Z daleka był? Oddałeś mu kasę za podróż?
Wersja do druku
co to ten cały vanoss? w dieslu też to jest?
W dieselu nie ma.
Po co wystawiac samochod skoro niechce sie go sprzedac tak naprawde? :) Zwrociles koszty podrozy chociaz?
Czyli bawarka bedzie dalej modzona, jakies plany?
Co za kutas*m trzeba być żeby takie glupie akcje robić. Skoro wystawiasz samochód to powinieneś wiedzieć że ludzie przyjeżdżają kupić a nie tylko się przejechać. Ja zawsze w takich sytuacjach przez telefon mówię "Czy mam przyjeżdżać, czy samochód jest wart, bo jestem z daleka i jeśli mnie pan na koszta wystawia to niech mi pan za podróż zwróci.", najczęściej takie typki się nagle rozłączają lub coś w ten deseń : D
30km ode mnie, wyglądało to tak, że był powiedzmy wczoraj, a dzisiaj miał przyjeżdzać po auto, to zadzwoniłem żeby nie przyjeżdzał, za bardzo sie przyzwyczaiłem i jak mi powiedział, że w okolicy same szroty stoją, a moja dobra sztuka, to wiecie.
Mody będą, szukam gwintu, niebawem może kolega przyciągnie mi angola 2.8 i swap silnika, ale to bliżej zimy.
@Mexe, na moim terenie raczej mi nikt mordy nie obije, bo by nie wyjechał stamtąd, wiec wiesz.
na każdego cwaniaka zawsze znajdzie się większy cwaniak Twardy ;)
To słuchajcie jak szukałem swojej betki rok temu miałem podobną sytuacje. BMW e60 stało z 30km odemnie więc podskoczyłem. Obejrzałem się i zawiodłem bo samochód po gradobiciu. Na ogłoszeniu nie było wzmianki ani zdjęć które by to jakoś uwydatniały, przez telefon też nic. No ale dobra, pożegnałem się. Miesiąc później jechałem obejrzeć inne BMW, a tamto ogłoszenie po gradobiciu było cały czas aktualne, jechałem z Tatą więc dzwonimy z jego komórki tym razem. Mówimy gościowi, że jesteśmy zainteresowani, chcemy obejrzeć, czy wszystko z autem ok bo jesteśmy z daleka. Facet odpowiada, że wszystko super, lekko przetarty zderzak przedni reszta super. Pytamy czy coś tam nie jest czasem po gradobiciu bo tak na zdjeciach podejrzanie wygląda. Gość odpowiada, że nie, w żadnym razie wszystko ok. Myślimy, może naprawił. Więc ujawniamy się, że byliśmy już wcześniej oglądać i autko było po gradobiciu, czy Pan naprawił dach maskę i tylną klapę? A typ, że nie, wszystko jest nadal obite. Dostał tylko zjebe, że oszukuje ludzi, nie próbował się tłumaczyć, spłynęło to po nim jak po kaczce. Typowy handlarz, plujesz mu na twarz a on myśli, że deszcz pada.
Panowie, jakiś pomysł na auto do 3k? Przejrzałem corsy, pugi, golfy, daewoo, matizy i cieniasy. Jest jakaś tania alternatywa wiekszego auta, które ma dosyć spoko wygląd, tak bardziej współczesny? Silnik najlepiej coś w gazie, dieslem nie pogardzę. Pomożecie coś odnaleźć?
mój rover w dieslu za 3,2k i jest twój. Nie wymaga wkładu finansowego poza ropą @nightmarer121 ;
Doloz troche i kup Opla Vectre, wygodny samochod a w gazie tak duzo nie bedzie kosztowal.
@ nightmarer121
Możesz się rozejrzeć za Nubirą albo jak trochę dołożysz to za Leganzą. Zakładasz gaz (bo sporo pali) i wio. Części taniutkie bo to Daewoo.
Jak będziesz miał szczęście to znajdziesz ze sprawną klimą i jeździsz jak król.
Nubira, Leganza.
Leganza to jest fenomen. Limuzyna, którą kupisz w dobrym stanie poniżej 4 tysięcy. Masz klimę, pełną elektrykę, wygodne fotele, dużo miejsca, ogromny bagażnik, a co najważniejsze - jeden z najlepszych silników do gazu, 2.0 136 konna benzyna (a nawet nie spala tak dużo na brynie). Do tego nie rdzewieją zbytnio, części są tanie jak barszcz i imo auto trzyma fason jeśli chodzi o wygląd.
Ja się poważnie zastanawiam.
A Nubira to tańsza alternatywa. Ten sam silnik, ale wiadomo - auto niższej klasy, bardziej rdzewieją i nie ten prestiż.
Fury wsiadasz i jedziesz to dopiero od grubej kasy się zaczynają. Gros aut nawet za 15 tysięcy wymaga kafla lub dwóch na wejście.
Zapomniałeś dodać, że nie ma progów i pewnie podłogi XD
Plus coś się w nim jebało ostatnio i żaden mechanik nie potrafił do tego dojść ;d
Chyba Vectrę A.
Jeśli weźmie B, to czekają go naprawy za przynajmniej dwukrotność wartości auta.
dokładnie. Tylko tyle, że one wcale dużo nie palą, bo to jest koło 9 litrów średnio (2.0).
Od wczoraj chodze z buta :/
W zwiazku z tym szukam auta do 18-24k, Diesel albo B+G, silnik max 2.5-3.0
Biore pod uwage tylko sedany, hatchbacki, ewentualnie coupe
@down
brzydkie to to
4-5 tysięcy, przez pierwsze pół roku - rok raczej sporadycznie się będę poruszał, max parę km dziennie, potem być może dłuższe trasy, ale w obrębie miasta.
Co najlepsze?
Najbardziej podobają mi się takie seaty - http://otomoto.pl/seat-ibiza-1-4-mpi-C33395478.html
Ale rozbieżność cen jest spora, jaka może być przyczyna? Orientuje się ktoś ile realnie są wartę te Ibizy po FL roczniki np 1999? Jak kupie za 4 to kupie trupa, czy wręcz przeciwnie, perełkę? Ta co dałem linka jest ok na pierwszy rzut oka? Bo w sumie niedaleko, to może warto zobaczyć.
Ta Leganza zmieści się w 15l gazu na 100km? Serio fajna furka
Jeśli nie jeździsz do odcinki to spokojnie da się zejść do 12-13l w mieście.
Obczaiłem jeszcze fiata bravo/brava, miał ktoś z tym kontakt?
Poruszam się.
Ogólnie auto jest bardzo fajne, ale trzeba je dobrze sprawdzić, bo sporo pierdół lubi się popsuć. Jeśli chcesz więcej info, to pisz prywatną.
@nightmarer121 ;
zaczynam twierdzic, ze latwiej sprzedac samochod niz kupic :/ rzygam juz ogloszeniami z vectrami c, e46, astrami i mondeo
Bo trzeba się zdecydować finalnie na jedno auto i tylko tego szukać. Z tego co podałeś, to bym nic nie wybrał, bo są lepsze auta za podobną cenę.
co sadzicie o volvo v70.s70, 850?
Tylko czasami jak się zdecydujesz tylko na jeden model to możesz przegapić niezłą ofertę innego samochodu :)
Akurat podałem marki, które od razu odrzucam.
Zdecydowany jestem na Mitsubishi Galanta w wersji Avance z full opcją i takiego auta szukam. W Polsce przeleciałem wszystkie możliwe ogłoszenia i nic, co by spełniało moje oczekiwania.
Gadałem z kolesiem, który zajmuje się sprowadzaniem głównie Galantów na zamówienie, akurat jutro jedzie na 3 dni do Niemiec i do poniedziałku ma mi dać znać. Jeżeli nic nie znajdzie to będę musiał szukać w innych markach, bo w moim przypadku bez samochodu jak bez ręki :/
@chudy771 ; Jak chcesz galanta to moj znajomy ma na handel dobra sztuke, 2.5 V6 163km Sport Edition 98r z nowa (nieuzywana) skrzynia biegow (wstawiona ze 2 miesiace temu).
Jak cos to pw.
Galanty EA mają problem z nadkolami z tyłu (99% pewności, że będą do zrobienia jeśli nikt nie zabezpieczył) oraz kielichy z przodu (rzadziej). W porównaniu do tego, co mi zaczęło wychodzić w e46 to pikuś. Prawe drzwi przód, na dole od strony błotnika przegnicie 5x5cm. Prawe nadkole tył - kilka rdzawych purchli i rdzawe wypryski od wewnątrz, lewe nadkole tył - rdza przy samym dole na dł. około 5-10cm. Na masce standardowo rdza pod nerkami. Gdy po raz chyba piąty wysiadło mi podświetlenie tablicy, odkręciłem listwę na klapie a pod nią we wnęce rdza dookoła. Najlepsze na koniec - z pod nakładki progu zaczęło wychodzić rude kuku, po zdjęciu nakładki w celu zrobienia zaprawki - szok. Pod spodem zgnita blacha na powierzchni wielkości pięści - zaraz przy miejscu na kołek montażowy listwy progowej. Obok następnego kołka zgnilizna wielkości 5zł. Aha. Zapomniałem jeszcze o jednej z wielu wad fabrycznych - zgnitym i urwanym mocowaniem tylnego wózka.
Dlatego wolałem sprzedać, a sam zacząć szukać wymarzonego, zdrowego galanta, w którym bym chciał usunąć wszelkie oznaki korozji i porządnie zabezpieczyć. Nadkola mnie nie ruszają, teraz praktycznie w każdym aucie to gnije, ale przynajmniej w Galantach progów raczej nie trzeba ciąć i spawać.
Miałeś zardzewiałego kapiszona i teraz chcesz się pchać w jeszcze większe gówno? Nie widziałem jeszcze na żywo Galanta bez rdzy. A tej betki to nie miałeś uderzonej?
Nie, sprawdzana miernikiem. Imho większość spowodowana wadami konstrukcyjnymi - w szczególności zgnity próg w miejscach mocowania kołków. Tak samo z klapą bagażnika i maską pod nerkami - standardowy problem. Zdziwiło mnie tylko, że poddały się nadkola z tyłu, a nie przednie błotniki, które większości korodują. Obstawiam, że coraz więcej tego będzie, bo mój był z początków produkcji
Niestety E46 jest nad wyraz nieudanym BMW i to chyba każdy przyzna. Korozja niestety tylko się do tego obrazu przyczynia.
Galant wymaga opieki jeśli chodzi o blachy, ale jeśli będzie o niego dbał, to pojeździ bardzo długo. W końcu takie Japończyki jak to Mitsubishi, to mistrzowie niezawodności i wytrzymałości.
Każde auto o które będziesz dbał posłuży.
Tylko dane auto musi być warte aż takiego dbania. Moje e46 to był dość goły diesel, przedlift z grudnia 98r. Mając do wyboru wpakowanie 2-3k w blacharke i lakiernictwo, wolę dołożyć na coś ciekawszego, wartego w/w dbania. Pomimo napraw to i tak byłby zwykły, srebrny diesel, bez m-pakietu czy nawet xenonu.
Niektóre nie są do tego zdolne, np. pokroju Matiza (którego gnicia się na dłuższą metę nie da opanować) czy Punto I (ten sam problem). No i mówiąc "dbać" nie myślę "wkładać niebotycznych sum pieniędzy", bo tak to nawet Merca Beczkę można do usranej śmierci odnawiać i nim jeździć.
Rdza jak rdza, najbardziej to zależy od egzemplarzy. Nie zmienia to jednak faktu, że E46 ma jakieś tam wady produkcyjne i tam koroduje (co jest dużym minusem).
No i E46 jest, jak na BMW, bardzo awaryjne. Wystarczy poczytać, co ludzie na ten temat piszą. Silniki silnikami, ale choćby taka elektronika i elektryka to się w Becie nagminnie psuć nie powinna.
Witam was panowie. Kieruje sięz prośbą do was, ponieważ chce sprzedac mój samochód bo nie oplaci mi się go utrzymywac dłużej. Interesuje mnie auto do 14 tyś zł. Najbardziej interesują mnie bmw i najlepiej jak był by to samochód w gazie min. 100 koni. (ile kosztuje montaż lpg?) kieruje się głównie do fanów tej marki, ale chętnie rozpatrze równie inne propozycje.
Znalazłem cos takiego: (jakies info czy są to auta raczej bezawaryjnie, lub jak z częsciami do nich, bo wolałbym uniknąć kolejnej wtopy)
http://otomoto.pl/bmw-318-climatroni...C33473707.html
http://otomoto.pl/bmw-320-2-0e-ci-15...C33343299.html
Jak już pisałem, w E46 bym się nie ładował, bo może nas bardzo niemiło zaskoczyć. Jeśli masz dość wkładania w auto, to od razu bym je odrzucił.
Już lepiej jakiegoś Japońca, ale podkreślam, Japońca, a nie jakiegoś farbowanego lisa produkowanego w WB (choć niektóre modele są bardzo dobre, ale mniejszość).
Za compacta bym nie dał na pewno 13tyś to jest raz. Bmw moim zdaniem jest fajnym autkiem tylko większość egzemplarzy to już gruzy można by rzec. Jeszcze budżet masz "średni" więc znalezienie fajnego egzemplarza może chwile zająć. Ale szukaj szukaj a znajdziesz coś fajnego :)
Volvo V40 2.0T T4 200km , co powiecie na ten temat?
Az ciezko mi uwierzyc, ale cholernie ciezko znalezc negatywna opinie o tym samochodzie. Ktos mi powie cos zlego na temat tego auta?
Super przyspieszenie, predkosc maksymalna, bezawaryjne, wygodne, wszystko jest w nim normalnie zajebiste wg. ludzi piszacych na necie. Od mechanika tez dostalem bardzo pozytywna opinie...
Kusi mnie to e36 touring 2.5 tds, ale jednak cholernie sie boje, ze bedzie wtopa. Niby od w miare zaufanego goscia (mechanik zajmujacy sie samochodami moich rodzicow, ostatnio nawet swapa robil w e36 mojej mamy), auto ladnie chodzi po za tym slizgajacym sprzeglem na wysokim obrocie (ale po kilku dniach wertowania stron w necie juz wiem, ze rzeczywiscie po chiptunningu to sprzeglo tak sie zachowuje i najlepiej calosc wymienic na zestaw od e39 i wtedy jest ok). Jutro moze bede go mial na wlasnosc na dluzej to lepiej wszystko bede mogl poznac. Dotychczas pojezdzilem nim moze ze 3-4km i jeszcze takim kozackim wozem nie jezdzilem, a zdarzalo mi sie prowadzic naprawde ciekawe samochody.
Stwierdzil, ze mi pozyczy to auto na jeden dzien i zebym sobie z nim zrobil co chce i sprawdzil jak chce.
Jak zadbane e36 i pewne auto to ja bym brał, jeśli jest to zaufany mechanik to czemu by mu nie uwierzyć? Powiedz mu, że będziesz to serwisował u niego i niech się zastanowi czy na pewno chce Ci to sprzedać :D
Nie no wiadomo serwis zostaje u niego bo na dzien dobry ma "dwa worki" czesci do tego (gosciu generalnie od zawsze jezdzil e36, sprowadza z niemiec i sprzedaje, naprawia).
Auto do poprawek lakierniczych (standardowo przedni blotnik, dwa malutkie, swieze ogniska korozji na drzwiach pasazera z przodu i z tylu) co nie stanowi dla mnie problemu. Jednak koszt wymiany ew. glowicy czy pompy troche mnie przerazaja. Niby bede miec jeszcze pare k w zanadrzu po kupnie, ale wolalbym wrzucic to w wyglad zewnetrzny auta niz wydawac 2 tysie na remont silnika na dzien dobry. Wielu mowi, ze te tdsy to skarbonki bez dna, inni, ze jezdza 3 lata i wszystko cacy, i koniec koncow sam juz jestem calkiem skolowany.
Fajne, ale raczej drogie w utrzymaniu, za drogie jak na takie auto (imo jest dość pospolite, nie wyróżnia się niczym, nie przykuwa uwagi).
Ja coraz poważniej myślę nad IS200 i po ogólnym zapoznaniu się z tematem polecam każdemu szukającemu samochodu dowiedzenia się co nieco o tym aucie, bo niewątpliwie warto.
Panowie jednak jak narazie dam spokój jeszcze, lecz mysląc o przyszłosci bo napewno za 2 lata bede kupywal samochód i to jakis serio bajerancki, Co powiecie o bmw e60 3.0 w automacie. lub audi a6 2.0tfsi lub 3.0tfsi?
Cos takiego do lansu jak i do zabawy z najlepszym sprintem? Jakies pomysły?
Honda Civic VIII załóżmy że w dieslu, jakies opinie, doświadczenia? ;)
Jak chcesz do lansu i zabawy to bym bardziej celował w bmw 3 albo audi a4 ;)
Ile trzeba dać za dobrą e46?
Wyrobię się w 13 tyś, czy lepiej kupić porządną e36?
@DJ Yoody
Raczej benzyna i celował bym w jakieś 1.8, może 2.0 ale 2.5 raczej za dużo będzie palił.
No na przykład taki.
http://otomoto.pl/bmw-318-318ci-118k...C33203410.html
@Wyso52 ;
diesel czy benzynka?
@UP
skoro tak, to możesz rozejrzeć się za e46, ale młodszego niż 2002r. będzie ciężko już dorwać. Sprawdź kilka takich w swojej okolicy jakiego stanu możesz oczekiwać w tej cenie. Niestety co do silnika benzynowego to nie doradzę które sprawują się lepiej. Oczywistym jest też, że w tej cenie dorwiesz konkretny egzemplarz e36 z końcówki produkcji, ale jeżeli chodzi o wygląd to dla mnie różnią się diametralnie :P