Chevroleta cruze 2.0
A ze juz nowych w pl nie sprzedają to jakiegoś ładnego Muscle cara
Wersja do druku
Chevroleta cruze 2.0
A ze juz nowych w pl nie sprzedają to jakiegoś ładnego Muscle cara
A4 B8, ale tutaj by było ciężko, acz nie jest to niemożliwe.
Passata B7 w dobrej opcji wyposażenia i na dobrym kole. Znowu 50 może nie starczyć, ale kto wie.
A6 C6, znowu 50 to trochę mało, ale no, wiadomo.
Alfę Giulettę, 1.4 170 koni, za 40 już się znajdzie, rocznik 2011 i fajne wyposażenie.
Mini Cooper S, polift (po 2008 roku), za 30 już się dostanie, za 40 będzie już 2010+
Mercedes E klasa W211, silnik dowolny w sumie, może np. 320CDI. Bardzo fajne auto, ale i bardzo fajne koszty.
VW Scirocco, tutaj można wybierać spośród silników, roczniki już 2009+
i wiele, wiele innych. Takie pieniądze to naprawdę moc wyboru, nawet w autach po 2010 roku.
b7 kupisz juz za 25+ a b8 jak patrzylem na allegro to od 40k spokojnie
dla mnie królem aut jest saab 95 z 2010-2012... w tej cenie może by się coś dorwało, przykro, że już ich nie robią... a nie jakieś audi i vw co każdy nim jeździ
edit : jednak 50k może być mało, bardziej z 60, no i ciekawe jak wygląda utrzymanie takiego rodzynka
nie ma ochoty ktoś kupić e30? nie bita na pewno ;) projekt rajdowego auta upadł z powodu braku czasu ;)
Cena 16 tys. ale zostało więcej włożone.
ciekawe jak z awaryjnoscia tego TDI CR. Ma niby kuni duzo ale koszt naprawy wtrysku to troche pewnie kieszeń boli ;p
panowie niedawno pytałem o wybór auta do ~6k, tak jak mówilem postawie raczej na civica vi, ale czas mnie nie goni, co sądzicie o Focusie mk1 w hatchbacku (bo tylko te nadwozie mi sie w tym przypadku podoba)? widziałem, że jest sporo aukcji w rozsadnych cenach, ale o aucie w sumie niewiele wiem, jakie opinie? czy sprawdzi sie powiedzenie 'ford gówno wort'? :D
Focus I nie licząc tego, że łapie go ruda to całkiem trwały samochód i moim zdaniem jedna z ciekawszych propozycji w tej kwocie. Części nie są przesadnie drogie.
byłem dzisiaj oglądać praktycznie jedyne Civice Coupe VI w mojej okolicy. Jeden z ogłoszenia już marnie wyglądał, a o drugim myslalem, ze na 99 % wrócę nim do domu. No i jak sie okazało na miejscu, pierwszy zaniedbany, brudny, potargany i co najlepsze - popowodziowy ! Jade po tego drugiego, pełen nadziei. Z daleka bajka. Wsiadam, jadę, bajka. Do czasu. Zaczyna coś szuszczeć, huczeć głośno i typ mówi, że to opony i tłumik XDD łożyska tył do wymiany, a ogólnie to jak tapicerke poodsuwałem, to sie okazało, że składak niezły. Tył wspawany na odpierdziel, KĄTOWNIKAMI POŁAPANY W NIEKTÓRYCH MIEJSCACH NA ŚRUBY, to samo dach i prawa strona.
Masakra, że tak ciężko kupić coś starego i dobrego ...
przyzwyczajaj sie ze 90% samochodow bedzie tak wygladac xD
ja sam szukalem samochodu i doslownie kazdy okazal sie szrotem, dopiero od znajomego sie dowiedzialem ze kolezanka jego zony sprzedaje honde VI z gazem za 5kola, totalny golas 96 rok ale technicznie bajka, tylko rdza na nadkolach (pozdrawiam hondę) i dlugo sie w sumie nie zastanawialem