To byłby troll level: janusz xD
Wersja do druku
Pomijajac fakt, ze ja o motoryzacji mam pojecie takie jak ty o programowaniu czyli zadne to nie bralbym siebie jako pewnik :kappa
W sumie juz widze, ze jest wiecej takich egzemplarzy i to tanszych wiec juz bez napalki bo dzis tez troche tego obejrzalem przy okazji wycieczki do Katowic.
Bez negocjacji nie widze opcji tego brac w takiej kasie.
Spoko artur, żartowałem. Jeszcze to cwaniackie audi jako markę bym przeżył, ale kombi i diesel to xD, wąsa i brzucha piwnego jeszcze nie zapuściłem.
Nie wiem, ja uważam to za zabawne, że potem najwięksi znawcy motoryzacji, hejterzy 90% samochodów, znawcy proporcji i idealnej linii nadwozia(xd), wyznawcy niemieckiej motoryzacji, a koniec końców zachwalają takie samochody jak kombi w dieslu albo co gorsza takie kupują i nimi jeżdżą xD.
Projekcje Janusza <33
Oslo taki B5FL w kombiczku to jest bardzo ładnie narysowane auto, dużo lepiej od sedana. VAG od zawsze robił fajne kombi, bardzo dużo modeli jest ładniejsza w tym nadwoziu, takie A4B8 jest wręcz piękne w kombi, sedan jest również dobry, ale to tyle. Tak samo A6C7, C6 dopiero po lifcie miało fajnego sedana, kombi od początku świetne. C5 w sedanie to XD, kombi natomiast bardzo dobre. A4B6 to taka sama sytuacja jak przy C5, B5 mniej, B4 jak dla mnie kombi i sedan tak samo fajne, po prostu poprawne, C4 tak samo.
Weźmy se takiego Opla, co potrafił zrobić przyzwoitą Vectrę C GTS, ale kombi i sedana to chyba jakiś stażysta po godzinach rysował XDDD Insignia jest tak samo zjebana, liftback jest naprawdę ładny. Accord VII ma to samo, japierdole, ta trumna.
Kombi trzeba umieć zrobić, jak widać wielu producentom wychodzą potworki, które zapewniają jedynie większą przestrzeń bagażową, ale już nie mają nic do zaoferowania swoim designem.
VAG zawsze miał dryg do tego, dlatego też zastanawiam się, jak mogli tak spierdolić Panamerę, która przecież miała być przedłużoną Carrerą. Paska B5 potrafili, Porsche nie XD
A propos diesla, to jak wspominał już Artur, to serio jest nadsilnik. Został zajebany durnymi normami spalania, stare diesle to jest przecież dowód na to jak te silniki potrafią być trwałe i oszczędne. W czasach, gdy benzyny (nawet te słabe) paliły po 12 litrów i były średnio trwałe (tzn. 300kkm już swoje piętno na nich odciskało), diesle brały połowę tyle paliwa (co prawda przy gorszych osiągach, ale różnica pomiędzy 12 a 16 do setki to żadna różnica) i po 500kkm nie stękały nic a nic, a wiele z nich do miliona szło bez problemów. Dopiero wszelakie wynalazki im zaszkodziły, choć nawet common rail czy pompowtryski nie sprawiły, że diesel stał się nieopłacalny, bo większość marek zrobiło to bardzo dobrze i dalej diesel palił 30-50% mniej, a osiągi zaczęły zrównywać się z benzyniakami. Niestety z biegiem lat coraz więcej gówna powrzucali do diesla i teraz trzeba się pierdolić z DPFami, AdBlue i kto wie czym jeszcze w przyszłości.
Niektórzy nawet pomimo szczerych chęci nie potrafią zajebać diesli, bo przecież TSI/TFSI do dzisiaj są średniawe, a 2.0TDI to król diesli niczym lew jest król dżungli (i to jest akurat prawda, nie żaden hehe żarcik).
@Pluton ;
Wnoszę o usunięcie tytułu moderatora i eksperta użytkownikowi Mexeminor. Powód: twierdzenie, że passat w kombi to piękne auto.
Wniosek jest zasadny.
Chociaż to nie jego wina, że się urodził totalnym bezguściem i do tego polackiem :(
piękny, niepowtarzalny, MISTRZOWSKO narysowany passat
Załącznik 366734
paskudna, absolutnie OBRZYDLIWA panamera
Załącznik 366735
przecież kurwa ten passat wygląda jak taki spasiony, lekko niedorozwinięty kundel od starszej babci z bloku
ty no panamera jest w chuj brzydka jak od tyłu na nią popatrzysz
ale c5 w sedanie jest kurwa ładne pod warunkiem że jest stylizowane na s6
i że niby b5 w sedanie wygląda lepiej niż c5 to jest kurwa XDDDDDDDDDDDD jebany w dupe profesor motoryzacji
@Exequt'er ;
już nic nie trzeba, ziomek mnie męczył żeby jechać po w124 w coupecie, ale chyba odpuścił temat jak mu pocisnąłem że chce kupować 2.3 ale dzięki za chęci
Ale 300c w kombi jest bardzo spoko i pasuje mi bardziej od sedana. Co na to Janusz?
Nie wiem janek, nie podoba się mnie to kombi też, ale przyznam rację, że sedan jest równie zjebany w tym aucie.
W ogóle xD, mam straszną bekę z januszy w tym temacie, co wieszają psy na suvach i coś pierdolą, że do miasta, ale terenowe, kup se dzipa. Jebani hipokryci xD, a nie dostrzegają w ogóle, że kombi to jest dokładnie taka sama abominacja - chciałbyś sedana, no ale trzeba miejsca, a przecież nie kupię vana xD, to JEBS KOMBI. Różnica jest taka, że suvy chociaż minimalnie jakoś wyglądają i są spójne w swojej koncepcji, a nie JEBS, PRZEDŁUŻMY SE DACH HEHEHE, TERAZ AUTKO PIĘKNE I POJEMNE, TAKI SEDAN, ALE DOSTAWCZAK.
Patrz hans jak sprytnie 80% linii mamy wykorzystane, nie trzeba nowej fabryki stawiać.
A potem taki maxemniamnior się rozwodzi nad jakimś pięknym rysunkiem i mistrzowskimi proporcjami, gdzie hans kierownik po prostu miał to w piździe i do gotowego sedana powiedział "domalujcie dupę, żeby janusze miały kombi".
Trochę karawan ten merol :p
Generalnie to się zgodzę, większość kombi to paskudy i abominacje - coś kosztem czegoś. Ale jest kilka aut, którym imo lepiej w kombi, niż w sedanie, jak właśnie taki chrysler 300c czy alfa 159.
nowe mercedesy cla uważam ze jedyne udane kombiaki jakie do tej pory powstały, ale i tak limuzyna dużo lepsza
dobra, w ogóle se teraz przypomniałem, że przecież typ ma złoty zegarek elektroniczny z casio, beznadziejny przypadek - niereformowalny
a ja tu się kurwa produkuję niepotrzebnie
Ja na pierwsze auto kupiłem sobie galanta w kombi :zaba
Ale to tylko dlatego, że był w naprawdę dobrym stanie, a zmęczyło mnie jeżdżenie po kraju od szrota do szrota w sedanie...
Szybko się go pozbyłem i kupiłem jedno z najpiękniejszych coupe w historii motoryzacji :)
jedyne auto, które bym aktualnie kupił to volvo s90 albo to nowe s60, które ma wyjść i jest w tym samym klimacie
Już tłumaczę dlaczego ludzie biorą kombi, a nie suvy
Lepsze prowadzenie, niższy środek ciężkości, mniejsza masa, mniejsze spalanie, tańsze w zakupie i serwisowaniu
Chociaż osobiście miałbym to w chuju i wziąłbym se x5 niż np 5 w kombi, bo praktyczniejsze i wygodniejsze i dzięki lekkiemu uterenowieniu polskie drogi niestraszne i nad jakąś rzeczkę czy inne wypizdowie zajezdzasz jak krol, bez strachu że miskę upierdolisz i pół podwozia
Kombi to nadsamochody
Przeciez tego nawet nie trzeba argumentowac to jest fakt, to jest cos stalego, taki jest po prostu swiat. Jak sie mowi kurwa o nwm. prawach fizyki to tez pewne sa stale i chuj, nic z nimi nie zrobisz, tak jest i koniec. Chociaz fizyka to jeszcze bywa wzgledna... a kombi sa nadsamochodami bezwzglednie i mysle, ze na tym trzeba zakonczyc dyskusje pozdrawiam.
No ja nie wiem Janusz jak z tym CLA. Ogólnie to nie jest złe auto (poza przednim napędem oczywiście), ale jednak linia jest za wysoko poprowadzona i przez to wygląda jak nadmuchany, zbyt dużo jest blachy nad nadkolami, przez to koła wydają się malutkie nawet, gdy są w maksymalnym rozmiarze. Shooting brake to niestety tylko doklejony kawałek blachy i dodatkowe okno, ale wyszło to całkiem dobrze. Ogólnie niebrzydkie auto, ale niestety trochę ich to przerosło. W205 to jest piękna sprawa, tutaj nie popełnili błędu.
Zobacz sobie chociażby nowe A6C8 w Avancie. To jest naprawdę piękne kombi.
A S90 bardzo fajne auto, podoba mi się ten nowy design Volvo, pisałem już, że XC90 to imo najładniejszy SUV obecnie i do dzisiaj nie zmieniłem zdania. Problem to kaszlące l4 pod maską, to naprawdę zbrodnia, że Volvo wyzbyło się swoich genialnych l5. No ale cóż, to się podobno nazywa postęp.
wiem jak audiki wyglądają, w sumie tylko a7 mi się podoba, ale to xD
xc od volvo też mi się podobają i w sumie tyle, ewentualnie bmw 2 nowe, ale bmw bym w życiu nie kupił
a tak szczerze i obiektywnie mówiąc, to auto jedynie jeżeli by się kiedyś dzieciak pojawił i wtedy kupię xc40 albo xc60, żeby kobieta miała wygodnie i tyle w sumie
2er to fajny minivan, szkoda tylko, że BMW zrobiło go wtedy, gdy minivany zdechły na rzecz crossoverów. Niemniej fajne auto i sam bym kupił pomimo przedniego napędu.
Audi A7 ściek jak chuj, podobny problem jak w CLA, ale za 2x większą kasę. Ogólnie A7 i A5 Sportback to skok na kasę pokroju Panamery, tak samo udany finansowo i tak samo nieudany stylistyczne. Cóż, zyskowność idzie w górę, kogo obchodzi cała reszta.
miałem na myśli to małe kupe do śmigania, wizualnie mi się podoba, ten van to taki z pizdy trochę, niby bmw a jakoś mi bardziej francuza albo tourana przypomina
z vanów to ten citroen dupny całkiem spoko jest i ten fiat co go przestali robić imho
Multipla?
Dojebany
No tak, 2er to teraz minivan i coupe, fak lodżik XD Pierwsze co mi przyszło na myśl to minivan, widzę w nim dużo więcej sensu, coupe to jest takie 4er dla ubogich, którzy wcale nie są ubodzy, bo fajna wersja to okolice 200k. W sumie opłaca się brać M2, bo podobno to najlepiej prowadzące się M od lat, a na dodatek kosztuje coś 270k, a więc bardzo przystępna kasa jak na takie dojebane auto. Idealne w leasing, nawet dla początkującego przedsiębiorcy.
Kia Stinger w leasing seems legit or not? Jak dla mnie pierwsza piękna Kijanka :D
Mi tez ogolnie sie podoba, ale malo jest zapewne temu, ze kosztuje dosc w chuj, a ciagle to tylko KIA. Ludzie, ktorzy wydaja taka kase na zabawke w postaci auta raczej sa przyzwyczajeni jak beton do kupna Audi/BMW/Merca i tylko niektorzy sie odklejaja od tego schematu.
Przecież jak wykładasz takie pieniądze, to musisz też za nie mieć prestiż, c'nie? :kappa
Nawet nie, że prestiż, ale taka pewność, że pieniądze nie pójdą w błoto
Jednak większość ludzi jak kupuje highend telefonik to Samsung/Apple, mało kto ryzykuje jakieś mniej znane, popularne firmy czy modele, mimo, że jakieś xiaomi, oppo, meizu czy nawet huawei ma coś mocnego i drogiego, to strach i lepiej pewniaczka wziąć
Ale z drugiej strony w niektórych kręgach posiadanie elektroniki jabłkowej to prestiż :hmm
No nie wiem, żadnej klasy premium z 3l v6 turbo albo nawet biturbo w cenie 260k~ nie dostaniesz.
Z drugiej strony ta Kia środek ma słaby, nie brzmi zbyt wyjątkowo, a co do wyglądu to lekko przesadzony mi się wydaje.
Fakt faktem podobno jeździ to świetnie i jest szybkie, aczkolwiek w tych pieniądzach są fajniejsze auta, być może nie do końca w tym segmencie.
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
Za 260k można mieć jakieś fajne BMW 4
Pewnie z benzynowym 2.0, ale może jakiś fajniejszy silnik w tej kwocie da się wrzucić
No nie wiem, tu juz nie chodzi o motor i osiagi, ale o prestiz. Wieksze wrazenie robi sie mowiac, ze ma sie nowa 5er niz jakas tam Kije, po prostu.
Patrzac na same osiagi i wyglad to wg. mnie 70-80k i masz amerykanskie v8, ktore za rowno pod wzgledem wygladu czy dzwieku silnika rozpierdala to v6 i zapewne bedzie miec podobne osiagi. Ale tez nikt tego nie kupi bo jezdzenie jakims szewroletem czy innym kadilakiem z lat 90 nie jest tak prestizowe jak nowe BMW czy Merc (nawet ze slabszym motorem). Temu wg. mnie taka KIA ma mniejsze powodzenie.
Ale ja tam w sumie chuja wiem bo zarabiam 1500 i jezdze 20 letnia Ibiza w 1.9tdi takze moge se tam pierdolic co najwyzej.
Ps.
Jak Stinger to tylko w 2.2 crdi :kappa
Za niecałe 300k mamy M2, pewnie jakby tak je wziąć od dealera z placu, to by się udało ogarnąć za ~280k, może mniej i to z czymś więcej niż z podstawowym wyposażeniem wg konfiguratora. Nie jest to auto praktyczne, ale Stinger też do takich nie należy i nie dlatego się je kupuje. Co jest oczywistym wyborem?
Do tego dochodzi kwestia prestiżu marki, KIA to ciągle KIA i nic tego nie zmieni przez długie lata. Ludzie wolą wolniejsze BMW czy Audi, bo pod maskę im nikt nie zagląda, a widać czym jeżdżą. Tak to działa, jak ktoś ma ponad 200k na auto, to premium jest wyborem zdecydowanej większości.
Ja osobiście widzę sens w podstawowym Stingerze 2.0 turbo i z tylnym napędem. Ciekawa sprawa, coś nowego, kolejny świeży przedstawiciel gatunku po Giuli i do tego odważnie wystylizowany (choć te plastikowe kutasy na ćwiarach z tyłu to XD i nie rozumiem tego ani trochę, poza tym, że to miały być chyba ogony tej płaszczki nieszczęsnej), a do tego w przystępnej cenie.
M2 to samochód dla kobiet, szanujmy się. Z drugiej strony jak dla mnie M3 się skończyło na e92. Współczesne M3 z pietnastoma turbinami, to nawet do tego auta nie pasuje.
W każdym razie to co mówicie ma sens - znajomi kupują bmw 3,4, Mercedesy C, czy jakieś tam Audi A5, bo 'radość z jazdy' i 'sportowe auto bmw 3 2.0d w full wypasie', po czym po przejażdżce tańszym challengerem chcą się na samochody wymieniać, bo widzą jakie gówno za 250k+ kupili.
Znowu ostatnio ze względu na bardzo dostępność mustangów na Eu, to wiele ludzi szuka tego auta w fajnych pieniądzach po klubach Amerykancow. Jakie jest ich zdziwienie, gdy w Mustangu aktywny tempomat to rzadkość albo nie ma automatycznego parkowania, czy innych dupereli znanych z niemalże standardowego wyposażenia Mercedesa C czy tego typu podobnych. Stąd ja się nie dziwię, że ludzie wola tzw. 'premium'.
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
Dla jakich kobiet, proszę cię, przecież to wg wielu testujących najlepsze M obecnie i do tego za jakąś śmieszną kasę, już nie mówię, że jest piękne i przy tym wszystkim malutkie, co jest ogromnym plusem w codziennym użytkowaniu, np. w jeździe miejskiej. Idealne daily jak ktoś jeździ sam i ma kasę na takie auto, plus chce mieć konkretnego zapierdalatora zawsze pod ręką. Jakbym miał zdolność na leasing, to bym się dwa razy nie zastanawiał, tylko M2 w tej kwocie, nawet bym specjalnie dołożył żeby to mieć.
No a co do premium to opisałeś to idealnie, tak to właśnie wygląda. Ludzie obcinają na silniku żeby tylko mieć BMW czy Audi i to nie jest zły wybór, bo tak czy siak większości tych ludzi wisi jak szybkie jest auto, ono ma pokazywać, że hajs się zgadza i tyle. KIA tego nie pokazuje, nawet Stinger. Mustang natomiast jest idealny dla kogoś, kto chce manifestować bogactwo i dodatkowo mieć bestię, bo auto wygląda na 2x droższe niż jest i te ponad 400 kucy w V8 robi robotę. W sumie miałbym trochę dylemat pomiędzy Mustangiem a M2, oczywiście wynikający głównie z ceny, bo roczny Ford będzie izi ponad 2x tańszy niż nowe M2, a to już robi różnicę. Musiałbym się zdecydować, czy chcę coś, co chce mnie zabić na każdym zakręcie, a przy okazji ogłusza ludzi (dobry wydech to niewielka inwestycja, a się opłaca), czy może coś, co co da prawdziwą frajdę z jazdy po krętych drogach, gdzie Mustang już dawno posadzi mnie na drzewie. Najlepiej mieć oba, bo z tych dwóch nie wiem co jest lepsze.
OSLO, jeździłem wczoraj C5 z hydro. Kurwa, jak ktoś nie miał okazji to zapierdalać, odczucia są niesamowite. Chyba nie chcę innego auta jednak, A4B8 co dzisiaj jadę obejrzeć mnie na pewno nie przekona, wiem jak VAG jeździ i jak siermiężny jest w kwestii komfortu, niestety. Ale zobaczymy, na razie jazda C5 z hydro, 2.0HDI i w automacie to zdecydowanie najbardziej wygodne, płynne, ciche doświadczenie motoryzacyjne w moim życiu, a to wszystko za niecałe 30k XD
jedno wielkie xD z pierdolenia januszy, że bwm 1 albo 2 są babskie xd
@Mexeminor ;
Wybacz, ale nie zgodzę się. Dla mnie M2 wygląda jak typowe auto dla kobiety, która chce mieć coupe. W ogóle mi się nie podoba i nie rozumiem zachwytu, jeśli chodzi o to auto.
Moim zdaniem taki Mustang, 370Z, Challenger, czy inny Lexus RCF to jest auto sportowe w coupe, gdzie odnosząc się do tego, co napisałeś "chce Cię zabić na drzewie", do tego wygląda agresywnie, a nie jak BMW 1 w coupe. Być może jeździ to fajnie, być może jest szybkie, ale czy naprawdę tylko o to chodzi kupując sportowe coupe?
Załącznik 366749
Ja to tylko tu zostawię :)
Mi się ta M2 podoba, a nie mam waginy.
Jak zamierzasz porownywac a4b8 pod wzgledem komfortu zawieszenia z C5 to nawet nie jedz ogladac tego a4 bo i tak nie kupisz xD
Ono jest generalnie twarde, fajnie pracuje, jest fajnie wyciszone i w ogole, ale no wg. mnie zupelnie co innego niz takie C5. Chociaz nie powiem zawieszenie takiego a4 mi bardzo podchodzi, takie dosc sztywne, zwarte.