e34 lub e30 na lato, ale kto wie co z tego wyjdzie. Nie wiem czy uda mi sie e36 skonczyc do tego czasu.
Ja jestem tego samego zdania. Póki nie ma rodziny do utrzymania, dzieciaków do wożenia tu i tam, to samochód jest dla mnie to po to, żeby przyjemność dawał z jazdy i z patrzenia na niego :)
Te chryslery trochę plastikowe w środku, no ale podejrzewam, że cruze ma się podobnie. O jakim silniku myślisz? I ile będziesz mieć na to pieniędzy?
Weź się nie wypowiadaj jak nie znasz cen, jeśli z tym egzemplarzem na chwilę obecną jest cacy, to 9300 jest ceną okazyjną (wg mnie), ew. normalną.
Lepiej jeździć E46 w dieslu, no kurwa znam to uczucie, sam w końcu się będę ropniakiem niedługo woził i do tego jeszcze Paskiem.
kurwa hax, weź se jaj nie rób XDDD
Za, przede wszystkim dlatego, bo ten Cruz jest brzydki. 300C to przynajmniej konkretne auto za te pieniądze.
Dla niektórych tak, bo przecież od zawsze wiadomo, że się nie odzyska włożonej kasy w auto, ni ma chuja, nie dopłacem! Lepiej kupić od Zbigniewa, on za 2200 sprzedaje takiego samego, o.
To tak jak Mini, totalna porażka. Nie zmienia to faktu, że Chrysler bardzo fajnie wygląda i cieszy się niezłymi opiniami poza może właśnie wykończeniem wnętrza.
instalacja LPG też raczej byłaby jakimś rozwiązaniem w 525i. Wiadomo, to zjada troche. Chciałbym przede wszystkim w pierwszej kolejnosci zadbać o własciwości jezdne, żebym mógł cieszyć sie z piąteczki.
btw. rodzice ciągle mi to wybijają, mówią, stare, bedzie sie psuć, nie warto. Ale do cholery, zarabiajac koło 3k na miesiąc chyba moge sobie na to pozwolić, zeby ładować kase w auto a nie całe życie odkładać jak cep.
http://otomoto.pl/honda-civic-viii-k...C34878267.html
Jedziemy po nią z bratem w niedziele, jakieś zastrzeżenia?
bylem wczoraj ze znajomym pierwszy raz w niemczech na placu w berlinie i ... w zyciu bym sie nie spodziewal TAKICH CEN I TAKICH AUT !!! to co sie dzieje u naszych SASIADOW to jest masaka, ceny tak smieszne ze myslisz ze robia wyprzedaze.. sam sciagnalem audi a4 99' benzynka,w czarnym kolorze, piekny stan, srodek to jakby wyszedl dopiero z salonu, za .. 1100 euro!! gdzie u nas takie auta stoja po 10000. Mialem wrazenie ze te auta gryza niemcow i najchetniej by je oddali za darmo, wychodzac z placu zaczepil nas jakis turek i zaczal nam mowic po niemiecku-angielsku-polsku ze mamy z nim isc, pokazal nam audi z 2000 roku, kombi, 2.7 silnik turbo quattro,na wypasie, piekny stan za ... 1000 euro.. smieszne, jeszcze raz, smieszne, jeszcze nam powiedzial ze jak nie mamy calosci teraz to mozemy mu dac 500 teraz i 500 nastepnym razem, ale nie wzielismy tylko dlatego ze nie mielismy juz miejsca na lawecie. Po zobaczeniu tego co tam widzialem, w zyciiu nie kupie auta w polsce bo przeplacam 2x wiecej... Astry II za 800-900 euro, Fiat Stilo 2002r 1.8 140 km za 950 euro.. 70% ludzi ktorzy tam byli to polacy.. wszedzie bylo slychac "kurwa" i "chuj", bez problemu poznalem rodakow.
Teraz kolezanka chce sprzedac auto i kupic audi a4 b7 sedana w niemczech, ale jak bylem to nie patrzylem na ich ceny, moze ktos sie orientuje ile moze kosztowac srednio takie auto w benzynie w niemczech? Na otomoto stoja po ~32.000 w dobrym stanie. ( w polsce)
wszystko pewnie po dzwonie, albo złożone z 4. Od turasa pewnie bez papierów xD
czasy super okazji to przeszłość moim zdaniem.
audi ktore kupilem nigdy nie bylo pukane, malowane itd. mielismy miernik lakieru. ten znajomy jezdzi od 8 lat co 2 tygodnie po fury i zawsze jest zadowolony ;)
Tak jest zawsze, mówią tak, bo po prostu się nie znają i nie rozumieją, że 20letnie auto może być w dużo lepszym stanie niż 5letnie.
A nie myślałeś może nad czymś innym? Bo w końcu z tamtego okresu jest jeszcze kilka fajnych aut, np. A6 C4.
Przecież 1100 euro za takie A4 to jest normalna cena, skąd ten zachwyt? Wystarczy policzyć chwilę - sam koszt auta to ponad 4500 zł, do tego opłaty, koszt paliwa, czas który poświęciliście itd. i już mamy dobrze ponad 7 tysięcy. Takie auta stoją u nas po maksimum 8-9 tysięcy, może ktoś zaświruje z dychą, ale nikt mu tego nie kupi.
Gdzie tu okazja? Ja nie widzę.
Poza tym na placach w Niemczech stoją bardzo mało atrakcyjne auta, ew. te, których właściciele się chcieli szybko pozbyć. Prawdziwe perełki się kupuje bezpośrednio od Niemca, a tam już nie ma tanio.
@
Jeszcze taka ciekawostka - dziadek ma Betkę E36 316i (compact) '95, oczywiście nówka salon, przebieg 156 tysięcy, auto jest jak nowe, robione cały czas w ASO na oryginalnych częściach itd.
Wg obecnej wyceny samochód ten jest warty niecałe 900 euro. No.
u nas bym go opierdolił za grubą kasę, ale ktoś musiałby mi jeszcze uwierzyć, bo przecież wszyscy to złodzieje XD
1100euro czyli 4500 zl, koszty paliwa,laweta itd kosztowalo mnie 500 zl czyli za 5000zl, oplaty 1500zl max, 6500 zl to duzo? nie znalazlbys za chuja, takiego auta w takiej cenie
Akurat to czy auto było walone czy nie, wie chyba tylko jego pierwszy właściciel.
Znajomy miał stłuczkę, co prawdą nie dużą ale jednak samochód oberwał od przedniego zderzaka, przez lampę i błotnik.
Wszystkie części wstawione nowe, w kolorze i nie ma opcji żebyś udowodnił mu, że fura była robiona, nie ma żadnego śladu.
Nie mówię, że ściąganie fur z niemiec dla siebie to zły pomysł, faktycznie mogłeś znaleźć fajną audicę i oby Ci długo służyła, ale denerwuje mnie jak ktoś mówi, że fura na pewno nie klepana bo miał miernik.
No to skoro nic nie widać ,i nie ma jak tego udowodnić to można dać że auto jest bezwypadkowe,bo co to za problem jak się gdzieś puknie zderzakiem czy coś ? zderzak element wymienny.
miernikiem sprawdzą się tzw. ćwiary słupki czy dach,to są najważniejsze elementy na których szpachla zwykle skreśla auto.
Akurat mi przypomnieliście historię, jaką przeczytałem na pewnym forum o amerykańcach. Gość sprzedawał corvette z 76 roku chyba, przyjechał do niego typek, wydawałoby się - ogarnięty. Chodzi wokół auta, ogląda, opukuje... Po czym wyciąga z plecaka miernik lakieru xD
Nie widzę nic śmiesznego w mierniku, zawsze można sprawdzić :p
Zresztą, jak mam kupić padło bo "wstydziłem/bałem" się sprawdzić, to wole się namęczyć, pooglądać więcej czasu z każdej strony i mieć pewność. W końcu wydajemy pieniądze na które harowaliśmy/ nasi rodzice. Jednak dalej cisne beke z pseudo-znawców, którzy by chcieli auto pełnoletnie w stanie salonowym.
Zalezy jaki samochod jaka pojemność itp itd ale ja za golfa 4 za opłaty na pewno nie dalem wiecej niz 1,5k.
Tym bardziej niemal czterdziestoletnie. Spodziewał się, że zastanie niemalowane? Gdyby stało cały ten czas w garażu w Californii, to może i by takie dostał, no ale dobrych parę latek spędziło na naszym wypizdowie, więc imo miernik lakieru do takiego auta to nonsens i głupota.
to się kolego chyba źle orientujesz bo tłumacz kosztuje nie więcej niż 300 zł a łącznie wszystko daje ok 1100 zł wiec gowno się znasz :) druga sprawa, 15 lat a według ciebie za taką cenę to co miałem kupić? renie scenica? cytrynke? audi to audi, pewnie jakbym kupił bmw to każdy chciałby mi tutaj gałkę walnąć a ty jako pierwszy bo jak mówisz ze opłaty kosztują 3000 to widać jaka masz wiedzę o autach, ciaooooo
za rejestracje sprowadzonego mesia tez nie wyszlo mi wiecej niz 1500ziko, wiec 3000 z palca wyssane :/
wszystko zalezy od pojemnosci.. sama oplata recyklingowa to 500zl, akcyza powyzej 2000cm^3 wynosi 18.6% chyba, wiec ja juz wasze magiczne 1100zl przekroczylem, bo akcyza wyniosla mnie ponad 800zl, koniec koncow, rejestracja wyniosla ponad 2000zl
Rejestracja e46 kosztowala mnie tez okolo 1200zl. Oplata recyklingowa, tlumaczenie brief, przeglad techniczny, rejestracja w wydziale.
szukam auta max do 5000-6000 tys co polecacie? muszę swoja almere wymienić bo to co się dowiedizalem od znajomego mechanika co w niej ejst to strach tym jezdzic
Ale co Ty się tak rzucasz człowieku. Dałeś realnie z 6,5-7 tysięcy za ten samochód, nawet nie handluj, a one tyle w Polsce kosztują, ew. 8-9 w lepszym stanie maksimum (a przecież sprowadzający też coś musi zarobić, no nie?). Asisz się jakbyś dorwał 1.9TDI na pompie i do tego jeszcze quattro za te 1100 euro, a tymczasem to tylko benzynka, na którą nie ma u nas prawie w ogóle popytu.
Polecam trochę pokory i spokoju.
Znajdź se Primerkę P10/11, ale błagam, tym razem spójrz na blacharkę co?
14k do wydania, powiedzmy ze 11-12 na auto i reszta na jakies ewentualne naprawy. Benzyna + gaz albo diesel (jak najprostszy moze byc bez turbo - osiagi mnie nie obchodza [1.9sdi ideal ^^]).
Moje typy:
Astra, Zafira, C5, primera p11. Chetnie combi bo chce wozic sporego psa. Jakies lepsze pomysly niz ja?
Primerę P11 poliftową sobie odpuść, a przedlift to jednak mając 12 tysięcy trochę stare i mało atrakcyjne auto. C5 to samo, nawet ne podchodź, bo tam trzeba mieć 2 tysiące na kwartał na naprawy. Astra i Zafira to też niezbyt dobry wybór mając tyle pieniędzy.
Spójrz sobie na klasykę - Passat B5 1.9TDI (najlepiej na pompie, 90 i 110 koni), Audi A4 B5 z tymi samymi silnikami, Audi A6 C4 1.9 albo 2.5TDI, Mercedes W124 (tutaj każdy diesel + benzyna, kombi są ogromne), Mercedes W210 (2.5D, benzyny), BMW E34, E36, E46 (przedliftowe) - każda Beta w benzynie raczej.
No i tak - z takimi silnikami jak SDI nie ruszysz większego auta. Turbo w takim dieslu to podstawa, bez tego jest mułowato poza wyobrażeniem. Napisałem Ci o Mercach bez turbo, tam są pojemności po 2,5, 3 litry, nie ma tragedii, ale jak porównasz nawet do 90 konnego TDI, to różnica będzie spora.
A, i jeszcze jedno - też 3 lata temu sądziłem, że mnie nie interesują osiągi. Teraz już wiem jak bardzo się myliłem ;) Dojdziesz do tego samego wniosku, zobaczysz.
ale jak bralem to widzialem ze bierze rdza, czego sie spodziewac po japonczyku 18 letnim znalezc almere/primere bez korozji to jak trafic minimum 5 w lotka ;d
Patrzylem na audice a3,a4 i passata b5 ale niby fajne egzemplarze sa w tej cenie ale to realne? wydaje mi sie ze cena za mała ;d te 5000-6000 za nie
Jednak mocniejsze auta są bezpieczniejsze :) Przy wyprzedzaniu, łatwiej uciec przy tym jak ktoś Ci wymusi/ty wymusisz.
#Passata B5 1.9TDI znajomy kupil za niecale 9k. Full opcja, przedlift na dobrej feldze. :)
audi nie ma popytu w Polsce na "benzynke" hehe dobry typ :D napisz coś jeszcze o e36 a dopelnisz swoją wypowiedź :D
najladniejsza bawarka Waszym zdaniem?
nie rozumiem fenomentu e36, wg mnie jest brzydkie, te lampy odrzucają ;o
E36 ma swój urok po prostu ;)
Z tych starszych to e24 a z nowo produkowanych to e92/e46
http://i58.tinypic.com/3536u7s.jpg
http://i61.tinypic.com/2z8t8g5.jpg
Ryje mi banie to e46
e 63/e64
e 31
e 24
Kolejność losowa, nie wiem, w jakiej bym je chciał :D
E60, E39, E34, E24 :)
E92, E24, E31 850i, ewentualnie e36 w sedanie.
F01, E60, E39, E65
Bo nie ma, najwyżej na 1.8/1.8T.
A co niby mam o E36 napisać? Bardzo dobre auto, o wiele lepiej je kupić z benzynowym silnikiem niż Audi.
To tak jakby powiedzieć, że nie rozumie się fenomenu BMW. Jeden woli E36, inny E46, jeszcze inny E90, a potem są zwolennicy serii 5 itd.
Każde BMW coś w sobie ma i każde jest na swój sposób wierne pewnym tradycjom marki i nie sposób go pomylić z autem innej marki.
A mi np. nie podoba się poliftowa E46, te lampy przednie są do bani. Przed liftem o wiele fajniej się prezentuje.
Jeździ ktoś z torga audi a4 b5 i może wypowiedzieć się na temat tego jak sprawuje się zawieszenie?
Pany auto po e90 do 80-90tyś złotych. W grę wchodzi Bmw Audi Mercedes, no może coś innego ale to by musiała być dobra opcja, minimum 240koni diesel po 2007 roku. Co wam przychodzi do głowy?